Kto dojeżdża autem na niezbędne zabiegi rehabilitacyjne, może odliczyć od dochodu do opodatkowania wydatki na paliwo, ubezpieczenie OC, koszty napraw i przeglądów – orzekł NSA.



Sprawa dotyczyła małżonków, którzy we wspólnym zeznaniu rocznym PIT wykazali wydatki poniesione na cele rehabilitacyjne w wysokości 2280 zł. W praktyce chodziło o korzystanie z samochodu na dojazdy na niezbędne zabiegi rehabilitacyjne.
Na wezwanie naczelnika urzędu skarbowego małżonkowie przedstawili wiele dokumentów, w tym: zaświadczenia potwierdzające korzystanie z zabiegów rehabilitacyjnych, karty leczenia szpitalnego, orzeczenie o niepełnosprawności, dowód rejestracyjny samochodu. Dołączyli także wyliczenia kosztów dojazdów na zabiegi, polisę OC oraz faktury potwierdzające przeglądy i naprawy samochodu (m.in. wymiana alternatora, zakup oleju, koszty przeglądu z wymianą filtrów).
Naczelnik urzędu uznał jednak, że małżonkowie mogą odliczyć w ramach ulgi wyłącznie wydatki na zakup paliwa. Tego samego zdania był dyrektor Izby Skarbowej w Łodzi. Stwierdził, że takie wydatki jak ubezpieczenie, zakup części zamiennych, przeglądy oraz naprawy samochodu ponosi każdy właściciel pojazdu, który chce mieć auto gotowe do jazdy. Są one więc związane jedynie z posiadaniem samochodu, a nie z jego używaniem na dojazdy na zabiegi.
Małżonkowie się z tym nie zgadzali. Wskazywali, że z art. 26 ust. 7a pkt 14 ustawy o PIT wcale nie wynika, żeby wydatki na używanie samochodu obejmowały jedynie koszty paliwa.
WSA w Łodzi był tego samego zdania, co fiskus. Orzekł, że przez wydatki na używanie samochodu osobowego w związku z dojazdami na niezbędne zabiegi leczniczo-rehabilitacyjne należy rozumieć wyłącznie zakup paliwa. Nie zgodził się na to, aby w ramach ulgi rehabilitacyjnej były odliczane wszelkie koszty związane z eksploatacją samochodu, w tym koszty ubezpieczenia, napraw i przeglądu pojazdu.
Innego zdania był jednak Naczelny Sąd Administracyjny. Jak wyjaśnił sędzia Bogusław Woźniak, ustawodawca nigdzie nie zastrzegł, że w ramach ulgi rehabilitacyjnej w związku z używaniem samochodu na dojazdy na niezbędne zabiegi rehabilitacyjne można odliczyć jedynie paliwo. Mogą to być również wydatki związane z eksploatacją samochodu, w tym na ubezpieczenie OC i naprawy. Podatnik musi jednak spełnić dwa warunki: może odliczyć poniesione wydatki do kwoty 2280 zł (górny limit ulgi) i uprawdopodobnić ich poniesienie. NSA nie miał wątpliwości, że małżonkowie spełnili oba te wymogi.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 5 października 2017 r., sygn. akt II FSK 2249/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia