- Spółki z większościowym udziałem w JZP nie będą już mogły wyznaczać do organów wybierających audytora swoich prawników. Będą musieli być bardziej niezależni - uważa Krzysztof Burnos, prezes Krajowej Rady Biegłych Rewidentów.
Krzysztof Burnos prezes Krajowej Rady Biegłych Rewidentów / Dziennik Gazeta Prawna
Nowa ustawa o biegłych rewidentach to zmiany nie tylko dla samych biegłych rewidentów, ale i jednostek zainteresowania publicznego. Które mogą być najbardziej uciążliwe?
Przede wszystkim nowe warunki dotyczące komitetów audytu. Uchwalona przez parlament ustawa wymaga, tak jak dotychczas, aby większość jego członków, w tym przewodniczący, była niezależna od JZP. Określa jednak znacznie ostrzejsze kryteria w tym zakresie.
Przykładowo większość członków nie będzie już mogła mieć powiązań z właścicielem jednostki dominującej. Tymczasem dziś taki model jest często wykorzystywany przez fundusze inwestycyjne, które są właścicielem większościowym wielu JZP. Fundusze wskazują na członków komitetów audytu, np. osoby, które są w radzie nadzorczej lub zarządach innej zależnej spółki. Po zmianach nie będzie to możliwe. Przepisy nie pozwalają bowiem, aby w większości członkami tych organów były osoby reprezentujące podmioty sprawujące kontrolę nad JZP lub takie, które od takiego podmiotu otrzymywały wynagrodzenie.
Innym wykorzystywanym dziś schematem, szczególnie przez instytucje finansowe, jest powoływanie do rad nadzorczych np. ustępujących członków zarządu. Tymczasem zgodnie z nową ustawą niezależność nie będzie zachowana, gdy dana osoba w ciągu ostatnich 5 lat należała do kadry kierowniczej. Według dotychczasowych regulacji niezależność była oceniana głównie z punktu widzenia posiadania papierów wartościowych lub instrumentów kapitałowych w JZP. Wprowadzenie nowych zasad może uruchomić proces profesjonalizacji komitetów, tj. zatrudniania wyspecjalizowanych w tym zakresie osób.
Zmieni się jednak nie tylko skład, ale też nowe wymagania w zakresie wyboru firmy audytorskiej?
W ustawie pojawią się nowe obowiązki, które już dziś wynikają z rozporządzenia unijnego.
Przykładowo to, że komitet musi opracować politykę wyboru firmy audytorskiej, która określi wszystkie elementy i kryteria, jakimi należy się przy tym kierować. Przy czym elementem przesądzającym o wyborze nie będzie już mogła być cena, ale niezależność i kompetencje. W przeciwnym razie nastąpi uchybienie przepisom ustawy.
Właściwie taka polityka powinna być już opracowana w zeszłym roku, bo wymaga tego unijne rozporządzanie, które weszło w życie 17 czerwca 2016 r. Jak to jest w praktyce?
Nieliczne jednostki się z tego wywiązały, ale to musi się zmienić. Teraz za brak takiej dokumentacji Komisja Nadzoru Finansowego będzie mogła wymierzać bardzo wysokie kary finansowe. Co więcej, będzie mogła je nakładać, gdy polityka wyboru będzie niewystarczająca lub nie będzie zapewniać transparentności albo będzie ograniczać możliwość składania ofert przez niektóre firmy audytorskie. Niewykluczone, że komitety audytu przy formułowaniu polityki wyboru audytora będą musiały skorzystać z pomocy prawników oraz osób znających branżę audytorską. Warto też skorzystać z materiałów opracowanych przez Accountancy Europe (dawniej Federację Europejskich Księgowych FEE), które mogą pomóc w tym zakresie (patrz infografika). Są one dostępne w e-bibliotece na stronie internetowej samorządu.
Czy zasady wyboru firmy także trzeba będzie udokumentować?
