Dla pracodawców będzie to oznaczać m.in. obowiązek zapłaty zaległych podatków i składek ZUS, a niewykluczone, że także odpowiedzialność karną skarbową.

– Skutki podatkowe przekwalifikowania umów są tak daleko idące, że mogą zagrozić płynności finansowej wielu firm. Kumulacja zaległych zaliczek na podatek dochodowy (PIT), zwrot odliczeń VAT z odsetkami, zaległe składki ZUS – wszystko naraz i wstecz za kilka lat – to obciążenie, które może być dla wielu przedsiębiorstw likwidacyjne – komentuje Maciej Kordalewski, doradca podatkowy, partner w KPI TAX.

O skutkach dla zatrudnionego (pracownika) napiszemy w odrębnym artykule.

Pracodawca odpowie za niepobrany PIT

Projekt nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy nie został jeszcze przyjęty przez rząd, a tym samym nie trafił jeszcze do Sejmu. Jeśli wejdzie w życie, to okręgowy inspektor PIP będzie mógł stwierdzić swoją decyzją, że praca jest wykonywana w warunkach określonych w art. 22 par. 1 kodeksu pracy (stosunek pracy), a nie – jak umówiły się strony (zatrudniająca i zatrudniana) – na podstawie umowy cywilnoprawnej, czyli np. umowy zlecenia, kontraktu B2B.

Projekt w obecnej wersji zakłada, że decyzja inspektora PIP będzie mogła dotyczyć nawet trzech lat wstecz. Jej wydanie będzie oznaczało, że firma stanie się pracodawcą, a więc płatnikiem PIT w zakresie PIT i składek należnych od dotychczasowego współpracownika. Bo skoro w rzeczywistości dana osoba była pracownikiem, to pracodawca powinien był – za czas, którego dotyczy decyzja – obliczać, pobierać i odprowadzać zaliczki na PIT.

– Firma będzie musiała wpłacić do urzędu skarbowego pełną kwotę niepobranych zaliczek wraz z odsetkami za zwłokę – tłumaczy Maciej Kordalewski.

Odliczony VAT do zwrotu przez pracodawcę

Najdotkliwsze skutki dla pracodawców będą dotyczyły – zdaniem ekspertów – VAT. W typowym układzie między usługodawcą a usługobiorcą, ten pierwszy wystawia fakturę, a drugi – odlicza VAT naliczony, a kwotę netto wynagrodzenia zalicza do kosztów uzyskania przychodu. Wszystko się zmienia wraz z przekwalifikowaniem kontraktu B2B na umowę o pracę.

Jeżeli przedsiębiorca zostanie uznany przez PIP za pracownika, to jego działalność będzie wprost wyłączona z opodatkowania VAT. Wynika to z art. 15 ust. 3 pkt 1 ustawy o VAT. – Zmiana charakteru umowy oznacza konieczność dopłaty VAT z ewentualnymi dodatkowymi sankcjami z uwagi na odliczenie naliczonego VAT z faktury wystawionej przez podmiot, który w rzeczywistości, według decyzji inspektora PIP, nie wykonywał działalności opodatkowanej VAT – wskazuje Mirosław Siwiński.

Pracodawca będzie więc musiał zwrócić do urzędu skarbowego odliczony VAT i to – jak podkreśla ekspert – niezależnie od tego, czy pracownik ten VAT odzyska, czy nie (bardziej prawdopodobne jest to drugie, o czym piszemy w odrębnym artykule).

Zwrot będzie opiewał również na kwotę odsetek. – Skutek finansowy będzie druzgocący. Przy 23-proc. stawce VAT i na przykład dwuletnim okresie korekty mówimy o kwotach, które mogą zachwiać płynnością mniejszych podmiotów – ostrzega Maciej Kordalewski.

Projekt nowelizacji ustawy o PIP. Pracodawcom grożą sankcje VAT

Ponadto, w związku z nieprawidłowymi rozliczeniami w zakresie VAT, pracodawcy będą narażeni na dodatkowe zobowiązanie podatkowe w wysokości do 30 proc. kwoty zaniżenia zobowiązania podatkowego. To tzw. sankcja, o której mowa w art. 112b ust. 1 ustawy o VAT.

