Ustawa o kontroli skarbowej daje podatnikom możliwość dokonania korekty deklaracji w terminie 14 dni od doręczenia im protokołu kontroli. Dzięki temu mogą oni sami skorygować oczywiste błędy albo świadomie uniknąć długotrwałego sporu interpretacyjnego, gdy przedmiot sprawy jest niewielki. Jak dokonać takiej korekty i jakie będą jej skutki?
MARCIN BARAN
dyrektor w dziale doradztwa podatkowego Ernst & Young
W razie złożenia korekty w pełni zgodnej z ustaleniami zawartymi w protokole nie wydaje się decyzji, ale wynik kontroli. Rozwiązanie to upraszcza życie zarówno podatnikowi, jak i organowi. Po złożeniu korekty deklaracji nie jest już prowadzone postępowanie kontrolne, a wynik kontroli sprowadza się do odnotowania uchybień wskazanych w protokole i faktu ich skorygowania.
Skorygowanie deklaracji w praktyce uniemożliwia organowi kontroli skarbowej rozszerzenia postępowania kontrolnego na nowe obszary. Z tego punktu widzenia zabezpiecza ono interesy kontrolowanego – przynajmniej w krótkiej perspektywie. Wynik kontroli nie pełni funkcji gwarancyjnej w takim samym zakresie jak np. decyzja umarzająca postępowanie podatkowe. Jego wydanie nie czyni niemożliwym wszczęcia w przyszłości postępowania za ten sam okres oraz wydania decyzji podatkowej dotyczącej innych kwestii niż poruszone w wyniku kontroli. Z drugiej strony – zakończenie postępowania kontrolnego wynikiem kontroli nie blokuje prawa podatnika do złożenia kolejnych korekt rozliczeń za dany okres. Może się nawet zdarzyć, że podatnik złoży do właściwego urzędu skarbowego ponowną korektę deklaracji, w której podejmie próbę powrotu do stanu rozliczeń sprzed protokołu kontroli (i zażąda stwierdzenia nadpłaty).
W projektowanej nowelizacji ustawy o kontroli skarbowej (druk sejmowy nr 1852) ustawodawca zamierza zniechęcić podatników do tego rodzaju działań. Ma temu służyć instytucja podjęcia z urzędu postępowania kontrolnego w sytuacji, gdy po wyniku kontroli została złożona kolejna korekta deklaracji. Wszystkie przeprowadzone już czynności dowodowe pozostałyby w mocy, a decyzja opierałaby się na zebranym już materiale dowodowym. Niestety, projektowana zmiana powoduje zbieg kompetencji naczelnika urzędu skarbowego (zobowiązanego w określonym terminie do zbadania zasadności wniosku o stwierdzenie nadpłaty) oraz organu kontroli skarbowej, który miałby podjąć postępowanie kontrolne. W ogóle nie dostrzega też sytuacji, gdy korekta deklaracji nastąpi z przyczyn zupełnie niezwiązanych z zagadnieniami poruszanymi w czasie postępowania kontrolnego. Zamiast skupić się na kontrolach, organy UKS musiałyby orzekać w takich przypadkach o zasadności nadpłat.