Można się było tego spodziewać. Choć od wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 8 lipca 2014 r. (sygn. akt K 7/13) miną niedługo cztery lata, nietrudno było przewidzieć, że jego skutki będą się ciągnąć latami. A nawet przybierać na sile.



Zaczęło się niewinnie, od spotkań integracyjnych i darmowych dojazdów do pracy. Wiadomo jednak było, że na kanapkach, napojach i wynajętym przez pracodawcę autobusie się nie skończy. Przyszła więc kolej na noclegi fundowane handlowcom i robotnikom budowlanym.