Osoba reprezentująca podatnika powinna zawczasu uprzedzić go o wszystkich obowiązkach związanych ze sporem, w tym o konieczności przygotowania pieniędzy na opłaty sądowe.
Osoba reprezentująca podatnika powinna zawczasu uprzedzić go o wszystkich obowiązkach związanych ze sporem, w tym o konieczności przygotowania pieniędzy na opłaty sądowe.
Podatnik, który ustanowił profesjonalnego pełnomocnika w sporze z fiskusem, może oczekiwać, że ten dopełni za niego wszelkich formalności, w tym dopilnuje, aby konieczne opłaty sądowe zostały na czas uregulowane.
Adwokat, radca prawny czy doradca podatkowy powinien być przygotowany na to, że trzeba będzie uiścić opłaty w terminie i to nawet w sytuacji gdy kontakt z podatnikiem będzie utrudniony. Takie wnioski płyną z postanowienia Naczelnego Sądu Administracyjnego z 13 września 2012 r. (sygn. akt II FZ 689/12). Tezy tego orzeczenia wnoszą nowe elementy do rozumienia należytej staranności w działaniu pełnomocników.
W sprawie, jaką zajął się sąd, pełnomocnik spółki złożył skargę kasacyjną. Skarga nie została jednak opłacona. Sąd wezwał pełnomocnika do uiszczenia koniecznego wpisu. Wyznaczył termin 7-dniowy, licząc od dnia doręczenia wezwania pełnomocnikowi. Pełnomocnik wysłał e-maila do dyrektora spółki, że taki wpis w kwocie 1700 zł trzeba wnieść na konto sądu. Po miesiącu pełnomocnik dowiedział się, że spółka wpis opłaciła, ale po terminie wskazanym przez sąd. Skarga została więc odrzucona.
Wobec tego pełnomocnik złożył wniosek o przywrócenie terminu. Argumentował, że uchybienie nastąpiło z przyczyn niezawinionych przez spółkę. W okresie, kiedy przyszło wezwanie z sądu, dyrektor przedsiębiorstwa przebywał na urlopie za granicą i nie miał przy sobie komputera, a dostęp do służbowego e-maila był utrudniony. E-mail od pełnomocnika dyrektor przeczytał po powrocie z urlopu i wydał polecenie księgowemu, aby przelać pieniądze na konto sądu. Do tych wyjaśnień pełnomocnik dołączył kopię wniosku urlopowego, biletu lotniczego i paszportu dyrektora spółki.
Sąd nie przywrócił jednak terminu. Uznał, że pełnomocnik powinien, kierując się logiką i doświadczeniem zawodowym, przewidzieć, jak mogą potoczyć się czynności procesowe. NSA dodał, że wprawdzie pełnomocnik nie ma obowiązku uiszczania opłaty za podatnika z własnych środków, ale powinien tak zorganizować współpracę z klientem, aby zadbać o jego interesy w sądzie. Według sądu brak porozumienia pomiędzy pełnomocnikiem a klientem co do zabezpieczenia pieniędzy potrzebnych na opłaty sądowe wskazuje jednoznacznie na brak staranności pełnomocnika.
– Błędy pełnomocnika dotykają jednak bezpośrednio podatnika – mówi adwokat Maciej Żukiel.
Podkreśla, że o ile zawodowy pełnomocnik nie ponosi odpowiedzialności za nieosiągnięcie oczekiwanego rezultatu postępowania, to mając na uwadze ostatnie orzeczenie NSA, powinien odpowiednio wcześniej poinformować podatnika o ciążących na nim obowiązkach tak, aby ten mógł się z nich wywiązać na czas.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama