- w odniesieniu do transakcji transgranicznych – gdy pierwsze czynności miały miejsce po 25 czerwca 2018 r.;
- odnośnie do transakcji krajowych – gdy pierwsze czynności miały miejsce po 1 listopada 2018 r.
Firmy leasingowe, które w ubiegłym roku zachęcały do szybkiego zawierania umów, zanim zmienią się przepisy podatkowe, mogą być teraz zmuszone poinformować o tym szefa KAS.
Firmy leasingowe, które w ubiegłym roku zachęcały do szybkiego zawierania umów, zanim zmienią się przepisy podatkowe, mogą być teraz zmuszone poinformować o tym szefa KAS.
Wystarczy, że organy podległe szefowi Krajowej Administracji Skarbowej przejrzą ubiegłoroczne reklamy, by dowiedzieć się, kto jaki schemat podatkowy oferował. O tegorocznych fiskus może w prosty sposób dowiedzieć się z radia, telewizji bądź internetu.
Promotorem schematów podatkowych w rozumieniu nowych przepisów ordynacji podatkowej (art. 86a–86o) może być bowiem nie tylko doradca podatkowy, adwokat, radca prawny. Może nim być praktycznie każda firma, która w reklamie zachęca do skorzystania z rozwiązań dających korzyści podatkowe.
Co więcej, obowiązek poinformowania szefa KAS nie dotyczy tylko nowych zdarzeń, ale też wcześniejszych:
Promotor ma czas na złożenie informacji do końca czerwca 2019 r. Jeśli tego nie zrobi, wówczas obowiązek spocznie na korzystającym, który na powiadomienie szefa KAS ma czas do końca września br.
Wszystkie te wymogi mogą dotyczyć firm leasingowych, które pod koniec ubiegłego roku zachęcały do szybkiego zawierania umów w celu zaoszczędzenia na podatkowych preferencjach. Wiadomo już bowiem było, że od 1 stycznia 2019 r. zmienią się przepisy i raty leasingowe będzie można zaliczać do kosztów uzyskania przychodu tylko z uwzględnieniem limitu 150 tys. zł.
– Nie oznacza to jednak, że wszystkie firmy leasingowe, które w reklamach proponowały rozwiązania przynoszące korzyści podatkowe, muszą automatycznie zgłosić to teraz szefowi KAS – podkreśla Dariusz Gałązka, biegły rewident, partner Grant Thornton. Wyjaśnia, że sama reklama w mediach nie była i nie jest jeszcze udostępnieniem schematu podatkowego.
– Dochodzi do tego w momencie bezpośredniego przekazania oferty klientowi, nie później niż w momencie zawarcia umowy leasingu – tłumaczy ekspert.
Dodaje, że jeżeli miało to miejsce po 1 listopada 2018 r., a przed 31 grudnia 2018 r., to firma leasingowa powinna zgłosić taki schemat podatkowy do 30 czerwca 2019 r. (zapewne jako schemat podatkowy standaryzowany).
Następnie, po nadaniu przez szefa KAS numeru schematowi podatkowemu (NSP), firma leasingowa musi przekazać go wszystkim klientom spełniającym kryterium kwalifikowanego korzystającego.
– Ci ostatni, składając zeznania podatkowe za 2019 r. (PIT/CIT), będą musieli wskazać, że w tym okresie korzystali ze schematu podatkowego, podając NSP i wartość korzyści – wyjaśnia Dariusz Gałązka. Dodaje, że informację tę składa się na odrębnym formularzu – MDR-3.
Inni eksperci bardziej kategorycznie oceniają obowiązki spoczywające na firmach leasingowych w związku z ubiegłorocznymi reklamami.
– Przy szerokiej definicji promotora oraz wspomagającego takie reklamy mogą być bowiem uznane np. za oferowanie czy wsparcie dla organizacji schematu podatkowego – wskazuje Jarosław Ziółkowski, doradca podatkowy w Independent Tax Advisers.
Dodaje, że nowe obowiązki mogą objąć wielu innych przedsiębiorców, nie tylko firmy leasingowe.
