Dziś ślubowanie złoży 58 doradców podatkowych. W sumie w tym roku przybędzie ich już 330. To rekord.
/>
A to nie koniec, bo w tym roku odbędzie się jeszcze jeden egzamin. Powodów takiego napływu chętnych do zawodu jest kilka.
Ucieczka przed aplikacją
Wielu wystraszyła zapowiedź wprowadzenia aplikacji zawodowej. Propozycję przedstawił w marcu tego roku samorząd doradców.
– Nie ukrywamy, że jesteśmy zainteresowani wprowadzeniem aplikacji przygotowującej do zawodu, na wzór, jak mają inne samorządy prawnicze – potwierdza w rozmowie z DGP prof. dr hab. Adam Mariański, przewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych.
Jego zdaniem mogło to skłonić część osób do szybszego podejścia do egzaminu na doradcę, niż pierwotnie planowali.
Wątpliwości co do tego nie ma prof. Jadwiga Glumińska-Pawlic, przewodnicząca komisji egzaminacyjnej ds. doradztwa podatkowego. – Kandydaci na doradców przestraszyli się propozycji KRDP – mówi profesor.
Informuje, że apogeum było w marcu br., kiedy na egzamin pisemny zgłosiło się ponad 1500 osób. – Na termin październikowy zapisało się niewiele mniej, bo 1300 osób – dodaje prof. Glumińska-Pawlic.
Podkreśla, że kandydaci są lepiej przygotowani merytorycznie, a to przekłada się na większą zdawalność.
Większy popyt
Kandydatów przybywa również z prostego względu – zwiększa się popyt na usługi doradztwa podatkowego w Polsce.
– Widać to szczególnie w dużych miastach, tam, gdzie najbardziej rozwija się biznes. Tam mamy najwięcej chętnych do uzyskania uprawnień doradcy podatkowego – wskazuje prof. Adam Mariański.
Dodaje, że swoistym fenomenem jest województwo mazowieckie i Warszawa – liczba nowych doradców z tego regionu rośnie najszybciej.
Zdaniem prof. Mariańskiego większy popyt na usługi doradców to również pokłosie zmian w prawie podatkowym. Już nie tylko średnie i duże firmy, ale coraz częściej też małe przedsiębiorstwa i firmy rodzinne potrzebują poczucia bezpieczeństwa w zakresie prawa podatkowego, reprezentacji przed sądem w sprawach podatkowych czy pomocy w kontroli.
Wyższe kwalifikacje
Zdobyciem dodatkowych uprawnień w zakresie doradztwa podatkowego interesuje się też coraz więcej prawników. – To skutek nasycenia rynku prawnikami – ocenia prof. Jadwiga Glumińska-Pawlic.
Wpływ na zainteresowanie zawodem wywierają też duże, międzynarodowe firmy doradcze. Jak mówi prof. Mariański, w działach zajmujących się podatkami nie do wyobrażenia jest, że można nie mieć uprawnień doradcy podatkowego. – Bez wpisu na listę doradców nie awansuje się w takich firmach – wyjaśnia przewodniczący KRDP.
Odchodzą na emeryturę
Rosnące zainteresowanie tym zawodem nie oznacza jednak drastycznego skoku liczby doradców w Polsce. Jak wskazuje prof. Mariański, powoli na emeryturę odchodzą doradcy, którzy zaczynali pracę w połowie lat 90.
W efekcie zmienia się też struktura samorządu doradców.
– Na emeryturę odchodzą osoby, dla których ten zawód w dużej mierze opierał się na prowadzeniu księgowości dla małych i średnich firm. Szybko rośnie za to liczba doradców w dużych miastach, którzy zajmują się specjalistycznym doradztwem z zakresu prawa podatkowego, często na polu międzynarodowym – mówi przewodniczący KRDP.