Niedawno ministerstwo opublikowało projekt nowelizacji ustawy o VAT, tzw. nową matrycę VAT. Przewiduje on zmiany stawek na niektóre produkty i usługi. Jaki jest cel tych zmian?
Filip Świtała, wiceminister finansów: Uproszczenie i uporządkowanie oraz racjonalizacja systemu stawek VAT. Proponujemy wprowadzenie korzystnego dla biznesu i prostego sposobu ustalania stawki. Po pierwsze chcemy przypisać towary nomenklaturze scalonej, tzw. CN. Kody dla usługi będą oparte o nową klasyfikację wyrobów i usług PKWiU.
Planujemy wydawanie wiążących informacji stawkowych. Każdy przedsiębiorca będzie mógł się spytać o stawkę na swój towar, czy usługę. W przypadku towarów informacja ta będzie chroniła wszystkich w łańcuchu dostaw produktu objętego danym kodem. Obecnie indywidualna interpretacja podatkowa chroni tylko wnioskodawcę.
Zmiany mają wejść w życie w 2020 r. To znaczy, że jeszcze przez ponad rok będziemy mieć do czynienia z obecnym bałaganem stawkowym?
FŚ: Tak istotnych zmian nie da się wprowadzić z dnia na dzień. Duża grupa przedsiębiorstw musi się przygotować do nowych stawek. Muszą zmienić swoje systemy, procedury, przestawić oprogramowanie w kasach fiskalnych, w których trzeba będzie naliczać inne stawki. Dlatego teraz rozpoczynamy dyskusję na ten temat, a od 2020 r. nowe stawki wejdą w życie.
Chcielibyśmy, by nowe przepisy zostały uchwalone w pierwszej połowie przyszłego roku - w lutym, marcu, może trochę później. Zamierzamy odpowiednio wcześnie przygotować służbę, która będzie się zajmować wiążącymi informacjami stawkowymi. Dzięki temu wszyscy podatnicy zainteresowani wiążącymi informacjami o stawkach dla swoich towarów, będą mogli je uzyskać zanim stawki te zaczną obowiązywać. A więc nie tylko zadbamy o prostotę systemu, ale też damy z wyprzedzeniem pewność tym podatnikom, którzy mają wątpliwości co do nowych stawek.
W trakcie dyskusji, o której Pan wspomniał zauważono, że z 8 proc. do 23 proc. wzrośnie stawka na leki weterynaryjne, co raczej nie jest zmianą korzystną dla biznesu. Co przyświecało przygotowaniu tej propozycji, wyższe dochody budżetowe?
FŚ: Oczywiście nie. Zresztą podstawowym sposobem dystrybuowania leków weterynaryjnych jest wizyta hodowcy u weterynarza lub wizyta weterynarza u hodowcy. Weterynarz przepisuje leki w ramach swojej usługi, która jest opodatkowana razem z tymi lekami stawką 8 proc. Tak, że ta propozycja zmiany byłaby dla niemal wszystkich hodowców neutralna finansowo.
Natomiast w trakcie dyskusji, która ostatnio dotyczyła tej kwestii okazało się, że w niektórych przypadkach leki dla zwierząt faktycznie mogłyby zdrożeć. A tego absolutnie nie chcemy. Dlatego już teraz, choć jeszcze oficjalnie nie zakończyły się konsultacje nowej matrycy, mogę zapewnić, że wykreślimy tę propozycję zmiany, aby leki dla zwierząt pozostały na niższej, 8-proc. stawce VAT - czyli dokładnie tak samo, jak jest obecnie.
PAP: Jakich towarów będzie zatem dotyczyć podwyżka stawki VAT? Jakie skutki dla budżetu przyniesie zmiana matrycy VAT?
FŚ: Szacujemy, że zmiana spowoduje spadek dochodów budżetu o kilkadziesiąt milionów złotych. Podwyżki w niektórych kategoriach mają częściowo zrekompensować skalę obniżek w innych. W przypadku wielu produktów spożywczych schodzimy do stawki najniższej - 5 proc. Dotyczy to np. pieczywa, czy ciastek, które obecnie są objęte trzema stawkami: 5 proc., 8 proc. i 23 proc. w zależności do daty przydatności od spożycia. Może stanieć np. chleb tostowy.
Chyba, że zmianę wykorzystają producenci, aby zwiększyć zysk...
FŚ: Teoretycznie nie można tego wykluczyć, ale liczymy na konkurencję rynkową, która w takim przypadku powinna wymusić równanie w dół. Projekt zakłada, że spadnie też z 8 proc. na 5 proc. stawka na buliony, zupy, żywność homogenizowaną, dietetyczne środki spożywcze. Podobna zmiana obejmie owoce tropikalne, cytrusy, pistacje, migdały itp. Zracjonalizujemy segment przypraw; słodka papryka i niektóre przypraw przetworzone zostaną objęte stawką 8 proc. zamiast 23 proc.
Z drugiej strony, aby podobnie potraktować wszystkie przyprawy, podwyższamy stawkę m.in. na kmin, szafran, czy kurkumę z 5 proc. na 8 proc. Takie zmiany generalnie powinny wyeliminować nieracjonalność obecnego systemu i zmniejszyć liczbę pozycji w załącznikach do ustawy, które są objęte specjalnymi stawkami.
Poza tym obniżki obejmą produkty dla niemowląt i dzieci, żywność przeznaczoną dla niemowląt, smoczki, pieluszki, foteliki samochodowe - przewidujemy spadek z 8 proc. na 5 proc. Podobnie w przypadku artykułów higienicznych, podpasek, tamponów, pieluch.
Wszystkie książki i e-booki będą opodatkowane stawką 5 proc. Istotną zmianą będzie objęcie 8-proc. stawką - w miejsce 23-proc. - gazet oraz czasopism, w tym w formie elektronicznej. Być może nowe stawki na e-booki i e-prasę zaczną obowiązywać od 1 kwietnia 2019 r. Jest to nawet bardzo prawdopodobne.
Poza przyprawami możemy się spodziewać jeszcze jakichś podwyżek?
FŚ: Podniesiony zostanie z 5 proc. do 23 proc. podatek na napoje, które nie zawierają 100 proc. soku. Pozostawimy jednak 5-proc. stawkę na soki stuprocentowe. Wzrośnie z 5 proc. do 23 proc. stawka na ośmiornice i homary, kraby, langusty, krewetki, ostrygi, małże, ślimaki oraz na posiłki, których te produkty są składnikiem. VAT na lód używany do celów spożywczych wzrośnie z 8 proc na 23 proc.
Kiedy rząd może przyjąć projekt?
FŚ: Liczymy, że w pierwszych miesiącach przyszłego roku.
Czy na zmiany stawek jest potrzebna zgoda KE?
FŚ: Na zmianę stawek nie jest potrzebna zgoda KE. Działamy w granicach dyrektyw unijnych. Nowa dyrektywa uchwalana w tym roku pozwoli na obniżenie stawek na e-booki i e-prasę.
Jak długo potrwają konsultacje matrycy?
FŚ: Zamierzaliśmy początkowo, aby potrwały do 9 grudnia, ale myślimy o tym, aby ten termin przedłużyć, gdyż jest to zagadnienie istotne dla społeczeństwa i gospodarki.