– Przepisy o raportowaniu schematów podatkowych są na tyle ogólne, że mogą dotyczyć każdej firmy, która jako element reklamy traktuje zachęty podatkowe dla przedsiębiorców – mówi ekspert. Jako przykład podaje powszechne oferty podkreślające, że zakup danej usługi (np. pakietów medycznych) może być kosztem uzyskania przychodu.
– Zakładam, że taka intencja – czyli raportowanie wszelkich działań biznesowych przez większość uczestników obrotu gospodarczego – nie towarzyszyła wprowadzeniu regulacji, ale literalne ich odczytanie powoduje wątpliwości – komentuje Jarosław Ziółkowski.
Agata Oktawiec, dyrektor w dziale doradztwa podatkowo-prawnego PwC, zauważa, że nowymi obowiązkami mogą być objęte również firmy, które skorzystają ze słynnych już ofert oszczędności fiskalnych ”sprzedam koszty„ lub ”sprzedam spółkę ze stratą„.
– Takie oferty najczęściej balansują na granicy legalności bądź jawnie tę granicę przekraczają. Zakładając więc, że spełnione będą limity kwalifikowanego korzystającego, to trudno oczekiwać, aby promotorzy takich schematów wypełnili swoje obowiązki. Spadną one właśnie na korzystających z oszczędności – tłumaczy Agata Oktawiec.
Co to w praktyce oznacza? Po pierwsze, KAS zyska nową podstawę, aby ścigać nieuczciwych reklamodawców, jeśli naruszą przepisy o raportowaniu schematów podatkowych. Po drugie, w kłopoty mogą wpaść firmy, które chcąc rozliczyć fikcyjne koszty bądź stratę z nabytej spółki, a nie zgłoszą takiego schematu fiskusowi (a nie zrobi tego promotor).
– Niewykluczone więc, że takie nielegalne oferty zaczną w końcu znikać z rynku – przewiduje ekspertka PwC.
Warunkiem zawiadamiania o krajowym schemacie podatkowym jest spełnienie kryterium kwalifikowanego korzystającego, czyli przekroczenie określonych w przepisach progów (odpowiednio 10 mln euro przychodów, kosztów albo aktywów lub 2,5 mln euro wartości przedmiotu uzgodnienia). Takie kryteria nie obowiązują w przypadku schematów transgranicznych, gdzie należy informować praktycznie o każdej transakcji związanej z korzyściami podatkowymi.
Jeśli więc schemat jest transgraniczny lub został przekroczony jeden z limitów dotyczących raportowania uzgodnień krajowych, to promotor może mieć obowiązek powiadomienia szefa KAS o swoim pomyśle.
Jeśli nie zrobi tego promotor (bo np. klient nie zwolni go z tajemnicy zawodowej), wówczas obowiązek raportowania przechodzi na korzystającego.
Eksperci przypominają, że samo złożenie raportu to niejedyny obowiązek. Promotor musi też sporządzić specjalną wewnętrzną procedurę, która zapobiegnie niewywiązywaniu się z nowych obowiązków dotyczących raportowania. Taki obowiązek dotyczy tylko tych podmiotów, których przychody lub koszty w rozumieniu przepisów o rachunkowości przekroczyły w poprzednim roku obrotowym kwotę 8 mln zł.
Jest to o tyle istotne, że za niewypełnianie nowych obowiązków grożą surowe kary pieniężne i odpowiedzialność karnoskarbowa.
Za niepoinformowanie o schemacie grozi grzywna do 720 stawek dziennych. W 2019 r. może być to od 750 zł do nawet 21,6 mln zł. Tylko w przypadku sprawy mniejszej wagi przewidziana jest grzywna za wykroczenie.
Kary grożą też za brak procedury wewnętrznej. Zasadniczo będzie to grzywna pieniężna nie większa niż 2 mln zł. Jeśli jednak ktoś zatrudniony lub otrzymujący wynagrodzenie od podmiotu, który nie wdrożył procedury, zostanie prawomocnie skazany za brak raportowania schematów (art. 80f kodeksu karnego skarbowego), to kara może wynieść nawet 10 mln zł.
Nowymi obowiązkami mogą być objęte również firmy, które skorzystają z ofert "sprzedam koszty" lub "sprzedam spółkę ze stratą"
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama