W pierwszym półroczu 2017 r. fiskus oddał w przyspieszonym, 15-dniowym trybie, prawie 129 mln zł podatku od towarów i usług. Docelowo chciałby wycofywać się z odwrotnego obciążenia na rzecz obowiązkowego split paymentu.
Tak wynika z odpowiedzi Pawła Gruzy, wiceministra finansów, na interpelację poselską.
<a href="http://sklep.infor.pl/splitpayment/?utm_source=mojafirma.infor.pl&utm_medium=baner-artykul&utm_campaign=split-payment-ib-101156">Split payment. Sprawdź, jakie korzyści daje podzielona płatność! >>>></a>
Na odzyskanie podatku w ciągu 15 dni mogą liczyć tylko podwykonawcy świadczący usługi budowlane. Dotychczasowy zwrot z budżetu 128,8 mln zł nie jest duży, jeśli porównać go z całą kwotą podatku zadeklarowaną do zwrotu przez firmy świadczące usługi budowlane. W deklaracjach złożonych za okres od stycznia do czerwca 2017 r. (miesięcznych i kwartalnych) wykazali oni bowiem 3,1 mld zł. Rok wcześniej było to 2,3 mld zł.
Przyspieszony, 15-dniowy zwrot VAT ma zaradzić problemom podwykonawców budowlanych z płynnością finansową. Odkąd bowiem zostali oni objęci mechanizmem odwrotnego obciążenia (od 2017 r.), sami nie płacą VAT, przez co nie mogą odliczyć podatku zawartego w cenie kupowanych towarów i usług. Mogą jedynie ubiegać się o zwrot podatku z urzędu skarbowego. Ministerstwo Finansów postanowiło im pomóc i nakazało urzędom skarbowym zwracanie VAT w ciągu 15 dni.
W sierpniu br. resort wskazał w komunikacie, jakie warunki musi spędzić mikroprzedsiębiorca, aby dostać zwrot VAT w przyspieszonym terminie. Musi:
● dobrowolnie przekazać ewidencję podatkową w formie pliku JPK_VAT za okres, z którego wynika zwrot nadwyżki podatku, oraz
● przesłać deklarację VAT drogą elektroniczną lub złożyć ją bezpośrednio w urzędzie skarbowym.
MF zastrzegło przy tym, że urząd nie odda podatku, zanim nie zweryfikuje, czy zwrot jest zasadny.
W odpowiedzi na poselską interpelację wiceminister Gruza poinformował, że MF nie zamierza upowszechnić 15-dniowego terminu zwrotu. Ujednolicenie go dla wszystkich podatników spowodowałoby, że jednorazowo budżet musiałby wypłacić szybciej ok. 10,8 mld zł, co miałoby negatywny wpływ dla finansów publicznych.
Resort nie wyklucza natomiast, że częściowo wycofa się z mechanizmu odwrotnego obciążenia. Paweł Gruza zastrzegł jednak, że będzie to możliwe tylko w przypadku tych branż, w odniesieniu do których uda się wprowadzić obowiązek stosowania podzielonej płatności (split payment). To jednak zależy głównie od opinii Komisji Europejskiej.
Odpowiedź Pawła Gruzy, wiceministra finansów, z 2 października 2017 r. na interpelację poselską nr 15289.