Wznoszenie urządzeń wytwarzających prąd to inwestycja celu publicznego. Nie dotyczy jej limit kosztów finansowania dłużnego – wynika z wyroku WSA w Warszawie.
Chodziło o obowiązujące od 2018 r. ograniczenie, które nie pozwala odliczać od przychodu kosztów finansowania dłużnego w części, w jakiej przewyższają one wskazany limit (art. 15c ust. 1 ustawy o CIT). Limit ten (30 proc. podatkowej EBITDA) dotyczy nadwyżki kosztów finansowania dłużnego ponad uzyskane przez podatnika przychody o charakterze odsetkowym.
Z przepisów wynika, że przy wyliczaniu nadwyżki nie bierze się pod uwagę kosztów finansowania dłużnego wynikających z kredytów (pożyczek) wykorzystywanych do sfinansowania długoterminowego projektu z zakresu infrastruktury publicznej (art. 15c ust. 8 i ust. 10 ustawy o CIT).
Spór o możliwość skorzystania z tego wyłączenia toczyła spółka celowa utworzona do realizacji przedsięwzięcia polegającego na budowie elektrowni w Ostrołęce. Chodziło o elektrownię węglową wyposażoną w blok energetyczny o mocy około 1000 MW wraz z infrastrukturą towarzyszącą.
We wniosku o interpretację spółka wskazała, że celem jest pokrycie deficytu energii elektrycznej w północno-wschodniej części kraju i stworzenie korzystnych warunków współpracy z systemem elektroenergetycznym krajów nadbałtyckich.
Planowała, że zaciągnie długoterminowe bankowe kredyty inwestycyjne. Uważała, że skoro realizuje inwestycję celu publicznego, to koszty kredytów odliczy w całości od przychodu.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej sięgnął jednak do art. 6 ust. 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 121 ze zm.). Zgodnie z tym przepisem celami publicznymi jest budowa i utrzymywanie ciągów drenażowych, przewodów i urządzeń służących do przesyłania lub dystrybucji płynów, pary, gazów i energii elektrycznej, a także innych obiektów i urządzeń niezbędnych do korzystania z tych przewodów i urządzeń.
Na tej postawie fiskus stwierdził, że budowa urządzeń wytwarzających energię nie jest inwestycją celu publicznego, bo taki charakter mają jedynie inwestycje polegające na budowie i utrzymaniu urządzeń służących do przesyłania energii elektrycznej. Uznał więc, że spółki muszą stosować limit, o którym mowa w art. 15c ust. 1 ustawy o CIT.
Spółka wygrała w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie. Sędzia Maciej Kurasz wyjaśnił, że użyte w przepisach pojęcie projektu z zakresu infrastruktury technicznej powinno być rozumiane szerzej niż chciałby fiskus.
– Jest to projekt, który służy ogółowi i nie można go zawężać do definicji inwestycji celu publicznego z ustawy o gospodarce nieruchomościami – powiedział sędzia Kurasz.
W związku z tym – jak wyjaśnił – określony w przepisach limit nie dotyczy budowy elektrowni i to bez względu na to, jaka będzie to elektrownia i przez kogo budowana.
– W tej sprawie akurat elektrownię budują dwie spółki Skarbu Państwa, ale ta sama zasada obowiązywałaby również wtedy, gdyby budowała ją firma prywatna – dodał sędzia.
Wyrok jest nieprawomocny.

orzecznictwo

Wyrok WSA w Warszawie z 16 lipca 2019 r., sygn. akt III SA/Wa 2493/18.