Rzecznik małych i średnich przedsiębiorców chce, by ryczałt był dostępny dla wszystkich, niezależnie od wysokości przychodów oraz rodzaju działalności.
Adam Abramowicz poinformował o tym podczas wczorajszej konferencji. Wymienił tez inne konieczne zmiany, nie tylko na czas pandemii oraz zapowiadanego lockdownu.
Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych to popularna forma rozliczeń podatkowych, która pozwala uniknąć konfliktu z organami skarbowymi w zakresie uznawania (bądź nie) wydatku za koszt podatkowy. Rozszerzenie prawa do ryczałtu zakłada uchwalona już przez Sejm nowelizacja (druk 642). Zgodnie z nią ryczałt będą mogli płacić przedsiębiorcy, którzy dotąd nie mieli tej możliwości, m.in. prawnicy, księgowi, doradcy podatkowi.
Zwiększony został również limit przychodów umożliwiający stosowanie tej uproszczonej formy – z 250 tys. euro do 2 mln euro. Nowelizacja czeka teraz na rozpatrzenie przez Senat.
Rzecznik MSP chce pójść dalej i proponuje, by ryczałt mogli płacić wszyscy przedsiębiorcy. Sugeruje, aby stawki ryczałtu zostały tak ustalone, by wpływy do budżetu nie zmalały.
Kolejny postulat rzecznika zmierza do tego, by administracja skarbowa nie mogła zawieszać biegu terminu przedawnienia podatków wskutek wszczynania postępowań karnoskarbowych. To problem, który od lat budzi spory. Niedawno opublikowane zostały pisemne uzasadnienia do dwóch głośnych wyroków NSA (wyroki z 30 lipca 2020 r., sygn. akt I FSK 128/20 i I FSK 42/20). Sąd piętnuje w nich naganną praktykę organów, których celem jest jedynie niedopuszczenie do przedawnienia.
Zdaniem rzecznika MSP najlepiej byłoby w ogóle usunąć z ordynacji podatkowej tę możliwość zawieszania biegu terminu przedawnienia. W zamian rzecznik proponuje jednorazową możliwość przedłużenia terminu przedawnienia, na ściśle określony czas, gdy w sprawie zostało wszczęte postępowanie podatkowe.
Inną częstą praktyką fiskusa jest składanie skarg kasacyjnych od wyroków sądów I instancji, nawet gdy linia orzecznicza NSA jest już przesądzona na korzyść podatników. Chcąc temu zapobiec, rzecznik MSP proponuje utworzenie rady odwoławczej przy ministrze finansów. W jej skład mieliby wchodzić przedstawiciele samorządów zawodowych (doradcy podatkowi, adwokaci i radcowie prawni), rzecznika MSP, Krajowej Administracji Skarbowej, Ministerstwa Finansów i Ministerstwa Rozwoju. Zadaniem rady było „ustalanie zasadności odwoływania się izb administracji skarbowej od wyroku WSA do NSA”.
Przypomnijmy, że w MF powstał niedawno departament orzecznictwa podatkowego, którego zadaniem jest monitorowanie prawidłowości interpretacji indywidualnych i wiążących informacji stawkowych oraz udzielanie wyjaśnień odnośnie do wątpliwości dotyczących stosowania przepisów prawa podatkowego, zgłaszanych przez izby administracji skarbowej. Pisaliśmy o tym w artykule „Koniec z niejednolitą wykładnią fiskusa” (DGP nr 204/2020).
Rzecznik postuluje też zmiany w zakresie odpowiedzialności urzędników. Chce, by odpowiadali oni nie tylko za rażące naruszenie prawa, ale za każde naruszenie, które prowadzi do zniszczenia firmy.