Można korygować podstawę opodatkowania w VAT o kwotę nieściągalnej wierzytelności, nawet jeśli postępowanie upadłościowe dłużnika zakończy się za 10 lat – uznał Trybunał Sprawiedliwości UE.
Orzeczenie to zapadło wprawdzie we włoskiej sprawie, ale zdaniem ekspertów ma znaczenie także dla naszych podatników. – Może oznaczać, że polskie regulacje w zakresie ulgi na złe długi w VAT są również niezgodne z prawem unijnym – komentuje Daniel Więckowski, doradca podatkowy i menedżer w KR Group.
Ekspert wskazuje, że TSUE zakwestionował przepisy, które nie pozwalają zmniejszyć podstawy opodatkowania VAT z uwagi na nadmiernie surowe, krajowe wymogi formalne.
W Polsce...
Ulga na złe długi jest zapisana w art. 89a ust. 1 ustawy o VAT. Dotyczy wierzytelności, których nieściągalność została uprawdopodobniona, czyli nie została uregulowana ani zbyta w ciągu 150 dni od upływu terminu płatności. Są też inne warunki.
Po pierwsze, od daty wystawienia faktury dokumentującej wierzytelność nie może minąć więcej niż dwa lata. W marcu 2017 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach uznał ten wymóg za niezgodny z prawem unijnym (sygn. akt III SA/Gl 1411/16, wyrok nieprawomocny). Pisaliśmy o tym w artykule „Ulga na złe długi nawet po dwóch latach” (DGP nr 73/2017).
Po drugie, polski przepis wymaga, aby na dzień poprzedzający korektę deklaracji podatkowej (czyli skorzystanie z ulgi) zarówno wierzyciel, jak i dłużnik byli zarejestrowani jako czynni podatnicy VAT, a dłużnik nie był w trakcie postępowania restrukturyzacyjnego, upadłościowego ani w likwidacji.
...i we Włoszech
Ograniczenie dotyczące postępowania upadłościowego wobec dłużnika przewidują też włoskie przepisy. Zakładają, że wierzyciel może odzyskać należny VAT dopiero po uprawdopodobnieniu, że postępowanie upadłościowe nie przyniosło efektu. Czasem oznacza to długotrwałe oczekiwanie, bywa że nawet 10 lat.
W takiej właśnie sytuacji znalazł się włoski przedsiębiorca Enzo di Maura, któremu dłużnik zalegał z zapłatą 35 tys. euro. Gdy dłużnik ogłosił upadłość, przedsiębiorca skorygował swoje rozliczenia VAT. Włoski fiskus uznał jednak, że Enzo di Maura powinien czekać, aż postępowanie upadłościowe stanie się bezskuteczne. Dopiero wtedy będzie pewność, że wierzytelność nie zostanie uregulowana.
Przedsiębiorca zaskarżył tę decyzję do włoskiego sądu. Uważał, że powinien mieć prawo do korekty już z chwilą ogłoszenia upadłości przez kontrahenta. Sąd nie rozstrzygnął jednak sporu, tylko skierował pytanie prejudycjalne do TSUE.
Trybunał nie miał wątpliwości, że włoskie przepisy, które w praktyce każą czekać na skorzystanie z ulgi w VAT do czasu zakończenia postępowania upadłościowego (co może trwać nawet 10 lat), naruszają unijną zasadę proporcjonalności. Zdaniem TSUE, prawo do korekty powinno przysługiwać już w momencie, w którym przedsiębiorca uprawdopodobni, że wierzytelność nie zostanie spłacona.
Gdyby natomiast dłużnik, wbrew pierwotnym przewidywaniom, zapłacił za towar lub usługę, to wierzyciel musiałby wtedy odpowiednio podwyższyć swoją podstawę opodatkowania – dodał TSUE.
ORZECZNICTWO: Wyrok TSUE z 23 listopada 2017 r., sygn. akt C-246/16.