Ponad 120 tys. firm użyło mechanizmu split payment przy rozliczeniu ok. 2,4 mln transakcji wartych 40 mld zł. To więcej, niż spodziewał się resort finansów.
/>
Ministerstwo Finansów podzieliło się danymi pokazującymi, jak split payment działał przez pierwsze dwa miesiące od uruchomienia. W lipcu i w sierpniu podzielonej płatności użyło ponad 7 proc. firm, które miały do tego prawo, a liczba transakcji rozliczonych w ten sposób stanowiła 1,5 proc. wszystkich rozliczeń między firmami opodatkowanymi VAT. Pod względem wartości transakcje miały ok. 5-proc. udział we wszystkich operacjach. – Naszym założeniem było osiągnąć po pierwszym kwartale działania split paymentu 2-proc. udział w liczbie wszystkich transakcji i 3-proc. w ich wartości. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że założenie zostanie wykonane – mówi Wojciech Śliż, dyrektor departamentu podatku od towarów i usług Ministerstwa Finansów.
Podzielona płatność w VAT to jedno z najnowszych narzędzi, które ma pomóc fiskusowi w zwalczaniu nadużyć podatkowych. Polega ono na rozdzieleniu zapłaty za fakturę na kwotę netto (która trafia na konto rozliczeniowe sprzedającego) i wartość podatku VAT (przelewanej na specjalny rachunek VAT, z którego sprzedający może korzystać w ograniczonym zakresie). Zdaniem ekspertów wstępne wyniki działania split paymentu są korzystne dla MF.
– Te 120 tys. podatników, którzy skorzystali ze split paymentu, to dużo. Biorąc pod uwagę sygnały z rynku świadczące o tym, że firmy raczej boją się tego systemu, taka liczba jest wręcz zaskakująca. Zapewne są tam spółki Skarbu Państwa i to one wywołały efekt domina. Mimo wszystko nie podejrzewałem, że zainteresowanych będzie tak wielu – mówi Jacek Matarewicz, doradca podatkowy z Kancelarii Ożóg Tomczykowski.
W podobnym tonie wypowiada się Radosław Piekarz z Kancelarii A&RT. – Około 7 proc. podatników, którzy skorzystali ze split paymentu, to sporo. Ale wartość transakcji rozliczana przy użyciu tej metody nie jest oszałamiająca – zwraca uwagę.
MF potwierdza: rzeczywiście, szczegółowe dane wskazują, że średnia liczba transakcji, którą rozliczał w podzielonej płatności podatnik, nie jest duża. Tylko 30 podmiotów miało ich więcej niż tysiąc. – Reszta miała ich mniej, co potwierdza, że nie było żadnej zorganizowanej akcji włączania do podzielonej płatności dużych podmiotów. Oczywiście poza podkreślaniem korzyści, jakie ma podmiot dokonujący płatności w tym systemie, np. w kampanii społecznej „Bezpieczna transakcja” kierowanej do wszystkich podatników – mówi dyrektor Śliż.
Eksperci podejrzewają, że tak duże rozproszenie transakcji z użyciem split paymentu może świadczyć o docieraniu się systemu. – Podatnicy używają podzielonej płatności tylko wtedy, gdy sami dostaną zapłatę tą metodą. Czyli wówczas, gdy mają środki na rachunku VAT. Mogą z niego zapłacić VAT komuś innemu lub opłacić fakturę i robią tak, by nie generować na tym koncie nadwyżek, z którymi trudno coś więcej zrobić – ocenia Radosław Piekarz.
– To jest właśnie ten mechanizm „zarażania” wpisany w podzieloną płatność. Dlatego można w ciemno zakładać, że split payment będzie coraz bardziej powszechny. Tym bardziej że w niektórych branżach stanie się obowiązkowy, o ile zgodzi się na to Komisja Europejska – dodaje Jacek Matarewicz.
Pośrednio potwierdzają to inne dane MF. Przez pierwsze dwa miesiące podatnicy złożyli 700 wniosków o uwolnienie środków z rachunku VAT na konto rozliczeniowe.
– Biorąc pod uwagę, że split paymentu użyło 120 tys. firm, liczba wniosków nie jest duża – ocenia Wojciech Śliż. I podaje, że przeciętnie czas rozpatrywania takiego wniosku trwa 35 dni, a 90 proc. z nich już zrealizowano. Wartość wnioskowanych kwot waha się od 600 zł do 10 mln zł. Według dyrektora z MF niewielka liczba wniosków może świadczyć o tym, że nie potwierdziły się obawy przed poważnymi zaburzeniami płynności w firmach, do jakich miało dochodzić po uruchomieniu podzielonej płatności.
– Zależało nam na ewolucyjnym rozwoju split paymentu i stopniowym naturalnym wchodzeniu do niego kolejnych firm, tak by go na spokojnie dopracować i sprawdzić, jak funkcjonuje. Dziś już można powiedzieć, że od strony technologicznej została stworzona podbudowa, by split payment rozwijać – dodaje Wojciech Śliż.