Jeśli pracodawca zaniżył podatek do zapłaty – bo np. odliczył VAT z faktury wystawionej przez usługodawcę działającego w ramach umowy B2B, który zgodnie z decyzją PIP był w tym czasie pracownikiem – to fiskus może naliczyć taką sankcję (dodatkowe zobowiązanie) do 30 proc.

Co gorsza, jeżeli uzna, że nieprawidłowość była skutkiem celowego działania, to sankcja może wynieść aż 100 proc. zaniżenia zobowiązania podatkowego (art. 112c ust. 1 ustawy o VAT) i to bez miarkowania.

Ryzyko odpowiedzialności karnej skarbowej po stronie pracodawców

Pracodawcy staną również przed poważnym ryzykiem odpowiedzialności karnej skarbowej. Z art. 78 par. 1 kodeksu karnego skarbowego wynika, że płatnik, który nie pobiera podatku, podlega karze grzywny albo karze pozbawienia wolności. Skoro więc dotychczasowy usługobiorca, który na mocy decyzji PIP stanie się pracodawcą, nie pobierał podatku od usługodawcy (pracownika), będzie musiał liczyć się z odpowiedzialnością wynikającą z tego przepisu.

Co istotne – jak podkreślają eksperci – przestępstwo to można popełnić z zamiarem ewentualnym. Wystarczy zatem, że pracodawca godził się na ryzyko, że powinien pobierać podatek, ale tego nie robił.

Ryzyko odpowiedzialności po stronie pracodawców będzie wynikać również z art. 80 par. 2 k.k.s. Zgodnie z tym przepisem karze grzywny podlega płatnik, który wbrew obowiązkowi nie złożył w terminie wymaganej informacji podatkowej. – W przypadku przekwalifikowania umowy firma będzie musiała sporządzić PIT-11 za minione lata, a terminy na ich złożenie dawno minęły – zaznacza Maciej Kordalewski.

Eksperci zwracają uwagę, że pracodawcy, którzy świadomie zawierali umowy cywilnoprawne zamiast umów o pracę, będą musieli liczyć się także z karą grzywny przewidzianą w kodeksie pracy (art. 281 par. 1 kodeksu pracy). Ponadto, jak podkreśla Mirosław Siwiński, pracodawcom będzie groziła również odpowiedzialność karna za niepobranie i niewpłacenie składek ZUS oraz za naruszenie praw pracowniczych i innych obowiązków wynikających z prawa pracy (bhp, badania pracownicze itd.).

Co z kosztami uzyskania przychodów?

Co do kosztów uzyskania przychodów, to w tej kwestii eksperci uspokajają – zarówno wynagrodzenie wypłacone na podstawie umowy cywilnoprawnej, jak pensja z tytułu umowy o pracę są dla zatrudniającej firmy podatkowym kosztem. Dlatego – jak mówi Mirosław Siwiński, doradca podatkowy, partner w Nexia Advicero – po stronie kosztowej nie wystąpi ryzyko w podatku dochodowym. – Na zasadność rozpoznania kosztu z umowy wykonanej i opłaconej nie wpływa przecież jej kwalifikacja – czy to do działalności gospodarczej, czy wykonywanej osobiście, czy jako przychód ze stosunku pracy – wskazuje ekspert. Innymi słowy, jeżeli praca była związana z osiągnięciem przychodu lub zachowaniem jego źródła, to pracodawca zasadnie rozpoznał wypłacone wynagrodzenie jako podatkowy koszt.

– Jeżeli przyjęto by koncepcję, zgodnie z którą za przychód ze stosunku pracy uznaje się kwotę brutto z faktury VAT, to w mojej ocenie wartość kosztów uzyskania przychodu wzrośnie z kwoty netto faktury do całej kwoty należności – uważa Mirosław Siwiński.

