Obniżona stawka podatku będzie przysługiwać podatnikom, których przychody w 2019 r. nie przekroczą 2 mln euro, ale w 2020 r. nie będą większe niż 1,2 mln euro.
DGP
Podwyżkę z 1,2 mln euro do 2 mln euro limitu przychodów wpływającego na prawo do 9-proc. stawki CIT zapowiedział w miniony weekend na konwencji PiS w Katowicach premier Mateusz Morawiecki.
Taka podwyżka już nastąpiła – w nowelizacji z 23 października 2018 r. (Dz.U. poz. 2159). Podniesiono w niej – z datą od 1 stycznia 2020 r. – limit decydujący o statusie małego podatnika.
Wprawdzie limit małego podatnika wzrośnie do 2 mln euro przychodów, ale nie oznacza to, że wszyscy, którzy spełnią to kryterium, będą mogli sięgnąć po 9-proc. stawkę. Aby tak się stało, ustawa o CIT musiałaby zostać po raz kolejny znowelizowana.

Dwa limity

Problem polega bowiem na tym, że aby skorzystać z obniżonej stawki podatku, trzeba spełnić dwa warunki dotyczące limitu przychodów.
Nie wystarczy już tylko być małym podatnikiem. Słowem, nie liczą się tylko przychody z poprzedniego roku (obecnie muszą to być przychody nieprzekraczające w poprzednim roku 1,2 mln euro). Trzeba mieć również odpowiednio niskie przychody bieżące, czyli w roku, w którym podatnik chce korzystać z preferencji. Obecnie jest to 1,2 mln euro (art. 19 ust. 1 pkt 2 ustawy). Ten limit również musiałby zostać podniesiony. Na razie nie ma żadnego projektu nowelizacji, który by to zakładał.
Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytanie DGP przyznało, że rozważa taką zmianę.

Wzrośnie jeden…

Od 1 stycznia 2020 r. wzrośnie – z 1,2 mln euro do 2 mln euro – kwota określająca status małego podatnika, czyli limit przychodów za poprzedni rok. Zmiana ta została uchwalona już rok temu, w nowelizacji z 23 października 2018 r. (Dz.U. poz. 2159). To ta sama ustawa, która wprowadziła 9-proc. stawkę podatku dochodowego od osób prawnych (w miejsce 15 proc.).
Niewątpliwie podwyższenie limitu dla małego podatnika – z 1,2 mln euro do 2 mln euro –spowoduje, że większa liczba firm będzie uprawniona do stawki 9 proc. CIT.

…drugi bez zmian?

Ale uwaga: nie zmieni się limit 1,2 mln euro, który dotyczy przychodów bieżących.
W efekcie w 2020 r. podatnik, chcąc skorzystać z 9-proc. stawki CIT, będzie musiał spełnić dwa warunki:
1) jego przychody w roku bieżącym (2020 r.) nie będą mogły przekroczyć 1,2 mln euro (art. 19 ust. 1 pkt 2 ustawy o CIT) i zarazem
2) jego przychody z poprzedniego roku (2019 r.) nie będą mogły przekroczyć 2 mln euro, bo tylko to pozwoli mu spełnić status małego podatnika (art. 19 ust. 1d w związku z art. 4a pkt 10 ustawy o CIT).

Raz netto, raz brutto

Co ważne, limit dotyczący małego podatnika, a więc odnoszący się do przychodów z roku poprzedniego, jest liczony wraz z należnym VAT (art. 4a pkt 10 ustawy o CIT). Natomiast limit przychodów bieżących nie mówi nic o podatku od towarów mi usług, a więc należy przyjąć, że jest to limit netto (art. 19 ust. 1 pkt 2). Ma to swoje konsekwencje.
– Gdyby nie uchwalona zmiana, to podatnik, który rok do roku ma przychód 1,1 mln euro netto, nie spełniłby w 2020 r. kryteriów małego podatnika, ponieważ przychód brutto byłby wyższy niż 1,2 mln euro (o ile zastosuje stawkę 23 proc.) – zwraca uwagę Marek Kolibski, partner w KNDP (patrz opinia).

