Dziś wszystkie faktury można oznaczać słowami „mechanizm podzielonej płatności” i płacić w ten sposób bez względu na oznaczenia na nich. Ale od 1 kwietnia 2020 r. dowolność będzie miał tylko nabywca.
Split payment obowiązkowy i dobrowolny - w praktyce
/
DGP
Od tego dnia, ze względu na zmiany w JPK_VAT, sprzedawcy będą musieli oznaczać w pliku jako MPP (mechanizm podzielonej płatności) tylko te
faktury, które naprawdę są objęte obowiązkowym split paymentem.
Ten sam obowiązek wykazania w JPK będą mieli nabywcy względem faktur zakupowych.
Natomiast płacić do kwoty brutto 15 tys. zł będą mogli albo zwykłym
przelewem, albo w dobrowolnym split paymencie.
Nowe obowiązki
Obowiązkowy split payment na towary wrażliwe, wymienione w załączniku nr 15 do ustawy o VAT, obowiązuje od 1 listopada br. Sprzedawcy wciąż jednak mają problem z tym, które faktury muszą oznaczyć słowami „mechanizm podzielonej płatności”, a nabywcy z tym, kiedy muszą zapłacić w split paymencie. Ich obawa jest zrozumiała, bo jednym i drugim grożą konsekwencje niewywiązania się z tego obowiązku.
Zgodnie z obecnymi przepisami sprzedawca musi zamieścić na fakturze dopisek „mechanizm podzielonej płatności”, gdy na fakturze znajdzie się choćby jeden towar z załącznika nr 15 (nawet o minimalnej wartości), a należność (brutto) za całe zakupy udokumentowanych tą fakturą przekroczy 15 tys. zł.
W praktyce można to zrobić na dwa sposoby:
- oznaczyć jedynie pozycje dotyczące towarów i usług z załącznika nr 15, lub
- oznaczyć fakturę w nagłówku.
Nabywca musi opłacić taką fakturę metodą
podzielonej płatności, ale nie musi tego robić za całość zakupów, a jedynie za towary i usługi z załącznika nr 15.
W praktyce nowe zasady są bardzo kłopotliwe, bo za każdym razem sprzedawca i nabywca muszą analizować, które faktury, a nawet pozycje na nich, oznaczyć i płacić w split paymencie.
Nawet gdy nie trzeba
Już wcześniej – w odpowiedzi na pytania DGP – Ministerstwo Finansów wyjaśniało, że sprzedawca i nabywca mogą ułatwić sobie życie i jedni (sprzedawcy) mogą oznaczać wszystkie faktury słowami „mechanizm podzielonej płatności”, a drudzy (nabywcy) płacić tą metodą, niezależnie od oznaczenia na fakturach.
Słowem, sprzedawca, który tylko częściowo zbywa towary i usługi wrażliwe, może wszystkie faktury oznaczać słowami „mechanizm podzielonej płatności”. Nie naruszy w ten sposób prawa – zapewniło MF.
Resort wskazał też, że weryfikowanie, które pozycje na fakturze są faktycznie objęte obowiązkowym split paymentem, należy do nabywcy. Ale i on może całą należność zapłacić metodą podzielonej płatności, nawet jeśli część zakupów nie będzie objęta split paymentem lub co więcej – gdy na fakturze w ogóle nie ma towarów i usług z załącznika nr 15.
Zmieni to nowy JPK_VAT
Jednak od 1 kwietnia 2020 r. duże podmioty, a od 1 lipca wszystkie pozostałe będą musiały zmienić swoje postępowanie. Zacznie wtedy obowiązywać nowy plik JPK_VAT, składający się z części deklaracyjnej (zlikwidowane zostaną deklaracje VAT-7 i VAT-7K) oraz ewidencyjnej.
W części ewidencyjnej trzeba będzie wskazać, które faktury dotyczą obowiązkowego split paymentu. Tak wynika z rozporządzenia ministra finansów z 15 października 2019 r. w sprawie szczegółowego zakresu danych zawartych w deklaracjach podatkowych i w ewidencji w zakresie podatku od towarów i usług (Dz.U. z 2019 r. poz. 1988).
– Biorąc pod uwagę te zmiany, asekuracyjne oznaczanie wszystkich faktur przez sprzedawców dopiskiem „mechanizm podzielonej płatności” może wygenerować spore problemy z wykazywaniem takich transakcji w ewidencji – mówi Arkadiusz Łagowski, doradca podatkowy, partner w Martini i Wspólnicy.
Jego zdaniem w JPK trzeba będzie wykazać tylko te faktury, które powinny być oznaczone dopiskiem „mechanizm podzielonej płatności”, a nie wszystkie, które oznaczył sprzedawca.
Problem dotyczy również nabywców, bo – jak mówi Łagowski – także oni na potrzeby nowego JPK_VAT będą musieli wskazywać, które faktury zakupowe dotyczą MPP. Oni również zatem będą musieli przeanalizować każdą transakcję – czy faktycznie podlega ona pod obowiązkowy split payment.
– Problem jest o tyle palący, że zmiany wymagają przygotowania systemowego i analizy umów z kontrahentami, a czasu do wprowadzenia owego JPK jest coraz mniej – mówi Arkadiusz Łagowski. Przypomina, że za błędy w ewidencjach będą grozić srogie kary.
Dorota Pokrop, doradca podatkowy i partner w EY, dodaje, że niewłaściwy opis w JPK pozycji nieobjętej obowiązkowym MPP może zostać uznany za błąd, za który podatnik poniesie karę 500 zł.
– Nie wiadomo, jak MF do tego podejdzie. Istnieje jednak duże ryzyko, że uproszczenia nie zostaną zaakceptowane. Mogą być bowiem postrzegane jako mylące i zaciemniające obraz – stwierdza Dorota Pokrop.
W JPK trzeba będzie wykazać tylko te faktury, które powinny być oznaczone jako MPP