Ciągły, powtarzalny, profesjonalny i nastawiony na zysk obrót nieruchomościami to działalność gospodarcza, a nie zarządzanie majątkiem prywatnym – potwierdził Naczelny Sąd Administracyjny.
Sprawa dotyczyła podatnika, który w 2010 r. kupował i sprzedawał działki. Po zakończeniu roku złożył PIT-39, wykazując w nim przychód z odpłatnego zbycia nieruchomości. Pięć lat później zakwestionował to naczelnik urzędu skarbowego. Stwierdził, że sprzedaż działek była typową działalnością gospodarczą. Zażądał dopłaty ponad 480 tys. zł podatku dochodowego.
Ustalenia te potwierdził dyrektor izby skarbowej. Wskazał, że mężczyzna systematycznie nabywał duże działki, dzielił je na mniejsze i sprzedawał. Co więcej, handlował nimi nie tylko w 2010 r., ale w okresie od 2005 do 2014 r. W tym czasie kupił co najmniej 28 działek, a sprzedał 45. Współpracował też z biurami nieruchomości. Była to zwykła działalność zorganizowana i zarobkowa – stwierdził fiskus.
Zgodziły się z nim sądy obu instancji. WSA w Warszawie nie miał wątpliwości, że podatnik prowadził działalność zarobkową w sposób zorganizowany i ciągły, we własnym imieniu i na własny rachunek. Spełnił więc przesłanki działalności gospodarczej, o których mowa w art. 5a pkt 6 ustawy o PIT.
Wskazywała na to – zdaniem sądu – stała kooperacja z biurami obrotu nieruchomościami. Nie miała ona charakteru jednorazowego, niepowtarzalnego, incydentalnego. Była to stała współpraca, służąca pozyskaniu potencjalnych klientów na znaczną ilość sprzedawanych przez podatnika nieruchomości – orzekł WSA.
Uzasadniając wyrok NSA, sędzia Jolanta Sokołowska dodała, że o działalności gospodarczej świadczy również to, że przez prawie 10 lat podatnik kupił 28 nieruchomości i sprzedał 45. Nie można więc uznać, że zarządzał majątkiem prywatnym. Była to działalność ciągła, powtarzalna, stała, profesjonalna i nastawiona na zysk.
– W samym tylko 2010 r. podatnik zarobił w ten sposób 2 mln zł – zwróciła uwagę sędzia Sokołowska.
Za gołosłowne NSA uznał twierdzenia mężczyzny, że sprzedawał majątek prywatny. Podatnik nie miał na to żadnych argumentów.
Podobnie NSA orzekał w wielu wcześniejszych wyrokach (np. sygn. akt II FSK 773/13, II FSK 855/14 oraz II FSK 70/13). ©℗

orzecznictwo

Wyrok NSA z 13 grudnia 2019 r., sygn. akt II FSK 217/18. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia