W 2018 r. urzędy celno-skarbowe przeprowadziły o ponad jedną trzecią kontroli mniej niż rok wcześniej. Średnio ustalenia na kontrolę wzrosły, ale w sumie ich kwota zmalała o prawie 3,5 mld zł.
/>
Wynika tak z danych przekazanych DGP przez biuro prasowe Krajowej Administracji Skarbowej. Przypomnijmy, że rok 2018 był pierwszym pełnym rokiem funkcjonowania urzędów celno-skarbowych (UCS). Działają one od 1 marca 2017 r. w ramach Krajowej Administracji Skarbowej. Wcześniej ich obowiązki wykonywały urzędy kontroli skarbowej oraz oddzielnie urzędy celne.
Bardzo spadła liczba wszystkich kontroli – z ponad 7,6 tys. w 2016 r. do 3074 w roku ubiegłym.
Krajowa Administracja Skarbowa tłumaczy to zmianami organizacyjnymi i legislacyjnymi w ostatnich trzech latach, a także wdrożeniem nowych narzędzi informatycznych, które usprawniają typowanie do kontroli i samą ich realizację (np. jednolity plik kontrolny, system STIR).
Większa skuteczność
W 2018 r. w 2628 kontrolach stwierdzono nieprawidłowości podatkowe na łączną kwotę prawie 11,3 mld zł. Skuteczność typowania do kontroli wyniosła prawie 85,5 proc. Średnie ustalenia na jedną kontrolę (pozytywną) wyniosły niespełna 4,3 mln zł.
Rok wcześniej było 3598 kontroli pozytywnych, a łączne ustalenia wyniosły 14,7 mld zł, co średnio dawało prawie 4,1 mln zł. Natomiast trafność typowań wynosiła wtedy 76,3 proc. (w 2016 r. – 63,4 proc.).
Zatem w ubiegłym roku skuteczność typowań do kontroli wzrosła w porównaniu z 2017 r. aż o 9,2 pkt proc.
Jak wyjaśnia biuro prasowe KAS, obecnie kontrole są wykorzystywane jako element całego systemu monitorowania i zwalczania nieprawidłowości. To spowodowało, że prowadzone są jedynie wtedy, gdy nieskuteczne okażą się mniej inwazyjne środki dyscyplinujące.
Kontrole koncentrują się na formach działalności zwiększających ryzyko niepłacenia podatków lub uzyskiwania nieuprawnionych zwrotów VAT (karuzele podatkowe, fikcyjne dostawy wewnątrzwspólnotowe, ukrywanie nabyć wewnątrzwspólnotowych, wyłudzenia zwrotu VAT). Natomiast w stosunku do uczciwych podatników prowadzone są głównie działania informacje i wysyłane są ostrzeżenia o nieprawidłowościach oraz niebezpieczeństwach w obrocie gospodarczym. Niedługo wdrożony zostanie specjalny system ostrzegania firm najbardziej narażonych na oszustwa podatkowe, o czym pisaliśmy w artykule „Fiskus zaalarmuje przedsiębiorców wkręcanych w karuzele VAT” (DGP nr 88/2019).
Lepsze typowanie
Podobne tendencje w kontrolach celno-skarbowych obserwują na co dzień doradcy podatkowi. Alicja Sarna, partner w MDDP, potwierdza, że nastąpił spadek liczby kontroli, co ma związek z wprowadzaniem narzędzi informatycznych i bieżącym dostępem administracji skarbowej do wielu informacji o podatnikach.
– Drobniejsze uchybienia, ujawniane w toku analizy plików JPK, są wyjaśniane w drodze czynności sprawdzających, więc wszczynanie kontroli – w tym celno-skarbowych – nie jest konieczne – mówi ekspertka.
Zdaniem Michała Goja, doradcy podatkowego i partnera w EY, duży spadek kwoty ustaleń w wyniku kontroli celno-skarbowych (11,3 mld zł w ubiegłym roku) nie musi być zjawiskiem negatywnym.
– Znacznie wyższa kwota w 2016 r. – 22,2 mld zł nie oznaczała wcale aż tak dużych, realnych wpływów dla budżetu państwa – stwierdza ekspert. Przypomina, że część ustaleń dotyczyła podmiotów np. uczestniczących w karuzelach podatkowych, od których fiskus i tak nie mógł wyegzekwować pieniędzy.
Obecnie – jak mówi ekspert – UCS-y mogą bardziej świadomie kierować kontrole i kłaść większy nacisk na analizę ryzyka.
Według Michała Goja, statystyki są dla podatników czytelnym sygnałem, żeby nie lekceważyć wizyty kontrolerów z USC. – Coraz mniej jest miejsca na przypadkowość – ostrzega ekspert.
Mniej kontroli
Zaskakujący jest dla niego natomiast aż 36-proc. spadek liczby kontroli (tj. o 1644) w stosunku do 2017 r. i blisko 50 proc. w porównaniu do roku 2016. Tak dużego spadku nie było w urzędach skarbowych. Wprawdzie liczba kontroli w ubiegłym roku zmniejszyła się w nich o prawie 2 tys. w porównaniu z 2017 r., ale był to spadek o zaledwie 7,3 proc. Dane te prezentowaliśmy w artykule „Fiskus trafnie typuje, ale wpływy z kontroli ma mniejsze” (DGP nr 87/2019).
Zdaniem eksperta, kontrole celno-skarbowe powinny być prowadzone nawet, gdy nie przynoszą wymiernych korzyści finansowych. – Mają bowiem pełnić również rolę prewencyjną – przypomina Michał Goj. Dlatego, jego zdaniem, nie wystarczy ograniczyć się do sprawdzania dużych podmiotów, co podnosi efektywność pojedynczej kontroli, mierzoną w średniej kwocie doszacowania.
– Koncentracja na mniejszej liczbie działań kontrolnych mogłaby być uzasadniona finansowo, gdyby dzięki temu łączna wartość ustaleń znacząco rosła. Dane pokazują jednak, że tak nie jest – zauważa ekspert.
Zdaniem Alicji Sarny w statystykach brakuje informacji o tym, w ilu przypadkach podatnicy złożyli odwołania i skargi do sądów administracyjnych oraz w ilu sprawach skargi te okazały się skuteczne.
– Dopiero to dałoby całościowy obraz skuteczności administracji skarbowej – uważa Alicja Sarna.©℗
Wyniki urzędów celno-skarbowych za 2018 r.