Może udokumentowanie tych czynności to zbyt mocne słowo, bo nie chodzi o to, aby praktyka poszła w kierunku biurokracji. Jednak, tak jak w procesach biznesowych, musi być ślad, że członkowie komitetu zrobili analizy, wyciągali wnioski. Będą oni musieli bowiem przeprowadzić przejrzystą i kontrolowalną procedurę wyboru, przejrzeć oferty, pokazać dlaczego wstępnie zostały wybrane te, a nie inne, zadać odpowiednie pytania firmom audytorskim na spotkaniach. Zgodnie z art. 130 ust. 3 pkt 1 nowej ustawy komitet audytu radzie nadzorczej będzie musiał zarekomendować przynajmniej dwie możliwości wyboru firmy audytorskiej wraz z uzasadnieniem oraz wskazać preferowaną.
Chodzi o to, żeby można było sprawdzić, że dochowali oni należytej staranności przy wyborze firmy audytorskiej i przestrzegali przy tym przepisów.
JZP dotkną też inne zmiany, dotyczące rozdzielenia usług audytorskich czy pięcioletniej rotacji. W tym ostatnim przypadku ważne są przepisy przejściowe. Czy te podmioty, które mają dłuższe niż pięcioletnie kontrakty, będą musiały je skrócić?
Tak. Tylko badanie za 2017 r. będzie jeszcze mogło być przeprowadzone, nawet jeżeli podmiot współpracował z firmą audytorską dłużej niż 5 lat. Jednostki nie mogą natomiast jeszcze przed wejściem w życie nowej ustawy przedłużać umów na kolejne 5 lat, jeżeli już taki okres współpracowały z audytorem. Zasada ta dotyczy również świadczenia usług niedozwolonych. Rok 2017 będzie ostatnim rokiem możliwości ich świadczenia. Badanie sprawozdania za 2018 r. będzie nieważne, jeżeli przeprowadzi je audytor po dozwolonym w nowej ustawie okresie rotacji.
A co z 4-letnią karencją? Przykładowo JZP po wejściu w życie nowych zasad będzie chciała zatrudnić audytora, z którym pracowała dwa lata wcześniej (tj. jeszcze zanim zaczęła obowiązywać nowa ustawa). Czy będzie mogła to zrobić po zmianach, czy jednak będzie trzeba odczekać 4 lata?
Okres pełnej 4-letniej przerwy we współpracy z firmą audytorską obowiązywać będzie dla okresów przerwy, które rozpoczęły się po wejściu w życie rozporządzenia europejskiego, a więc od czerwca 2016 r. Przykładowo, jeżeli w czerwcu 2016 r. przerwa we współpracy z firmą audytorską wynosi 2 lata, to nie ma przeszkód, aby badanie za 2017 r. mogła przeprowadzić ta sama firma audytorska. Jeżeli przerwa we współpracy rozpoczyna się po wejściu w życie rozporządzenia, to wymagany jest okres pełnych 4 lat.
Wymogi dotyczące rozdzielenia usług i rotacji będą dotkliwe też dla samych audytorów. Co jeszcze?
Przede wszystkim maksymalna kara 250 tys. zł, którą będzie można nałożyć na biegłego rewidenta. Dziś to dwukrotność minimalnego wynagrodzenia (w 2017 r. to 4 tys. zł). Dla audytorów prowadzących działalność gospodarczą również brak możliwości podzlecania całych badań. Obecnie to dość częsta praktyka.
Trzeba też pamiętać, że nowe przepisy wprowadzają zasady przeprowadzania badań i organizacji firm audytorskich. Są one zaczerpnięte ze standardów opracowanych przez Międzynarodową Federację Księgowych (IFAC). Już dziś międzynarodowe zasady muszą być stosowane do badań sprawozdań JZP. Teraz zostaną nimi objęte wszystkie badania.
Właściwie co się zmieni?
