Jeśli podatnik nie realizuje bezpośrednio celów programu pomocowego, a sam program nie wynika z umowy podpisanej przez rząd, ministra bądź agencję rządową lub wykonawczą, to nie są spełnione warunki zwolnienia z PIT – orzekł WSA w Warszawie.
Chodziło o kobietę, która świadczyła usługi konsultingu (m.in. opracowywała strategię szkoleń i migracji) dla Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji. Swoje obowiązki wykonywała na terenie Polski i Ukrainy, w ramach programu finansowanego przez Unię Europejską. Adresatem tego programu była Państwowa Służba ds. Migracji na Ukrainie. Kobieta otrzymywała wynagrodzenie od Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji.
Uważała, że jej dochody są zwolnione z podatku na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 46 lit. a i b ustawy o PIT. Argumentowała, że spełnia przesłanki wskazane w tym przepisie: dostaje wypłaty ze środków bezzwrotnej pomocy z UE i bezpośrednio realizuje cel programu.
Innego zdania był dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Stwierdził, że kobieta nie ma prawa do zwolnienia z PIT, bo dostaje wynagrodzenie od Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji, a nie ze środków bezzwrotnej pomocy. Nie realizuje też bezpośrednio celów programu pomocowego, bo tym zajmuje się organizacja, dla której podatniczka pracuje.
Z fiskusem zgodził się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Jak wyjaśniła sędzia Honorata Łopianowska, art. 21 ust. 1 pkt 46 lit. a ustawy o PIT wymaga, by środki bezzwrotnej pomocy były przyznane na podstawie jednostronnej deklaracji lub umów zawartych z innymi państwami, organizacjami międzynarodowymi lub międzynarodowymi instytucjami finansowymi przez Radę Ministrów, właściwego ministra, agencje rządowe lub agencje wykonawcze. W tej sprawie programu, którego cele realizowała podatniczka, nie podpisał z zagraniczną organizacją ani rząd, ani minister, ani agencja rządowa lub wykonawcza. Nie był więc spełniony wymóg z lit. a tego przepisu.
Zdaniem WSA kobieta nie spełniła też drugiego warunku, wskazanego w lit. b – nie realizowała bezpośrednio celów programu pomocowego.
– Jego adresatem była określona służba Ukrainy, a nie skarżąca – argumentowała sędzia Łopianowska. Wyrok jest nieprawomocny.

orzecznictwo

Wyrok WSA w Warszawie z 17 października 2019 r., sygn. akt III SA/Wa 360/19.