"Nie możemy czekać na to aż stan bezpieczeństwa zdrowotnego będziemy mieli za sobą i wtedy przystąpimy do działania" - podkreśliła minister Emilewicz podczas poniedziałkowej wideosesji poświęconej odmrażaniu gospodarki w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Zaznaczyła, że programy prorozwojowe trzeba wdrażać już teraz. "To, kiedy staniemy na nogi, będziemy w pełni bezpieczni, tego dziś nikt nie może powiedzieć w pełni odpowiedzialnie" - wskazała.
Dodała, że stąd ogłoszony przez premiera Mateusza Morawieckiego plan wdrożenia estońskiego CIT z założeniami do ustawy. "Ulga robotyzacyjna będzie częścią tego większego pakietu. Pracujemy nad nią wspólnie z Ministerstwem Finansów. Być może zostanie włączona do jednego pakietu ustawowego razem z estońskim CIT-em" - zapowiedziała wicepremier.
Podkreśliła rolę dużych inwestycji publicznych w rozwoju gospodarki osłabionej koronakryzysem. "Duże inwestycje publiczne w przypadku Polski mają jeszcze większe znaczenie niż w przypadku Niemiec czy Francji" - zaznaczyła. Dodała, że bardzo duża część środków, które trafiają co roku na nasz rynek pochodzi z zamówień publicznych, "czyli de facto z funduszy publicznych, centralnych lub samorządowych". Wskazała w tym kontekście na CPK, przekop Mierzei Wiślanej i trasę Via Carpatia. Oceniła, że w najbliższych miesiącach "lewarem wzrostu powinien być cały sektor budowlany".
"Prezydent mówi dzisiaj(...) o funduszu wsparcia inwestycji samorządowych - ten fundusz ma służyć wkładom własnym do innych środków publicznych, takich jak fundusz dróg samorządowych, ale także do środków z funduszy odbudowy, które za chwilę szerokim strumieniem będą płynąć do Polski oraz jako środki na inne inwestycje, jakie samorządy będą chciały realizować" - podkreśliła.
"Mówimy o dużym zastrzyku finansowym, proinwestycyjnym, który ma sprawić, że bardzo szybko zapomnimy o negatywnych skutkach pandemii" - dodała.
Emilewicz przypomniała, że ponad 86 mld zł trafiło już bezpośrednio do gospodarki w wyniku wprowadzenia tarcz antykryzysowych. "To jest ponad 5 mln uratowanych miejsc pracy, ponad 3 mln firm, które nie zniknęły z pejzażu polskiej gospodarki" - wskazała.