Organy podatkowe cofnęły w tym roku ok. 10 proc. skarg kasacyjnych – wynika z analizy NSA sporządzonej na prośbę DGP. W wielu sprawach tego nie robią, mimo ukształtowanej linii orzeczniczej
Prawo do złożenia skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego od niekorzystnego wyroku WSA przysługuje zarówno podatnikom, jak i organom podatkowym.
– Składanie skargi kasacyjnej przez organy w wielu przypadkach jest jednak rodzajem „szykanowania” strony, na zasadzie „wiem, że przegram, ale jeszcze poczekasz” – przyznał prof. Jan Paweł Tarno, sędzia NSA w Izbie Ogólnoadministracyjnej podczas październikowej konferencji Krajowej Izby Doradców Podatkowych „XX lat ordynacji podatkowej. Czas na nową?”.
Eksperci, jak również sami sędziowie uważają, że w sprawach, w których jest ukształtowana linia orzecznicza, organy podatkowe powinny wycofywać skargi kasacyjne. Formalnie jednak nikt nie może im tego nakazać.

Ukształtowana linia

– Wielokrotnie spotykam się z sytuacją, w której organ podatkowy nie wycofuje skargi kasacyjnej, mimo że ukształtowana już linia orzecznicza jest dla niego niekorzystna – mówi Alicja Sarna, doradca podatkowy, partner i szef zespołu postępowań podatkowych w MDDP. Przypomina, że w przeszłości dotyczyło to m.in. interpretacji indywidualnych związanych z VAT od nieodpłatnych wydań towarów, a obecnie zasad opodatkowania PIT programów motywacyjnych. NSA jednolicie orzeka, że nieodpłatne nabycie akcji w ramach takiego programu nie skutkuje powstaniem przychodu u otrzymującego (np. w wyroku z 8 czerwca br., sygn. akt II FSK 1539/16). Mimo tego w NSA nadal czekają na rozpoznanie skargi kasacyjne w takich sprawach (np. od nieprawomocnego wyroku WSA w Warszawie z 20 czerwca br., sygn. akt III SA/Wa 2347/17).
Podobnie się dzieje w sporach dotyczących ewidencjonowania działalności w strefach ekonomicznych. Firmy posiadające kilka zezwoleń w jednej strefie mogą prowadzić jedną ewidencję dla działalności strefowej – wynika z ukształtowanej i jednolitej linii orzeczniczej (np. wyroki z 8 listopada 2018 r., sygn. akt II FSK 3077/16 i II FSK 3078/16 oraz z 19 lipca 2016 r., sygn. akt II FSK 1849/14). Mimo tego w NSA nadal czekają na rozpoznanie skargi kasacyjne fiskusa (np. od nieprawomocnego wyroku WSA w Poznaniu z 26 lipca 2017 r., sygn. akt I SA/Po 1355/16).
Kolejny przykład dotyczy możliwości dokonania przez gminy korekty podatku naliczonego wynikającej ze zmiany przeznaczenia towarów i usług (gdy najpierw służyły one czynnościom niepodlegającym opodatkowaniu lub zwolnionym z VAT, a następnie zostają przeznaczone dla celów działalności opodatkowanej). Sądy, w tym kasacyjny, jednolicie orzekają, że w takich sytuacjach gminy mogą skorygować podatek naliczony (np. wyrok z 26 września 2014 r., sygn. akt I FSK 1142/14). Mimo tego w NSA wciąż czekają na rozstrzygnięcie skargi kasacyjne z tego zakresu (np. od nieprawomocnego wyroku WSA w Gliwicach z 13 listopada 2017 r., sygn. akt III SA/Gl 672/17).
Zdarza się też, że organy nie wycofują skarg kasacyjnych nawet po uchwałach NSA. Powodem może być wyciągnięcie błędnych wniosków z uchwał. Z taką sytuacją NSA miał do czynienia w sprawie rozstrzygniętej wyrokiem z 8 czerwca 2018 r. (sygn. akt II FSK 1584/16). Chodziło o to, czy w sytuacji, gdy organ kwestionuje korektę deklaracji złożoną wraz z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty, musi wszczynać postępowanie podatkowe przed rozpoznaniem wniosku. O tym, że nie ma takiego obowiązku, przesądził NSA w uchwale z 27 stycznia 2014 r. (sygn. akt II FPS 5/13). Dlatego w sprawie rozpatrzonej w czerwcu br. sąd kasacyjny orzekł, że organy powinny umorzyć wszczęte postępowanie. Fiskus uważał inaczej, bo odmiennie odczytał sens uchwały.

Czasami cofają

Jak często zatem organy cofają skargi kasacyjne? Z danych Wydziału Informacji Sądowej NSA wynika, że w tym roku (od stycznia do października) sąd kasacyjny wydał 98 postanowień umarzających postępowanie kasacyjne z uwagi na cofnięcie skargi kasacyjnej przez fiskusa.
Ze statystyk NSA wynika, że w I półroczu 2018 r. organy administracji złożyły w sprawach podatkowych (trafiających do rozpoznania przez Izbę Finansową) 958 skarg kasacyjnych od wyroków WSA. To by oznaczało, że wycofane skargi (98) stanowią ok. 10 proc. złożonych.
W 2017 r. organy wniosły 1758 skarg kasacyjnych. Wycofały 241, czyli prawie 14 proc.
Z naszej analizy wynika, że fiskus przykładowo cofa skargi w sprawach:
  • powstania obowiązku podatkowego w związku z objęciem udziałów przez podatnika,
  • PIT od zbycia nieruchomości odziedziczonej przez żonę po śmierci męża,
  • przedawnienia podatku od nieruchomości od wyrobisk górniczych.

Przedsąd pomoże

Zdaniem prof. Jana Pawła Tarno sytuację podatników i sądu poprawiłaby instytucja przedsądu od skarg kasacyjnych. – To przyspieszyłoby postępowania przed NSA, nie byłoby zbędnych procesów i zwiększyłaby się pewność obrotu prawnego, co dla podatników jest niezwykle istotne – mówi prof. Tarno.
Na potrzebę przedsądu wskazywał też sędzia Jacek Brolik z Izby Finansowej NSA w niedawnym wywiadzie dla DGP („Zbyt duża liczba interpretacji powoduje chaos i dezinformację” – DGP nr 224/2018). Jego zdaniem przedsąd to jedyny sposób, który pozwoliłby na odciążenie sądu kasacyjnego.
Sędziowie coraz częściej zwracają uwagę na potrzebę przedsądu. Ich zdaniem, nie byłoby wtedy zbędnych postępowań