Termin na przesłanie fiskusowi PIT-11 już dawno minął, a minister finansów wciąż nie podpisał rozporządzenia, które wykluczy podatek od umorzonych pożyczek.
Chodzi o rozporządzenie w sprawie zaniechania poboru podatku dochodowego od niektórych dochodów (przychodów) z tytułu kredytu hipotecznego udzielonego na cele mieszkaniowe.
Jego projekt został opublikowany tuż przed terminem wyznaczonym na przesłanie przez płatników do urzędu skarbowego informacji PIT-11 za 2019 r. To formularze, w których podaje się informacje o przychodach podatników, m.in. z innych źródeł. Należy do nich również przychód z umorzenia kredytu.
Zasadniczo więc banki powinny były do 31 stycznia przesłać fiskusowi informacje PIT-11 o przychodach uzyskanych w 2019 r. przez kredytobiorców z tytułu umorzenia kredytów (a także odsetek, prowizji i innych opłat związanych z zawarciem umowy kredytu).
Termin przekazania tego formularza samym podatnikom (kredytobiorcom) minie 2 marca (29 lutego przypada bowiem w sobotę).

Powstało zamieszanie…

Banki nie miałyby tego obowiązku, gdyby planowane przez ministra rozporządzenie weszło w życie na czas. Tak się jednak nie stało. Co więcej, rozporządzenie nadal nie zostało podpisane, mimo że ma być jedynie kontynuacją preferencji z poprzednich lat. Identyczne rozwiązanie obowiązywało już w stosunku do dochodów (przychodów) uzyskanych w latach 2017–2018 (rozporządzenie z 21 listopada 2017 r., Dz.U. poz. 2167), a nawet wcześniej.
Brak najnowszego rozporządzenia ma swoje konsekwencje. Oznacza bowiem, że umorzenie kredytu w 2019 r. było dla kredytobiorców przychodem (z tzw. źródeł, o których mowa w art. 20 ust. 1 ustawy o PIT) i muszą oni zapłacić podatek na zasadach ogólnych, czyli według skali podatkowej. Chyba że minister w końcu podpisze rozporządzanie.
Co w takiej sytuacji? Eksperci uważają, że będzie ona kuriozalna, zwłaszcza dla banków. Podatnicy będą mieli mniejszy problem, bo po prostu nie uwzględnią tego dochodu w rozliczeniu rocznym albo je skorygują, jeżeli złożą zeznanie, zanim rozporządzanie o zaniechaniu wejdzie w życie.
Więcej wątpliwości pojawia się u płatników. Część doradców podatkowych twierdzi, że nie ma podstawy do korekty PIT-11, bo w momencie jego składania płatnik (bank) zachował się zgodnie z prawem. Ministerstwo Finansów powinno więc wskazać, co dalej banki mają zrobić.
Inni eksperci nie widzą innego rozwiązania niż korekta informacji PIT-11.
– Co do zasady, w przypadku wykazania w informacji PIT-11 dochodu, który podlega zwolnieniu, niezbędne jest dokonanie korekty tej informacji – mówi Anna Misiak, partner, doradca podatkowy, szefowa zespołu podatków osobistych w MDDP.

…drugi raz

To nie pierwsza wpadka w tym roku z PIT-11. Przypomnijmy, że część płatników musiała korygować te informacje wskutek zamieszania wywołanego przez samego fiskusa. Problem dotyczył PIT-11 dla młodych podatników, którzy nie ukończyli 26. roku życia.
Początkowo Krajowa Informacja Skarbowa informowała płatników o sposobie wypełnienia PIT-11 inaczej, niż chciało tego Ministerstwo Finansów. Potem resort opublikował oficjalną instrukcję. Wskutek tego część firm musiała dwukrotnie korygować informacje PIT-11 – najpierw zgodnie z wykładnią KIS, a następnie tak, jak poinstruował resort.
O problemie pisaliśmy szczegółowo w artykule „Pracodawcy już muszą korygować PIT-11” (DGP nr 12/2020).
Eksperci uważają, że sytuacja stała się kuriozalna, zwłaszcza dla banków