Premier Mateusz Morawiecki w artykule dla dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung" apeluje o stworzenie w UE koalicji chętnych do walki z mafiami VAT-owskimi. Polska ma duże doświadczenie w tej kwestii i chce się nim podzielić - podkreśla szef polskiego rządu.

"Nasza walka z mafiami VAT to prawdziwa europejska historia sukcesu. Chcemy teraz podzielić się tym sukcesem i zachęcić inne państwa członkowskie UE do pójścia za naszym przykładem - w interesie całej Unii Europejskiej" - pisze polski premier na łamach niemieckiego konserwatywnego dziennika.

"Zdajemy sobie sprawę, że niektóre kraje odrzucają propozycje dalszej harmonizacji polityki podatkowej. Proponujemy zatem nowe podejście: zamiast dokonywać harmonizacji na poziomie całej UE, proponujemy oparcie się na dobrowolnej współpracy między państwami członkowskimi, prowadzącej do stworzenia koalicji państw chętnych do rozwiązania wspólnego problemu" - zachęca Morawiecki.

Zdaniem premiera zmniejszenie europejskiej luki VAT tylko o połowę (a przykład Polski pokazał już, że możliwe są znacznie lepsze wyniki), przyniosłoby miliardy euro państwom członkowskim i wspólnemu budżetowi UE. Jednocześnie przyczyniłoby się do przywrócenia sprawiedliwych zasad konkurencji i polepszyłoby warunki funkcjonowania małych i średnich przedsiębiorstw.

"Aby zamknąć lukę w podatku VAT, Polska zamierza zaproponować UE i wszystkim państwom członkowskim wspólną deklarację dotyczącą zwalczania VAT-owskich oszustw podatkowych. Jej istotą jest dążenie do zapewnienia partnerom wzajemnego dostępu do informacji w postaci standaryzowanych baz podatników i rejestrów handlowych. Dodatkowo zachęcać ona będzie do wprowadzenia wspólnych zasad monitorowania procesu rejestracji dla celów podatkowych, a także tworzenia +czarnych+ i +białych+ list podatników VAT. Wreszcie, da podstawę dla stworzenia regulacji ułatwiających administracjom współpracę techniczną oraz wspólne działania przeciw mafiom VAT" - wyjaśnia Morawiecki.

Jego zdaniem te pola współpracy mają kluczowe znaczenie dla organów podatkowych, aby skutecznie wykrywać fikcyjne transakcje transgraniczne, a wybrana ścieżka łączy poszanowanie suwerenności narodowej każdego kraju z maksymalną skutecznością w wymiarze międzynarodowym.

"Europa musi wykazać się większą ambicją i sprawnością działania, jeśli chce, by Jednolity Rynek Europejski skutecznie konkurował z rynkami Stanów Zjednoczonych i w Azji. Do tego potrzebuje zasobów. Eliminacja oszustw podatkowych na szczeblu europejskim jest fundamentalnym krokiem w kierunku ich zabezpieczenia" - przekonuje polski premier, przypominając, że w wyniku działania mafii VAT-owskich państwa Unii tracą 50 mld euro rocznie, a według niektórych szacunków nawet więcej.

Morawiecki zwraca uwagę, że Polska została szczególnie mocno dotknięta przez mafie VAT-owskie. W latach 2007–2013 luka VAT, czyli różnica między oczekiwanymi a rzeczywistymi wpływami z tego podatku, prawie się potroiła i wzrosła z 8,9 proc. do poziomu 25,7 proc. Według szacunków Komisji Europejskiej skumulowana luka VAT za lata 2008-2015 wyniosła w Polsce 61 mld euro.

"Od 2016 r. Polska radykalnie zmieniła podejście do walki z luką w podatku VAT. Polski system VAT został kompleksowo wzmocniony w oparciu o cztery filary: efektywne wykorzystanie narzędzi informatycznych, nowoczesne prawodawstwo, skuteczną administrację i intensywną współpracę z przedsiębiorcami" - opisuje polskie doświadczenia premier.

"Zaawansowane rozwiązania informatyczne pozwoliły nam zidentyfikować potencjalne karuzele podatkowe i śledzić potencjalne przypadki oszustw w czasie rzeczywistym. Wprowadzenie odwrotnego obciążenia na towary wrażliwe zapobiegło nieuczciwym transakcjom, a zreformowana administracja podatkowa dysponuje coraz lepszymi możliwościami rozpoznawania fikcyjnego obrotu. Uczciwe firmy są mniej narażone na długotrwałe i czasochłonne kontrole podatkowe, ponieważ administracja bazuje w swych działaniach na danych przesłanych jej przez przedsiębiorców w formie elektronicznej" - tłumaczy Morawiecki.

Efekty są takie, że w Polsce luka VAT zmniejszyła się gwałtownie z 24,2 proc. w 2015 roku do 15,4 proc. w 2017 roku. Według wstępnych szacunków w 2018 roku wyniosła ona 7,2 proc.

Zdaniem szefa polskiego rządu VAT jest jak olej dla mechanizmów wspólnego europejskiego rynku, pozwalający różnym podmiotom na gładką współpracę. Jest to również podatek zharmonizowany, opierający się na wspólnych zasadach, które znacznie ułatwiają wymianę gospodarczą pomiędzy krajami UE.

"Jednolity Rynek Europejski już teraz uznawany jest za jedno z największych osiągnięć Unii Europejskiej. Zapewnia jej efektywniejszą alokację zasobów i rosnący dobrobyt. Swobodna wymiana towarów i usług służy mieszkańcom Wspólnoty – konsumentom i przedsiębiorstwom. Wzrost konsumpcji przynosi również korzyści państwom członkowskim Unii Europejskiej, które mogą ją opodatkować i tym samym zwiększyć wpływy budżetowe" - analizuje premier.

W 2017 roku łączne wpływy z podatku VAT wszystkich państw członkowskich UE przekroczyły bilion euro, co stanowi ponad jedną czwartą (26,17 proc.) ich całkowitych wpływów podatkowych. Podatek VAT ma bezpośredni wpływ na budżet Unii Europejskiej. Zasoby własne oparte na VAT stanowią 12,1 proc. dochodów UE (17 mld euro rocznie).

"Niestety, ten zdrowy system jest podatny na wykorzystywanie przez tych, którzy chcą nadużyć jego zasad. W rezultacie podatek VAT ma również swoją ciemną stronę, zatruwającą zdrowy organizm wspólnego rynku. Wolna od podatku dostawa wewnątrzwspólnotowa między państwami członkowskimi UE oraz zasada obciążenia podatkowego po stronie nabywcy sprawiają, że VAT jest szczególnie wrażliwy na różne rodzaje przestępczości podatkowej" - ubolewa Morawiecki i pisze, że na najniebezpieczniejszy mechanizm wyłudzeń, karuzele podatkowe, składają się działające w wielu krajach UE setki firm, które generują fałszywe faktury o wartości dziesiątek milionów euro. Premier zauważa, że oszuści nieustannie zmieniają rynki i towary, którymi fikcyjnie handlują, począwszy od złomu, stali i złota, przez paliwa i elektronikę, aż po system handlu emisjami, a mafie VAT wzbogacają gangsterów, finansują również inne zbrodnicze działania, w tym terroryzm.

"Chociaż Europa zna ten problem od lat 90., wciąż nie ma skutecznego rozwiązania. Cenę płacą małe i średnie przedsiębiorstwa, które są dotknięte zarówno przez nieuczciwą konkurencję, jak i nieskuteczne urzędowe regulacje, które często tylko pogarszają i tak już znaczne obciążenia administracyjne" - konkluduje szef polskiego rządu.