Podatnik, który pieniądze ze zbycia nieruchomości przeznaczył na pożyczki dla dewelopera, który wybudował budynek i przekazał mu lokal, nie ma prawa do ulgi mieszkaniowej – uznał WSA w Warszawie.
Sprawa dotyczyła podatnika, który sprzedał nieruchomość. Część pieniędzy z transakcji przekazał firmie, która miała wybudować mieszkania. Po zakończeniu inwestycji deweloper przeniósł na mężczyznę częściowy udział w gruncie i własność mieszkania. W efekcie zwolnił się z długu wobec pożyczkodawcy. Spór sprowadzał się do rozstrzygnięcia, czy w takiej sytuacji mężczyzna mógł skorzystać z ulgi mieszkaniowej.
Podatnik twierdził, że zwolnienie z długu w zamian za mieszkanie uprawnia go do tej ulgi, co oznacza, że nie musi płacić PIT. Uważał, że art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT nie wymaga, aby podatnik przeznaczył te same pieniądze, które otrzymał ze sprzedaży nieruchomości, na własne cele mieszkaniowe. Wystarczy, że z dowolnych środków w ciągu dwóch lat zrealizuje cel mieszkaniowy. Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie uważał, że lokal otrzymany w zamian za zwolnienie z długu wynikającego z udzielonych wcześniej pożyczek nie oznacza realizacji celu, o którym mowa powyżej. W efekcie podatnik nie ma prawa do ulgi mieszkaniowej i musi zapłacić podatek od dochodu uzyskanego ze sprzedaży nieruchomości.
Sprawa trafiła do WSA w Warszawie. Sąd zgodził się z organami. Sędzia Grzegorz Nowecki zwrócił uwagę, że mężczyzna udzielił pożyczki deweloperowi, który wybudował budynek, jeszcze przed uzyskaniem przychodów ze sprzedaży pierwotnej nieruchomości. Ponadto zwolnienia z długu w formie przeniesienia własności mieszkania nie można zakwalifikować jako wydatkowanie środków na własny cel mieszkaniowy.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Warszawie z 3 sierpnia 2017 r., sygn. akt III SA/Wa 2008/16. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia