Przedsiębiorcy, którzy w czasie powodzi stracili dokumenty podatkowe, powinni o tym fakcie zawiadomić urząd skarbowy. Fiskus da podatnikowi czas na odtworzenie ewidencji.
Trwająca powódź zniszczyła Polakom nie tylko majątek prywatny, ale również mienie związane z działalnością gospodarczą. Wiele osób straciło dokumentację podatkową, którą powinny przechowywać przez pięć lat.
Beata Sarna z Izby Skarbowej w Krakowie podpowiada, że o utracie wskutek powodzi dokumentów podatnicy powinni niezwłocznie powiadomić organ podatkowy. Podatnicy wobec obowiązku przechowywania dokumentacji podatkowej, jak również jej szczególnego znaczenia i mocy dowodowej dla potrzeb rozliczenia podatku powinni zachować najwyższą staranność, przechowując tę dokumentację w sposób maksymalnie zapobiegający jej zniszczeniu.
– Jednak gdy mamy do czynienia z wystąpieniem klęski żywiołowej, każdy przypadek utraty dokumentów powinien być odrębnie oceniany przez organ podatkowy – stwierdza Beata Sarna.
Dodaje, że w sytuacji zniszczenia dokumentów stanowiących podstawę do wypełnienia deklaracji lub zeznań podatkowych na skutek powodzi organy podatkowe powinny, w uzgodnieniu z podatnikiem, wyznaczyć termin przeznaczony na odtworzenie utraconych dokumentów bądź przedłożenie innych dowodów potwierdzających dane wynikające z tych dokumentów.
– Przykładowo podatnik może uzyskać kopie dokumentów od kontrahentów – podpowiada Beata Sarna.
Podkreśla, że w przypadku zniszczenia albo zaginięcia oryginału faktury lub faktury korygującej sprzedawca na wniosek nabywcy jest zobowiązany do ponownego wystawienia faktury lub faktury korygującej, zgodnie z danymi zawartymi w kopii tej faktury lub faktury korygującej (duplikat).