Zyskają nieliczni

Zasadniczy wniosek z nowelizacji jest jednak taki, że możliwość korzystania z preferencyjnego CIT zostanie rozszerzona na przedsiębiorców, którym się pogorszy, czyli takich, którym z roku na rok przychody spadną bądź pozostaną na niezmienionym poziomie.
Pokazujemy to na przykładach.
Przykład 1
Spółka X w 2019 r. osiągnie przychód ze sprzedaży produkowanych przez siebie towarów w wysokości 1,4 mln euro. W 2020 r. ograniczy produkcję ze względu na mniejszy popyt na jej towary. W związku z tym jej przychód spadnie poniżej 1,2 mln euro.
W takiej sytuacji spółka X:
■ nie może w odniesieniu do 2019 r. zastosować 9-proc. stawki, bo jej bieżące przychody przekroczą 1,2 mln euro;
■ będzie mogła skorzystać ze stawki 9 proc. CIT w 2020 r., bo spełni oba warunki: jej bieżące przychody (w 2020 r.) nie przekroczą 1,2 mln euro, a przychody za 2019 r. nie będą większe niż 2 mln euro.
Spółka nie skorzysta z preferencji, jeżeli jej zmniejszone przychody wynikałyby np. z jej podziału. Wówczas przepis o obniżonej stawce w ogóle nie ma zastosowania.
Gdyby analogiczna sytuacja jak w przykładzie pierwszym miała miejsce rok wcześniej, to spółka nie mogłaby skorzystać z preferencji.
Przykład 2
Spółka Y w 2018 r. osiągnęła przychód ze sprzedaży w wysokości 1,3 mln euro. W 2019 r. popyt na jej usługi zmalał, przez co jej przychód spadł poniżej 1,2 mln euro.
W takiej sytuacji spółka nie może w 2019 r. stosować stawki 9 proc. CIT, bo jej przychody za 2018 r. przekroczyły 1,2 ml euro (spółka nie spełniła przesłanek małego podatnika w rozumieniu obecnych przepisów).

Różne limity

Jak przeliczać wspomniane limity dotyczące 9 proc. CIT na polską walutę? W tym przypadku mają zastosowanie dwa średnie kursy Narodowego Banku Polskiego:
■ z pierwszego dnia roboczego października roku poprzedniego i
■ z pierwszego dnia roboczego roku, w którym podatnik stosuje preferencję.
To oznacza, że podatnicy kontynuujący działalność będą mogli zastosować w 2020 r. stawkę 9 proc. CIT, jeżeli ich przychody:
■ w 2019 r. nie przekroczą limitu 2 mln euro, przeliczonego na złote po kursie z 1 października 2019 r., i
■ w trakcie 2020 r. nie przekroczą 1,2 mln euro, w przeliczeniu po kursie z 2 stycznia 2020 r.
Analogicznie jest w 2019 r. Oba limity dla bieżącego roku wynoszą jednak 1,2 mln euro.
Dlatego w 2019 r. preferencyjną stawkę mogą stosować przedsiębiorcy, jeżeli ich przychody w 2018 r. nie przekroczyły 5 mln 135 tys. zł (tj. 1,2 mln euro po kursie z 1 października 2018 r.). Jeżeli jednak w trakcie 2019 r. przekroczą oni limit 5 mln 162 tys. zł (tj. 1,2 mln euro po kursie z 2 stycznia 2019 r.), to stracą prawo do tej preferencji.©℗
OPINIA

Jest też dodatkowy plus z podniesienia limitu do 2 mln euro

Marek Kolibski partner, radca prawny i doradca podatkowy w KNDP
Dzięki podwyższeniu od 2020 r. limitu przychodów dla małego podatnika z 1,2 mln euro do 2 mln euro zniknie jeden problem z zastosowaniem 9 proc. CIT. Dziś, aby skorzystać z tej preferencji, nie można przekroczyć przychodów 1,2 mln euro zarówno w roku, w którym obniżona stawka jest stosowana (2019 r.), jak i w poprzednim (2018 r.). Problem polega na tym, że w pierwszym przypadku limit 1,2 mln euro odnosi się do przychodów netto, a w drugim do przychodów brutto. I tu pojawia się problem, ponieważ podatnik, który rok do roku ma przychód 1,1 mln euro netto nie spełnia kryteriów małego podatnika, gdyż przychód brutto będzie wyższy niż 1,2 mln euro (o ile stosuje stawkę 23 proc.).
Ten sam podatnik nie będzie miał kłopotu z zastosowaniem preferencji w 2020 r., bo wówczas limit dla poprzedniego roku, tj. 2019, będzie wynosił 2 mln euro.
Problem pojawiłby się znowu, gdyby parlament zmienił przepisy i zwiększył limit przychodów netto dla roku, w którym jest stosowana 9-proc. stawka CIT – do 2 mln euro netto. Najlepszym rozwiązaniem byłoby zatem podwyższenie, wprowadzenie takiej zmiany z jednoczesnym odejściem od warunku bycia małym podatnikiem.