Zmiany w ustawach podatkowych, które wchodzą w życie od 1 stycznia 2012 r., mają na celu m.in. ujednolicenie zasad rozliczania transakcji w walutach obcych z zasadami obowiązującymi w ustawie o rachunkowości.
Jednak nadal księgowi mają problemy z zastosowaniem odpowiedniego kursu np. w przypadku transakcji typu forward.
W związku z tym Daniel Goska, starszy konsultant z PwC, przypomina, że z art. 30 ust. 2 ustawy o rachunkowości wymienia dwie metody ujęcia w księgach rachunkowych operacji wyrażonych w walutach obcych. Należy to uczynić po kursie faktycznie zastosowanym (przy czym ustawa nie definiuje pojęcia tegoż kursu faktycznego) lub po kursie średnim Narodowego Banku Polskiego z dnia poprzedzającego zaewidencjonowanie zdarzenia.
Liczne interpretacje wskazują, że w przypadku zaciągnięcia kredytu walutowego wybór odpowiedniego kursu zależy od rodzaju rachunku bankowego użytego do przeprowadzenia operacji. Daniel Goska podkreśla, że w sytuacji gdy otrzymane od banku środki pieniężne wpływają na rachunek złotówkowy, na rachunku tym powinna zostać zaksięgowana równowartość waluty w złotych – po przeliczeniu według kursu sprzedaży banku prowadzącego rachunek. Natomiast w przypadku gdy środki z kredytu wpłyną na rachunek walutowy – właściwe wydaje się zastosowanie kursu NBP. Zawarcie transakcji zabezpieczającej nie zmienia zasad wyceny pozycji zabezpieczanej – zatem użycie kursu forward nie jest uzasadnione.
Jan Domanik, starszy konsultant z PwC, potwierdza, że zastosowanie kursu forward nie jest zasadne nawet w przypadku gdy spółka stosuje rachunkowość zabezpieczeń. Zgodnie ustawą o rachunkowości i rozporządzeniem w sprawie szczegółowych zasad uznawania, metod wyceny, zakresu ujawniania i sposobu prezentacji instrumentów finansowych (Dz.U. z 2001 r. nr 149, poz. 1674 z późn. zm.) wycenę pozycji zabezpieczającej i zabezpieczanej dokonuje się niezależnie, w tzw. ujęciu brutto. Według Jana Domanika oznacza to, że pozycja zabezpieczana (kredyt) powinna zostać ujęta z użyciem średniego kursu NBP (przy początkowym ujęciu może być też według kursu banku), podczas gdy pozycja zabezpieczająca (instrument pochodny) ujmowana jest w wartości godziwej.
Z ekonomicznego punktu widzenia łączny efekt ujęcia wyceny tych pozycji pozwoli na odzwierciedlenie kredytu w księgach rachunkowych po kursie zbliżonym do kursu forward.
W przypadku gdy środki z kredytu wpłyną na rachunek walutowy – właściwe wydaje się zastosowanie średniego kursu NBP z dnia poprzedzającego zaewidencjonowanie zdarzenia.