Podobnego zdania jest Maciej Kordalewski. Zwraca jednak uwagę na to, że operacja, która teoretycznie powinna być neutralna podatkowo (zastąpienie kosztów z otrzymanej faktury kosztami wynagrodzenia pracowniczego), w praktyce może okazać się problematyczna. – Czy firma może skorygować lata ubiegłe, zaliczając retroaktywnie wynagrodzenie do kosztów? Czy raczej koszty te będzie mogła odliczyć dopiero w bieżącym okresie? – zastanawia się ekspert.

Dodaje, że jeżeli nie będzie przepisów przejściowych, to dla zatrudniającego powstanie ryzyko podwójnego opodatkowania – fiskus może „usunąć” koszty faktur z ubiegłych lat i jednocześnie nie pozwolić ująć za te lata kosztów wynagrodzeń.

Natychmiastowa wykonalność decyzji PIP

Kolejnych problemów może przysporzyć to, że zgodnie z projektem zmian decyzja inspektora PIP podlega natychmiastowemu wykonaniu. To oznacza, że od chwili wydania tej decyzji pracodawca będzie musiał traktować osobę współpracującą dotychczas na podstawie umowy cywilnoprawnej jak pracownika.

W związku z tym w przypadku odwołania przez cały okres postępowania administracyjnego, a następnie sądowego, podatki i składki ZUS będą rozliczane według przepisów właściwych dla pracowników. Zwraca na to uwagę dr Jacek Drosik, adwokat i doradca podatkowy z KMS Michalak Sokół.

Bez powrotu do stanu sprzed decyzji PIP

Projekt nowelizacji przewiduje ponadto dodanie do kodeksu postępowania cywilnego nowego art. 477⁷h. Jeśli sąd stwierdzi, że decyzja była błędna, to uznaje się, iż stosunek pracy trwał od dnia doręczenia decyzji do momentu uprawomocnienia się wyroku, a więc przez cały okres, w którym decyzja była wykonywana.

Dla pracodawców oznacza to, że nawet gdyby wyrok sądu okazał się dla nich korzystny, to nie będzie możliwe „cofnięcie” skutków zatrudnienia ze spornego okresu, w tym np. odzyskania zapłaconych składek.

Opinie

Postępowanie dopiero w sądzie

Mirosław Siwiński, doradca podatkowy, partner w Nexia Advicero
ikona lupy />
Mirosław Siwiński, doradca podatkowy, partner w Nexia Advicero / Materiały prasowe

Warto zwrócić uwagę na to, jak będą wyglądały postępowanie, a raczej postępowania związane z przeklasyfikowaniem umów cywilnoprawnych na stosunek pracy. Projekt zmian nie przewiduje żadnej procedury poza odwoławczą, więc należy się spodziewać braku jakiegokolwiek postępowania dowodowego. Inspektor PIP po prostu przyjdzie na kontrolę i wyda decyzję, od której trzeba się będzie w krótkim terminie odwołać do głównego inspektora pracy, który też żadnego postępowania nie przeprowadzi. Takie postępowanie będzie prowadzone dopiero w sądzie powszechnym, zgodnie z regułami kodeksu postępowania cywilnego.

Rachunek może zaboleć pracodawcę

Maciej Kordalewski, doradca podatkowy, partner w KPI TAX
ikona lupy />
Maciej Kordalewski, doradca podatkowy, partner w KPI TAX / Materiały prasowe

Skala obciążeń finansowych zależy od rodzaju przekwalifikowanej umowy i wysokości wynagrodzenia. Najwyższe dopłaty dotyczą umów, przy których nie odprowadzano składek ZUS, czyli umów o dzieło i zleceń studenckich. Dla firmy współpracującej z kilkoma czy kilkunastoma osobami na umowach cywilnoprawnych konsekwencje finansowe mogą być druzgocące – kwoty mogą być liczone w milionach złotych.

Zmiana umowy to nie tylko dopłaty za przeszłość, ale i trwały wzrost kosztów zatrudnienia na przyszłość. Przy przekwalifikowaniu umowy o dzieło lub B2B z wynagrodzeniem 5 tys. zł brutto dodatkowy koszt pracodawcy wyniesie 1024 zł miesięcznie, czyli ponad 12 tys. zł rocznie na jednego pracownika.