Mąż i żona przy zbyciu nieruchomości mogą skorzystać z ulgi meldunkowej, jednak resort finansów każe obojgu małżonkom spełnić warunki do zwolnienia. Natomiast sądy są zdania, że wystarczy, aby jeden małżonek wypełnił przesłanki.
Podatnik, który sprzedaje mieszkanie lub dom, kupione w latach 2007 – 2008, może po spełnieniu ustawowych warunków skorzystać z ulgi meldunkowej. Uniknięcie PIT będzie możliwe, jeśli podatnik w zbywanej nieruchomości będzie zameldowany na pobyt stały przez co najmniej 12 miesięcy oraz złoży w urzędzie skarbowym oświadczenie o korzystaniu z ulgi meldunkowej. Te same zasady dotyczą małżonków. Jednak przy małżonkach pojawiają się pewne kłopoty. Nie wiadomo bowiem, czy zarówno mąż i żona muszą spełnić warunki do ulgi, aby z niej skorzystać, czy wystarczy aby jedno z nich te przesłanki wypełniło.
Ministerstwo Finansów i izby skarbowe wydające w imieniu ministra finansów interpretacje podatkowe twierdzą, że oboje małżonkowie muszą spełnić warunki do ulgi meldunkowej. Odmiennego zdania są sądy administracyjne. W wyrokach, które do tej pory zapadły, przeważa pogląd, że wystarczy, aby jeden z małżonków wypełniło przesłanki ustawowe do zwolnienia, aby uniknąć 19-proc. PIT.
Co na to eksperci? Też nie prezentują jednolitego stanowiska, choć bliższe ich poglądom są wyroki sądowe.

Rozliczenie indywidualne

Marcin Rogalski, konsultant w PricewaterhouseCoopers, uważa, że stanowisko MF w tej kwestii wydaje się być uzasadnione, z uwagi na fakt, że podatek od sprzedaży nieruchomości (według zasad obowiązujących w czasie istnienia ulgi meldunkowej) ustala się indywidualnie dla każdego podatnika (małżonka).
– Małżonkowie rozliczają się indywidualnie dla celów podatkowych, a w przypadku wspólnego rozliczenia nie obejmuje ono m.in. dochodów ze zbycia nieruchomości opodatkowanych 19-proc. stawką podatkową – podkreśla Marcin Rogalski.
Ponadto – jak podkreśla ekspert – zgodnie z przyjętą wykładnią prawa do ulg podatkowych (jako wyjątków od zasady powszechności opodatkowania) nie można interpretować rozszerzająco.
– Wynika stąd, że prawo do ulgi powinno być weryfikowane dla każdego małżonka oddzielnie. Dotyczy to także małżonków sprzedających nieruchomość wspólną, między którymi istnieje wspólność majątkowa, gdyż w tym przypadku nie ma możliwości opodatkowania całości dochodu tylko przez jednego z nich (jak np. ma to miejsce przy najmie opodatkowanym ryczałtem) – argumentuje nasz rozmówca z PricewaterhouseCoopers.
Dodaje, że również z konstrukcji PIT-36, gdzie wykazywana jest kwota podatku ze zbycia nieruchomości wynika, że niezależnie od sposobu rozliczenia małżonków (indywidualne/wspólne) ustala się go oddzielnie dla każdego z małżonków (w PIT-36 w poz. 193 i 194, a w formularzach PIT-36L i PIT-38 oddzielnie składanych przez każdego z małżonków). Wynika stąd, że i ulga ta musi być rozpoznana oddzielnie u obu małżonków. W konsekwencji każdy z małżonków powinien także złożyć oddzielne oświadczenie o prawie do skorzystania z ulgi.

Spór z fiskusem

Zasady rozliczania ulgi meldunkowej przez małżonków jest przedmiotem sporów między fiskusem a podatnikami.
– Co więcej, dwie możliwie interpretacje są całkowicie skrajne – zauważa Marek Kolibski, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii KNDP.
Według jednej interpretacji, podzielanej przez fiskusa, łączne zastosowanie ulgi meldunkowej do podatników oznacza obowiązek zameldowania przez każdego z nich. Według drugiej interpretacji jest dokładnie odwrotnie, tj. wystarczy, aby we wspólnym mieszkaniu tylko jeden małżonek był zameldowany przez co najmniej rok, a obydwoje mają prawo do ulgi meldunkowej.
– Należy przyznać słuszność drugiej wykładni. Przede wszystkim brak jest podstaw, aby przychód z odpłatnego zbycia nieruchomości (oraz dochód) dzielić po 50 proc. na każdego z małżonków i zastanawiać się, która połówka korzysta ze zwolnienia, a która nie – ocenia Marek Kolibski.
Według eksperta, przychód małżonków jest wspólny, a skoro sama ustawa nakazuje stosować zwolnienie łącznie do obojga małżonków, to oznacza to właśnie łącznie, a nie podział. Innymi słowy łącznie należy rozumieć, że fakt zameldowania przez jednego z małżonków „konsumuje” cały dochód.

