Podatnik, który nie poinformuje fiskusa, z kim konkretnie chce zawrzeć lub już zawarł zagraniczną transakcję, nie ma co liczyć na ochronę przed fiskusem.
Podatnik, który nie poinformuje fiskusa, z kim konkretnie chce zawrzeć lub już zawarł zagraniczną transakcję, nie ma co liczyć na ochronę przed fiskusem.
/>
Nie uzyska jej również wtedy, gdy poda wprawdzie wymagane dane, ale ostatecznie umówi się z innym podmiotem niż ten, o którym poinformował urzędników.
Zmiany mają obowiązywać już od 1 stycznia 2019 r. Przewiduje je opublikowany już projekt nowelizacji ustawy o wymianie informacji podatkowych z innymi państwami oraz niektórych innych ustaw (m.in. ordynacji podatkowej). Eksperci zgodnie krytykują najnowszy pomysł fiskusa.
– Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że prawdziwym celem jest pomniejszenie obecnej roli interpretacji indywidualnych i zniechęcenie podatników do korzystania z tego narzędzia – komentuje Radosław Piekarz, doradca podatkowy i partner w A&RT Rynkowska Kosieradzki Piekarz.
Tego samego zdania jest Przemysław Antas, radca prawny w AntasLegal. – Zmiana wpisuje się w konsekwentną „walkę” z interpretacjami indywidualnymi, które są postrzegane jako narzędzie do unikania opodatkowania – mówi.
Ministerstwo Finansów chce, aby składający wniosek o interpretację podawał dane identyfikujące swojego kontrahenta, bez względu na to, czy kontrahentem będzie osoba fizyczna, osoba prawna czy jednostka organizacyjna niemającą osobowości prawnej. Trzeba też będzie podać nazwę państw, na których terytorium wystąpiły lub mogą wystąpić transgraniczne skutki transakcji (projektowany art. 14b par. 3a ordynacji).
Co jeśli wnioskodawca tego nie zrobi? Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wezwie go do uzupełnienia braków w ciągu siedmiu dni pod rygorem nierozpatrzenia wniosku – odpowiedziało biuro prasowe MF na pytanie DGP.
A co jeśli wnioskodawca poda dane innego podmiotu niż ten, z którym ostatecznie przeprowadzi transakcję? – W sytuacji zmiany kontrahenta lub niezgodności danych z podanymi we wniosku o wydanie interpretacji indywidualnej wyjaśniamy, że ochrona przewidziana w ordynacji podatkowej przysługuje w sytuacji, gdy stan faktyczny albo zdarzenia przyszłe opisane we wniosku są zgodne z rzeczywistością i nie uległy zmianie – wyjaśniło biuro prasowe MF.
Ministerstwo Finansów tłumaczy, że zmiana ma na celu „wypełnianie przez polską administrację skarbową zobowiązań międzynarodowych w zakresie przekazywania informacji o interpretacjach podatkowych do innych państw lub jurysdykcji”.
Mówiąc prościej, chodzi o funkcjonujący od 2017 r. obowiązek wymiany między państwami wszelkich interpretacji, w których pojawiają się skutki transgraniczne (nie dotyczące tylko Polski).
Zapisano go w ustawie o wymianie informacji podatkowych (Dz. U. z 2017 r. poz. 648 ze zm.) wdrażającej m.in. dotyczącą tej kwestii dyrektywę Rady (UE) 2015/2376. Dyrektywa z kolei była odpowiedzią na aferę LuxLeaks, która ujawniła, że dzięki specjalnym porozumieniom (interpretacjom) władze Luksemburga przyznały preferencje ponad 300 zlokalizowanych tam międzynarodowym korporacjom.
W konsekwencji od początku 2017 r. szef Krajowej Administracji Skarbowej dwa razy w roku (do końca marca i do końca września) przekazuje KE informacje o transgranicznych interpretacjach, opiniach zabezpieczających i decyzjach w sprawie cen transakcyjnych (uprzednie porozumienia cenowe – APA).
Ale robi to tylko wtedy, gdy sam je ma. Teraz będzie wiedział od podatników składających wnioski o interpretacje indywidualne.
Zdaniem Radosława Piekarza zmiany będą oznaczać nie tylko trudniejszy dostęp do interpretacji indywidualnych. – Będą oznaczać również więcej pracy. Zanim podatnik wystąpi o wydanie interpretacji, niejednokrotnie będzie musiał zdobyć informacje o całym łańcuchu transakcji, w tym realizowanych za granicą – tłumaczy ekspert.
W jego opinii jeszcze groźniejsze może być ograniczenie skutków ochronnych wydawanych interpretacji. – Moim zdaniem uderzy to przede wszystkim w podmioty powiązane, bo transakcje realizowane w grupach kapitałowych mają często zintegrowany charakter, a jedna z nich może obejmować nawet kilkanaście różnych podmiotów. Jeśli więc polska firma działająca w grupie nie poda tak szczegółowych informacji, bo np. ich nie posiada, to albo w ogóle nie otrzyma interpretacji, albo moc ochronna otrzymanych wyjaśnień okaże się iluzoryczna – tłumaczy Radosław Piekarz.
Zwraca uwagę, że zmiana w tym zakresie doskonale uzupełnia się z inną konsultowaną obecnie, zawartą w projekcie nowelizacji ordynacji podatkowej. Z tej drugiej wynika, że podmioty powiązane otrzymają interpretację tylko, jeśli złożą wspólny wniosek i opiszą w nim szczegóły wszystkich planowanych transakcji oraz korzyści podatkowe.
Na inny aspekt sprawy zwraca uwagę Przemysław Antas. – Moim zdaniem nowe wymagania ułatwią Ministerstwu Finansów ocenę, czy wnio sek o interpretację nie zmie rza do unikania opodatkowania – mówi ekspert. Przypomina, że już dziś wystarczy uzasadnione przypuszczenie w tym zakresie, aby dyrektor KIS odmówił wydania interpretacji.
– Praktycznym skutkiem nowelizacji będzie więc to, że organy nie będą musiały wszczynać postępowania zmierzającego do wydania decyzji o zastosowaniu klauzuli przeciw unikaniu opodatkowania, by kwestionować moc ochronną interpretacji – zauważa Przemysław Antas.
Etap legislacyjny
Projekt nowelizacji ustawy o wymianie informacji podatkowych z innymi państwami oraz niektórych innych ustaw – w konsultacjach publicznych
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama