Krajowa Rada Doradców Podatkowych przygotowuje skargę do Trybunału Konstytucyjnego na przepisy o obowiązkowym raportowaniu schematów podatkowych. Chodzi konkretnie o możliwość zwolnienia profesjonalistów z tajemnicy zawodowej.
Złożenie skargi zapowiedział Andrzej Marczak, wiceprzewodniczący KRDP, podczas konferencji „Uszczelnianie systemu podatkowego – dokąd zmierzamy?”.
– Już podczas procesu legislacyjnego wielokrotnie sygnalizowaliśmy, że przepisy o raportowaniu schematów podatkowych (z ang. MDR) naruszają wolność wykonywania zawodu, swobodę komunikowania się, łamią tajemnicę zawodową – wyliczał wiceprzewodniczący Rady.
Teraz korporacja dostała też opinię prof. dr. hab. Ryszarda Piotrowskiego, konstytucjonalisty z Uniwersytetu Warszawskiego. Potwierdza ona, że w wielu miejscach nowe regulacje są niezgodne z ustawą zasadniczą.
Ministerstwo Finansów odpiera te zarzuty. W odpowiedzi na pytania DGP napisało, że przepisy są zgodne z konstytucją, także te, które odnoszą się do tajemnicy zawodowej.
Pułapka na obywatela…
W ocenie prof. Ryszarda Piotrowskiego, przepisy o MDR są pułapką. Obywatel, który idzie do doradcy, ma bowiem przekonanie, że jego sprawy będą rozwiązywane w zaufaniu, a więc może on swobodnie przedstawić wszystkie szczegóły dotyczące danego problemu czy działalności. Okazuje się, że jest całkiem inaczej, bo doradca ma zaraportować sprawę szefowi KAS.
– Zgodnie z zasadą demokratycznego państwa prawnego, prawo nie może być pułapką na obywateli – przypomniał prof. Piotrowski podczas konferencji.
Księga Podatkowa Przedsiębiorcy. Zmiany w 2019 r.>>>
Jego zdaniem przepisy o MDR naruszają prawo do prywatności, a także wolność komunikowania się, która jest związana z tajemnicą zawodu doradcy podatkowego. – Tajemnica ta może być oczywiście ograniczona, ale nie hurtem, nie arbitralnie – mówił profesor.
Podkreślał, że ograniczenie musi być zgodne z zasadą proporcjonalności i muszą za nim przemawiać wartości konstytucyjne. A tego – jego zdaniem – zabrakło.
…i autodenuncjacja
Problemem – zdaniem prof. Piotrowskiego – jest też to, że klient, który idzie do doradcy, składa niejako autodenuncjację.
– Bez zmiany konstytucji nie można powiedzieć, że każdy, kto idzie do doradcy podatkowego, jednocześnie idzie do państwowej spowiedzi. Najpierw trzeba zmienić konstytucję, do czego nie namawiam – mówił profesor.
Przypomniał, że tajemnica zawodowa należy do istoty zawodów zaufania publicznego (m.in. doradcy podatkowego) i wynika z zasad konstytucyjnych.
– Ponieważ status doradcy podatkowego związany z tajemnicą zawodową ma rangę konstytucyjną, to zmiana tego statusu, dokonana ustawą, jest zmianą ustroju konstytucyjnego bez zmiany konstytucji – stwierdził prof. Piotrowski. Uznał to za niedozwolone.
Przypomniał, że doradcę z tajemnicy może zwolnić jedynie sąd i tylko takie rozwiązanie jest zgodne z konstytucją.
– Jeśli ustawodawca mówi, że on to zrobi, to w ten sposób narusza prawo do sądu. W ten sposób sam wstępuje w rolę sądu – argumentował konstytucjonalista.
Wszystko jak należy
Poprosiliśmy Ministerstwo Finansów o ustosunkowanie się do tych zarzutów. W odpowiedzi resort poinformował, że już na etapie projektowania zbadał przepisy o MDR pod kątem konstytucyjności – również te, które odnoszą się do tajemnicy zawodowej osób wykonujących zawody zaufania publicznego.
W odpowiedzi przesłanej redakcji DGP resort dodał, że o zgodności tych przepisów z konstytucją świadczy również to, że:
■ w razie braku zwolnienia promotora lub wspomagającego z obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej nie można ujawniać danych osób i podmiotów korzystających ze schematów podatkowych (czyli podatników),
■ jeżeli promotor lub wspomagający nie zostaną zwolnieni z obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej, to obowiązek raportowania przechodzi na korzystającego (podatnika),
■ w przypadku raportowania schematów standaryzowanych nie są ujawniane dane korzystających (nie mam możliwości ustalenia, kto jest korzystającym).
Jest prawo do obrony…
Ministerstwo Finansów nawiązało też do wyroku z 2 lipca 2007 r. (sygn. akt K 41/05), w którym Trybunał Konstytucyjny wskazał, jak można ograniczyć tajemnicę zawodową, nie naruszając ustawy zasadniczej. TK wyjaśnił, że „jedynym przepisem konstytucji, na którym można oprzeć bezwzględny nakaz zachowania tajemnicy zawodowej przez przedstawiciela zawodu prawniczego, jest art. 42 ust. 2, przewidujący prawo do obrony”.
Zdaniem resortu finansów obowiązek raportowania schematów podatkowych nie dotyczy prawa do obrony, więc nie narusza konstytucji.
…i zachowana poufność
MF przyznaje, że istnieją zasady poufności, których złamanie narusza istotę zaufania pomiędzy np. doradcą a jego klientem. Do takich zagadnień – wskazuje resort – należą wszystkie sprawy osobiste, rodzinne, cywilne, karne, karne skarbowe oraz związane z obroną interesów klienta w postępowaniu administracyjnym, podatkowym czy sądowo-administracyjnym.
– Przepisy MDR nie wkraczają jednak w ten obszar i nie naruszają obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej przez osoby wykonujące zawody zaufania publicznego związane z prawem do obrony – stwierdza resort.
Ochrona dobra publicznego
W jego opinii nie można też przypisywać decydującego znaczenia art. 17 konstytucji. Przepis ten wskazuje, że „w drodze ustawy można tworzyć samorządy zawodowe, reprezentujące osoby wykonujące zawody zaufania publicznego i sprawujące pieczę nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony”.
– Przepis ten wskazuje na jeden z celów działalności samorządów zawodowych, jakim jest ochrona interesu publicznego – podkreśla MF. Wskazuje, że celem regulacji o MDR jest zwalczanie nieprawidłowości w obszarze prawa podatkowego. Przepisy te mają więc na celu ochronę interesu publicznego – stwierdza resort.
Przypomina też uzasadnienie do projektu zmian w ordynacji, w którym wskazano, że za wprowadzeniem zasad obowiązkowego ujawniania informacji o schematach podatkowych przemawia szczególna ochrona konstytucyjnych zasad sprawiedliwości podatkowej i powszechności opodatkowania oraz ochrona równowagi budżetowej i stabilności finansów publicznych.