Od 1 maja br. bowiem ulga na zakup kasy (90 proc. nie więcej niż 700 zł) obowiązuje już tylko na nowy typ urządzeń – online.
To skutek wejścia w życie przepisów o nowych kasach, umożliwiających przesyłanie w czasie rzeczywistym danych o transakcjach. Dane te trafią do Centralnego Repozytorium KAS. Zmianę wprowadziła nowelizacja z 5 marca 2019 r. ustawy o VAT oraz prawa o miarach (Dz.U. poz. 675).
zobacz także:
Nowych urządzeń nie ma jeszcze w sprzedaży. Prawdopodobnie pojawią się one na rynku nie wcześniej niż 1 czerwca. Może to być problemem dla niektórych przedsiębiorców, takich jak dorożkarze, flisacy i sprzątaczki, którzy od tego dnia będą musieli już wydawać paragony. O ich problemie pisaliśmy w artykule „Dorożkarze, flisacy i sprzątaczki muszą się spieszyć z zakupem kas” (DGP nr 64/2019).
Ustawowy harmonogram wprowadzania kas online zakłada, że taki obowiązek będą mieli:
- od 2020 r. mechanicy i stacje benzynowe,
- od 1 lipca 2020 r. placówki gastronomiczne, hotele i pensjonaty, a także sprzedawcy węgla, brykietu, koksu itd.,
- od 2021 r. fryzjerzy, kosmetyczki, lekarze, siłownie, kluby fitness, a także świadczących usługi budowlane.
Przedsiębiorcy ci nie będą musieli od razu kupić wszystkich potrzebnych im kas, aby skorzystać z preferencji. Będą mieli na to aż pół roku.
zobacz także:
Ulga nie obejmie natomiast podatników, którzy dobrowolnie wymienią urządzenie na nowe. Założenie jest bowiem takie, że homologacje na tradycyjne urządzenia będą wygasać stopniowo (tradycyjne kasy nie będą już produkowane, a tym samym dostępne w sprzedaży). Docelowo wszyscy przedsiębiorcy będą stosować kasy online.
Pierwszy raz przepisy dają ministrowi finansów możliwość podwyższenia w rozporządzeniu wysokości ulgi na kasę (ustawowa to maksymalnie 700 zł).