Ile jest warta interpretacja indywidualna dotycząca odwrotnego obciążenia, w której dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wyjaśnia, iż nie rozstrzyga prawidłowości klasyfikacji PKWiU 2008 usługi dokonanej przez podatnika?
Raczej niewiele, nawet jeśli jest poparta właściwym przyporządkowaniem usługi do symbolu PKWiU 2008 dokonanym przez Urząd Statystyczny w Łodzi.
Od początku roku podatnicy VAT z branży budowlanej borykają się z interpretacją nowych przepisów dotyczących mechanizmu odwrotnego obciążenia. Jedną z podstawowych wątpliwości, z jaką spotykają się na co dzień, jest skwalifikowanie danej usługi jako ujętej albo nieujętej w załączniku nr 14 do ustawy o VAT. Załącznik ten wymienia wszystkie usługi budowlane wymienione w sekcji F Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług z 2008 r. („PKWiU 2008”). Jeżeli zatem usługa zaklasyfikowana jest do sekcji F, działy 41, 42, 43 PKWiU 2008 (i dodatkowo spełnione są pozostałe przesłanki przewidziane ustawą o VAT), to podlega opodatkowaniu na zasadach odwrotnego obciążenia. Jeżeli sklasyfikowana jest poza tymi działami, podlega opodatkowaniu na zasadach ogólnych.
Usługa budowlana a transport
Przykładem jednego z wielu wątpliwych obszarów są usługi zawierające w sobie elementy usługi budowlanej i usługi transportowej, na przykład przewóz ziemi albo kruszywa po terenie budowy, jak i poza jej teren. Zgodnie z uwagami do sekcji F wynajem sprzętu z operatorem należy klasyfikować w odpowiednich grupowaniach obejmujących roboty budowlane wykonane z jego użyciem (czyli – na przykład – do pozycji 43.12.12.0 „Roboty ziemne: roboty związane z kopaniem rowów i wykopów oraz przemieszczaniem ziemi”).
Z kolei z wyjaśnień Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że do pozycji 43.99.90.0 „Roboty związane z wykonywaniem pozostałych specjalistycznych robót budowlanych, gdzie indziej niesklasyfikowanych” należy zaliczyć „wynajem dźwigów i pozostałego sprzętu budowlanego wraz z obsługą, które nie są przeznaczone do określonych usług budowlanych”.
Z drugiej strony „Wynajem samochodów ciężarowych z kierowcą” jest klasyfikowany w PKWiU 2008 do pozycji 49.41.20, czyli jest poza zakresem usług wykazanych w załączniku 14 do ustawy o VAT.
Interpretacja, która nic nie wyjaśnia
Właśnie tego zagadnienia dotyczy interpretacja indywidualna dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 6 kwietnia 2017 r. (nr 3063-ILPP1-3.4512.59. 2017.1.JN). Podatnik wskazał, że wynajmuje samochody ciężarowe z kierowcą do przewozu ziemi na terenie budowy oraz wywozu ziemi z placu budowy poza jej teren. Jednocześnie jednak wskazał, iż opisane usługi klasyfikuje do pozycji 49.41.20.0 PKWiU 2008 „Wynajem samochodów ciężarowych z kierowcą” oraz do pozycji 49.41.1 PKWiU „Transport drogowy towarów”. W rezultacie, zdaniem podatnika, usługi nie są objęte mechanizmem odwrotnego obciążenia.
Organ podatkowy uznał to stanowisko za prawidłowe, ale jednocześnie wskazał, iż interpretacja indywidualna nie rozstrzyga prawidłowości klasyfikacji usług przez podatnika. Wobec tego została wydana przy założeniu, że podatnik poprawnie zakwalifikował świadczone usługi do odpowiedniego grupowania PKWiU 2008.
Mówiąc zatem w uproszczeniu – podatnik spytał, czy jeżeli usługa nie jest wymieniona wprost w załączniku nr 14 do ustawy o VAT, to nie podlega odwrotnemu obciążeniu, a organ podatkowy przyznał mu rację.
Pomyłka podatnika
Czy podatnik nie mógł pomylić się co do klasyfikacji PKWiU 2008? Uwagi dodatkowe do Sekcji H Transport i Gospodarka Magazynowa PKWiU 2008 nie precyzują, czy do tej sekcji należy klasyfikować wynajem samochodów ciężarowych z kierowcą tylko wówczas, gdy wykonuje on jedną z usług wymienionych w tej sekcji (na przykład transport drogowy pojazdami przeznaczonymi do przewozu towarów masowych suchych sklasyfikowany do 49.41.15.0 PKWiU 2008), czy niezależnie od tego.
Można próbować argumentować, że aby dana usługa mogła być zaliczona do 49.41.15.0 PKWiU 2008, wynajęty samochód ciężarowy z kierowcą powinien służyć wykonaniu usługi mieszczącej się w ogólnym pojęciu transportu drogowego towarów (tj. transportu odbywającego się po drodze, a nie placu budowy).
Piętrzące się wątpliwości
Zakładając zatem, że podatnik mógł się pomylić, dokonując klasyfikacji PKWiU 2008, należałoby stwierdzić, że otrzymana przez niego interpretacja indywidualna jest nic niewarta.
Czy rzeczywiście dyrektor KIS ma rację, twierdząc, iż nie jest uprawniony do zajmowania stanowiska odnośnie do klasyfikacji PKWiU 2008, skoro do tej klasyfikacji odwołuje się wprost załącznik 14 ustawy o VAT? I co właściwie mają zrobić podatnicy, którzy chcą mieć pewność, że prawidłowo klasyfikują usługi i w rezultacie prawidłowo też rozliczają podatek VAT?
Łódź niekoniecznie ratunkowa
Wydawać by się mogło, że powinni najpierw wystąpić do Ośrodka Klasyfikacji i Nomenklatur Urzędu Statystycznego w Łodzi z wnioskiem o nadanie symbolu klasyfikacyjnego (do czego zresztą namawia minister finansów w objaśnieniach podatkowych), a dopiero potem wystąpić z wnioskiem o interpretację indywidualną.
Tymczasem, jeżeli podatnik wraz z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej przesyła do dyrektora KIS stanowisko Urzędu Statystycznego w Łodzi, to i tak dowiaduje się, że tylko jego obciąża obowiązek i ryzyko prawidłowego sklasyfikowania według PKWiU 2008. A także, iż to on ponosi konsekwencje błędnie wskazanego symbolu PKWiU.
Słowem, otrzymana przez niego interpretacja traci swą ważność i nie daje ochrony (tak w interpretacji z 25 kwietnia 2017 r., nr 2461-IBPP2.4512.42.2017. 2.WN). Albo może się dowiedzieć, że dla organu wydającego interpretację podatkową źródłem wiedzy na temat stanu faktycznego nie może być jakakolwiek dokumentacja załączona do wniosku, a jedynie oświadczenie wiedzy zawarte w tym wniosku. W efekcie dyrektor KIS nie będzie dokonywał merytorycznej analizy klasyfikacji statystycznej załączonej do wniosku (tak w interpretacji z 10 kwietnia 2017 r., nr 0461-ITPP3.4512.59.2017.2.MD).
Z tego wynika, że nawet posiadając stanowisko Urzędu Statystycznego w Łodzi oraz pozytywną interpretację indywidualną, podatnik wciąż nie może spać spokojnie.
Jeżeli podatnik pomyli się w klasyfikacji PKWiU, otrzymana przez niego interpretacja nie będzie nic warta