Maksymalna stawka podatku od nieruchomości od budynków mieszkalnych wynosi 0,70 zł, a od budynków zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej – 21,94 zł za 1 mkw
Resort gospodarki chce zlikwidować obowiązek składania informacji i deklaracji na podatek od nieruchomości. Eksperci twierdzą, że trudno będzie zrealizować ten postulat.
Resort gospodarki chce zlikwidować obowiązek składania informacji i deklaracji na podatek od nieruchomości. Eksperci twierdzą, że trudno będzie zrealizować ten postulat.
Ministerstwo Gospodarki, uzasadniając założenia do projektu trzeciej ustawy deregulacyjnej, wskazuje, że gminne i miejskie organy podatkowe (wójt, burmistrz, prezydent miasta) posiadają informacje niezbędne do wymiaru podatku od nieruchomości. Nie ma więc potrzeby, aby po wybudowaniu lub zakupie nieruchomości osoby fizyczne i firmy składały – odpowiednio – informację oraz deklaracje na podatek od nieruchomości.
Dr Rafał Dowgier z Katedry Prawa Podatkowego Uniwersytetu w Białymstoku przyznaje, że informacje i deklaracje podatkowe to dokumenty, które mają kluczowe znaczenie dla poboru i wymiaru podatków lokalnych (od nieruchomości, rolnego i leśnego). Dane zawarte w informacji w sprawie podatku od nieruchomości (IN-1) są podstawą do wymiaru osobom fizycznym zobowiązania podatkowego (organ wydaje decyzje). Z kolei w deklaracjach podatkowych (DN-1) firmy same obliczają podatek.
– Wyeliminowanie obowiązku składania deklaracji podatkowych zmierzałoby do likwidacji samowymiaru podatku – stwierdza Rafał Dowgier.
W tym zakresie – tłumaczy – obowiązuje zasada podobna jak w podatku dochodowym. Podatnik samodzielnie wskazuje przedmioty i podstawę opodatkowania, uwzględnia zwolnienia i wylicza podatek.
– Likwidacja deklaracji w zasadzie nie będzie więc możliwa, chyba że dana osoba miałaby samodzielnie wpłacać podatek bez składania dokumentu, na podstawie którego można by zweryfikować poprawność takiego działania – uważa ekspert.
Rafał Dowgier zwraca też uwagę, że nie jest prawdą, że organy podatkowe dysponują z urzędu wszystkimi danymi niezbędnymi do wymiaru podatku. Przykładem może być powierzchnia użytkowa budynku, która liczona według zasad określonych w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych (t.j. Dz.U. z 2010 r. nr 95, poz. 613 z późn. zm.), nie jest ujawniana w żadnym urzędowym rejestrze. W szczególności powierzchnia ta jest liczona inaczej na potrzeby ewidencji gruntów i budynków.
– Już z tego powodu należy wykluczyć możliwość zniesienia obowiązku składania informacji podatkowych – przekonuje Rafał Dowgier. Co więcej, podatnicy sami zgłaszają, jakie przysługują im zwolnienia podatkowe. Wójt lub burmistrz nie mają takiej wiedzy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama