Mąż, który buduje budynek na gruncie należącym do żony, musi uzyskać współwłasność w ciągu dwóch lat. W przeciwnym razie straci prawo do ulgi mieszkaniowej – wynika z wyroku NSA.
Chodziło o podatnika, którego żona dostała od teścia i szwagierki grunt budowlany. Małżonkowie postanowili postawić na nim dom. Dotychczasowy, którego byli współwłaścicielami, sprzedali po upływie dwóch lat od nabycia. Nie obawiali się podatku dochodowego, bo w ciągu dwóch lat zamierzali wydać wszystkie pieniądze na budowę domu. W trzecim roku rozszerzyli wspólność majątkową na grunt, który podarowała żonie rodzina męża.
Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach uznał, że w tych okolicznościach mąż nie spełnił warunków pozwalających na skorzystanie z ulgi mieszkaniowej. Wyjaśnił, że wydatki muszą być ponoszone na własny budynek mieszkaniowy, a ten zawsze należy do właściciela gruntu (chyba że został wzniesiony na gruncie będącym w użytkowaniu wieczystym).
W tym wypadku właścicielem gruntu przez trzy lata była żona podatnika. Mąż nie ponosił więc wydatków na własne cele mieszkaniowe, tylko na majątek odrębny małżonki – stwierdził dyrektor katowickiej izby.
Wyjaśnił, że nawet jeśli w chwili ponoszenia wydatków na budowę domu mężczyzna nie był współwłaścicielem gruntu, to powinien się nim stać najpóźniej ostatniego dnia dwuletniego okresu, o którym mowa w art. 21 ust.1 pkt 131 ustawy o PIT. Skoro tego nie zrobił, to musi zapłacić PIT od swojej połowy dochodu ze sprzedaży poprzedniej nieruchomości.
Podatnik bronił się, twierdząc, że ustawa o PIT nie wymaga zostania właścicielem lub współwłaścicielem nieruchomości w ciągu dwóch lat. W tym czasie należy tylko wydać pieniądze na budowę, a właścicielem trzeba stać się do momentu przedawnienia zobowiązania podatkowego – argumentował.
Zgodził się z nim WSA w Krakowie. Stwierdził, że nie można odmówić prawa do zwolnienia z PIT, jeżeli małżonkowie, dla zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych, wspólnie podejmują inwestycje na gruncie lub w budynku stanowiącym majątek odrębny jednego z nich. Liczy się to, że spełniony został zasadniczy cel, dla którego ustawodawca wprowadził ulgę – orzekł WSA.
Innego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny. – Z ustawy o PIT wyraźnie wynika, że podatnik, który chce skorzystać z ulgi mieszkaniowej, musi stać się właścicielem lub współwłaścicielem budynku w ciągu dwóch lat od sprzedaży poprzedniego mieszkania – wyjaśniła sędzia Agnieszka Krawczyk, przywołując art. 21 ust. 25 pkt 1 lit.d oraz art. 21 ust. 26.
Pierwszy mówi, że zwolnienie przysługuje w razie przeznaczenia dochodu na budowę własnego budynku mieszkalnego. Zgodnie natomiast z art. 21 ust.26, przez własny budynek rozumie się budynek stanowiący własność lub współwłasność podatnika.
Podobnie NSA orzekł w sprawie podatniczek, które wybudowały domy na gruntach należących do ich mężów. Chodzi o wyroki z 12 października 2018 r. (sygn. akt II FSK 2908/16) oraz z 15 maja 2018 r. (sygn. akt II FSK 1066/16). Uzasadniając październikowy wyrok, sędzia Paweł Dąbek podkreślił, że bez prawa własności zwolnienie z PIT jest wykluczone. – Próba wywodzenia tytułu prawnego z samego faktu bycia małżonkiem nie jest wystarczająca – stwierdził sędzia.

orzecznictwo

Wyrok NSA z 13 listopada 2018 r., sygn. akt II FSK 3228/16 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia