"Uważamy, że dzisiaj najważniejszym społecznym problemem naszego społeczeństwa jest rosnąca dysproporcja w dochodach. Tylko w ubiegłym roku, według danych GUS, przybyło naszemu krajowi prawie 1600 milionerów, a jednocześnie aż 400 tys. obywateli RP znalazło się w warunkach krańcowego ubóstwa" - podkreślił na czwartkowej konferencji prasowej szef Sojuszu Leszek Miller.
Przypomniał, że najwyższą stawkę w ówczesnej trzystopniowej skali podatkowej zlikwidował rząd Kazimierza Marcinkiewicza. Rząd Donalda Tuska z kolei - dodał Miller - żeby zrekompensować ubytki budżetowe podniósł o 1 punkt procentowy stawkę podatku VAT.
"Przy czym likwidacja 40-procentowej stawki dotyczyła tylko najbogatszych, natomiast podwyżka VAT dotyczy wszystkich, także tych najuboższych. Uważamy zatem, że tolerowanie tego stanu rzeczy, biorąc także pod uwagę istniejący kryzys nie może mieć miejsca" - powiedział lider SLD.
Dlatego też - zaznaczył - Sojusz chce przywrócenia trzeciej stawki podatkowej. 40 proc. podatku dochodowego mieliby płacić ci, którzy zarabiają powyżej 120 tys. złotych rocznie.
Obniżona o 2 punkty procentowe miałaby za to zostać druga stawka podatkowa, która wynosi obecnie 32 proc. "To jest szansa dla naszej klasy średniej, która mogłaby przeznaczyć część środków na działalność inwestycyjną" - przekonywał Miller.
Najniższa, 18-procentowa stawka PIT pozostałaby bez zmian.
Sojusz chce ponadto przywrócenia ulgi budowlanej. "Jeśli płatnicy trzeciej stawki podatkowej chcieliby zainwestować swoje środki w budownictwo mieszkaniowe przeznaczone na wynajem, wówczas mogliby korzystać z istotnej ulgi. Chcielibyśmy ożywić sytuację na rynku mieszkaniowym w kontekście znanych trudności jakie przeżywają zwłaszcza młode rodziny" - wyjaśnił szef Sojuszu.
Według jednego z autorów propozycji Sojuszu, Wojciecha Szewko z Zarządu Krajowego SLD, propozycje Sojuszu byłyby "co najmniej neutralne" dla finansów państwa.
"My szacujemy, że w zależności od skali wykorzystania tej ulgi podatkowej (budowlanej - PAP) dochód budżetu państwa powinien dzięki tej całej operacji wzrosnąć nawet do 2 mld złotych. Ale to wszystko zależy od skali wykorzystania tej ulgi. Zakładamy, że powinno powstać w ten sposób przynajmniej 10 tys. nowych miejsc pracy" - zaznaczył Szewko.
Obecna dwustopniowa skala podatkowa: 18 i 32 proc. obowiązuje od 1 stycznia 2009, a autorem zmiany był jeszcze w 2006 roku rząd Kazimierza Marcinkiewicza. Przed 2009 rokiem Polacy płacili podatek PIT według stawek: 19, 30 i 40 proc.