Wykładnia sądów

W sprawie możliwości zastosowania ulgi meldunkowej w sytuacji, gdy tylko jeden z małżonków spełnił wymogi ustawowe, sądy prezentują stanowisko odmienne od ministra finansów. W jednym z najnowszych wyroków (z 9 września 2010 r., sygn. akt I SA/Gl 643/10) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach orzekł, że spełnienie warunku niezbędnego do skorzystania z ulgi meldunkowej przez jednego z małżonków powoduje, że z ulgi mogą skorzystać łącznie oboje małżonkowie.
Szymon Dalc, doradca podatkowy w Dalc i Ochocki – Doradcy, uważa, że wyrok WSA w Gliwicach należy przyjąć z zadowoleniem, gdyż jest to kolejne orzeczenie potwierdzające stanowisko prezentowane w tej sprawie przez doradców podatkowych i co ważniejsze korzystne dla podatnika. Identycznej wykładni dokonywały wcześniej również inne sądy, m.in. w WSA w Warszawie (sygn. akt III SA/Wa 1946/09 z 25 marca 2010 r.), WSA we Wrocławiu (z 10 lutego 2010 r., sygn. akt I SA/Wr 1785/09) i WSA w Olsztynie (z 21 stycznia 2010 r., sygn. akt I SA/Ol 748/09).



Dobre wyroki

Stanowisko prezentowane w cytowanych wyrokach pozytywnie ocenia Barbara Jabłokow, starszy konsultant w kancelarii Paczuski & Taudul. Jej zdaniem, analiza art. 21 ust. 1 pkt 126 oraz art. 21 ust. 22 ustawy o PIT w brzmieniu obowiązującym do końca 2008 roku, jakkolwiek przychody z odpłatnego zbycia nieruchomości są zwolnione, jeśli podatnik był zameldowany na pobyt stały przez okres co najmniej 12 miesięcy, to uwzględnić należy również dodatkowe zastrzeżenie z art. 21 ust. 22 ustawy o PIT. Oznacza to, że w przypadku gdy chociaż jeden z małżonków spełnił warunki do objęcia go zwolnieniem, wówczas zwolnienie ma zastosowanie do nich obojga.
– Literalne brzmienie art. 21 ust. 22 ustawy o PIT nie pozwala na uznanie, że warunki muszą być spełnione odrębnie przez każdego z małżonków, czy też, że spełnienie warunków przez jednego z nich jest niewystarczające do skorzystania ze zwolnienia – uważa Barbara Jabłokow.
Ustawodawca zapobiegł tym samym sytuacji, w której rozliczający się wspólnie małżonkowie nie mogliby razem skorzystać ze zwolnienia z tytułu ulgi meldunkowej.

Minister narusza przepisy

WSA w Gliwicach odniósł się w wyroku do twierdzeń ministra finansów, który uznał, że przy wydawaniu interpretacji indywidualnych nie jest związany wykładnią dokonywaną przez sądy administracyjne. Jak tłumaczy Szymon Dalc, od pewnego czasu organy skarbowe w wydawanych interpretacjach nie chcą uwzględniać powoływanych w uzasadnieniach przez podatników orzeczeń sądów w sprawach podatkowych uznając, że nie stanowią one źródła prawa i wiążą strony postępowania w konkretnej, indywidualnej sprawie.
Sąd podkreślił, że orzecznictwo stało się istotnym miernikiem legalności wydawanych interpretacji indywidualnych, a jego nieuzasadnione pomijanie narusza zasadę prowadzenia postępowania podatkowego w sposób budzący zaufanie do organów podatkowych.
Wyjaśnijmy, że omawiane wyroki są nieprawomocne, co oznacza, że zostały zaskarżone do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W konsekwencji to NSA rozstrzygnie ostatecznie spór dotyczący ulgi meldunkowej w przypadku, gdy tylko jeden z małżonków spełnił wymóg zameldowania.
15,8 tys. podatników wykazało w rozliczeniu za 2009 rok dochody opodatkowane 19-proc. PIT z odpłatnego zbycia nieruchomości nabytych po 1 grudnia 2008 r. (PIT-39)
131 mln zł wyniósł w rozliczeniu za 2009 rok podatek z odpłatnego zbycia nieruchomości nabytych w latach 2007 – 2008. W PIT za 2008 rok było to 162 mln zł