Nie będzie już wątpliwości, że przy sprzedaży dań przez placówki gastronomiczne nalicza się 8-proc. stawkę VAT. Wyjątkiem będą posiłki z owocami morza opodatkowane 23 proc.
Taki będzie skutek wprowadzenia projektowanej przez Ministerstwo Finansów nowej matrycy stawek VAT. Zakończy to wieloletni spór fiskusa z fast foodami o podatek od sprzedawanych przez nie dań gotowych.
Według Macieja Hadasa, doradcy podatkowego z Grant Thornton, nowymi rozwiązaniami resort potwierdza stanowisko ministra finansów zawarte w interpretacji ogólnej z 24 czerwca 2016 r. (nr PT1.050.3.2016.156). Stwierdził w niej, że lokale gastronomiczne powinny doliczać do posiłków na wynos 8 proc. VAT, a nie 5 proc. Uznał bowiem, że nie dostarczają klientom „gotowych towarów” (ze stawką 5 proc.), tylko świadczą usługę gastronomiczną.

Inne praktyki

Problem powstał w 2011 r., kiedy na dania gotowe została wprowadzona obniżona 5-proc. stawka VAT. Miało to złagodzić skutki podwyższenia o jeden punkt procentowy dotychczasowej wysokości tego podatku (z 22 proc. do 23 proc. i z 7 proc. do 8 proc.). Swoją szansę dostrzegli wówczas sprzedawcy fast foodów i zaczęli stosować preferencyjne stawki. Nie przewidywali problemów, bo ich praktykę potwierdzały interpretacje indywidualne. Zasadniczo powinny one nadal chronić, mimo że okazały się niezgodne z późniejszą interpretacją ogólną. W praktycej stało się inaczej i wielu podatników weszło w spór z fiskusem, który toczy się do dziś.

Niektórzy zmienili stawkę

Obecnie na rynku obowiązują różne stawki VAT. Część przedsiębiorców stosuje 8 proc. Niektórzy, tak jak McDonald’s, zachowując ostrożność, wprowadzili ją zaraz po wydaniu niekorzystnej interpretacji ogólnej. Inni, jak Orlen (na hot dogi sprzedawane na stacjach) – dopiero po otrzymaniu postanowienia dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej o wygaśnięciu korzystnych interpretacji.
ikona lupy />
Ważne zmiany dla firm / Dziennik Gazeta Prawna
W części lokali gastronomicznych jednak nadal obowiązuje 5 proc. VAT. Tak jest m.in. w sieci KFC, Burger King, Pizza Hut, których właścicielem jest spółka AmRest.
– Działamy zgodnie z obowiązującymi przepisami. Stosujemy stawki potwierdzone indywidualnymi interpretacjami, które uważamy za wiążące – mówi DGP Adrian Wnęk z biura prasowego firmy. Dodał też, że spółka śledzi prace nad nowelizacją i czeka na ostateczny kształt ustawy. Ponieważ jest ona wciąż na etapie projektu, firma nie chce oceniać proponowanych rozwiązań.

Homary jednak droższe

Po wdrożeniu zmian, tj. od 2020 r., nie powinno już być wątpliwości, jaki podatek odprowadzać przy sprzedaży fast foodów.
– Nowe przepisy wskazują bowiem, że stawka w wysokości 8 proc. będzie miała zastosowanie do dostawy towarów i świadczenia usług identyfikowanych według PKWiU w grupowaniu usługi związanej z wyżywieniem (PKWiU 56) – wyjaśnia Maciej Hadas. Wyjątkiem będzie sprzedaż napojów (w tym ich przygotowania i podania), towarów nieprzetworzonych przez podatnika, a także posiłków, których składnikiem są homary i ośmiornice oraz inne skorupiaki, mięczaki i bezkręgowce wodne (m.in. kraby, langusty, krewetki, ostrygi, małże, ślimaki) oraz przetwory z nich, kawior oraz namiastki kawioru. W tych przypadkach będzie się doliczać 23 proc.
Aby nie było wątpliwości, resort zaproponował nowy ust. 12f w art. 41 ustawy o VAT, w którym, jak wyjaśnia w uzasadnienu, określono stawkę podatku właściwą dla czynności dokonywanych w szeroko pojętej działalności gastronomicznej.

Problem z owocami morza

Według Zbigniewa Krügera, adwokata, partnera w Kancelarii Krüger i Partnerzy, zmiany mogą być jednak niewystarczające. Wynika to z tego, że na wspomniane owoce morza ma przestać obowiązywać obniżona stawka 8 proc.
– Jeżeli zatem danie będzie się składać w przeważającej mierze z produktów, dla których aktualna będzie stawka podstawowa, to powinna ona być właściwa też dla usługi restauracyjnej – uważa Zbigniew Krüger. Zdaniem eksperta, w sytuacji gdy towar objęty stawką podstawową jest tylko dodatkiem do dania, np. ośmiorniczki do makaronu lub risotto, zasadnym byłoby zastosowanie stawki preferencyjnej.
Innego zdania jest Maciej Hadas. Uważa on bowiem, że dodanie do posiłku choćby niewielkiej ilości owoców morza spowoduje, że całe danie będzie opodatkowane 23 proc. VAT. Według niego potwierdza to uzasadnienie do nowelizacji, w którym MF wyjaśniło, że do „dania z homarami, ośmiornicami, krewetkami itd. będzie miała zastosowanie stawka podstawowa”.
Zbigniew Krüger przypomina, że w rozwianiu tych wątpliwości pomogą wiążące informacje stawkowe. O te natomiast można będzie się ubiegać już od 1 kwietnia 2019 r.
Etap legislacyjny
Projekt nowelizacji ustawy o VAT i ordynacji podatkowej – w konsultacjach