Konieczność stosowania międzynarodowych standardów badania powoduje, że więcej czasu biegły rewident musi poświęcić na planowanie badania i dokumentację. Oznacza to, że dużą część pracy, którą dotychczas wykonywał w siedzibie klienta, teraz będzie mógł zrobić w swoim biurze. Audytor przyjdzie do klienta po to, żeby rozmawiać o kwestiach najistotniejszych, sprawdzić dokumenty, wykonać obserwacje procesów oraz przedstawić wnioski i rekomendacje. Przy czym w przypadku badania mniejszych jednostek ta dokumentacja nie będzie musiała być aż taka obszerna. Te same czynności wykonane w mniejszym badaniu będą mogły być udokumentowane w sposób uproszczony.
Zapisy standardów zostały niemalże przepisane do ustawy. Ale to może wprowadzać pewne zagrożenie. Jeżeli te przepisy będą interpretowane przez osoby kontrolujące spółki audytorskie literalnie, czyli w odmienny sposób niż zgodnie z intencją twórców międzynarodowych standardów, to może się pojawić problem.
Możemy to pokazać na przykładzie?
W przypadku standardów kontroli jakości mowa jest m.in. o tym, że firma audytorska powinna zapewnić, że wszyscy pracownicy zaangażowani w badanie sprawozdania przestrzegają kodeksu etyki. Wymóg ten będzie inaczej realizowany w małej firmie audytorskiej, która zatrudnia biegłego rewidenta i współpracuje z dwoma innymi, a inaczej w dużej firmie, np. zatrudniającej 100 biegłych rewidentów i 2 tys. osób niemających uprawnień. W tym pierwszym przypadku przede wszystkim trzeba zadbać, aby audytorzy uczestniczyli w szkoleniach dotyczących zasad etyki, bowiem konieczność ich przestrzegania wynika wprost z ustawy. Inaczej jest w tym drugim przypadku. Tu już trzeba zbudować cały system zapewniający przestrzeganie standardu. W tym trzeba stworzyć odpowiednie procedury, które zapewnią, że pracownicy, którzy nie są biegłymi rewidentami, rozumieją, na czym polega kodeks etyki, a w przypadku gdy mają wątpliwości, będą wiedzieć, do kogo się zwrócić z pytaniem.
Kontroler, który będzie weryfikował prawidłowość wymogów dotyczących organizacji małej firmy audytorskiej, nie powinien wymagać posiadania sztucznych, rozdmuchanych procedur. W tym bowiem przypadku byłoby to zupełnie niepotrzebne. Standardy przeprowadzania badań i organizacji muszą być stosowane w sposób adekwatny do rozmiarów badanej jednostki oraz firmy audytorskiej.
Zmienią się też przepisy dotyczące postępowanie kwalifikacyjne na biegłego rewidenta. Będzie łatwiej zdobyć tytuł?
Tak. Ustawa ułatwi możliwość zaliczania na uczelniach wszystkich egzaminów poza dyplomowym. Dotyczy to kierunków studiów, które będą zgodne z zakresem egzaminacyjnym i zostaną zaakceptowane przez komisję egzaminacyjną. To dobra zmiana, pod warunkiem że uczelnie będą w tym zakresie blisko współpracować z komisją oraz dbać o jakość edukacji kandydatów zgodną z międzynarodowymi standardami edukacyjnymi dotyczącymi biegłych rewidentów. Ważne jest bowiem to, żeby zachować wysoki poziom przyszłych audytorów. To dobry kierunek zmian, bo przyśpieszy rekrutację i spowoduje napływ młodych osób do zawodu, a to jest potrzebne.
Członek komitetu audytu jest niezależny od JZP, jeżeli:
● nie należy ani w ciągu ostatnich 5 lat nie należał do kadry kierowniczej wysokiego szczebla JZP albo jednostki z nią powiązanej,
● nie jest ani nie był w ciągu ostatnich 3 lat pracownikiem JZP albo jednostki z nią powiązanej (z nielicznymi wyjątkami),
● nie sprawuje kontroli nad nią ani nie reprezentuje jednostki sprawującej kontrolę nad JZP,
● nie otrzymuje lub nie otrzymał dodatkowego wynagrodzenia, w znacznej wysokości, od JZP lub jednostki z nią powiązanej,
● nie utrzymuje ani w ciągu ostatniego roku nie utrzymywał istotnych stosunków gospodarczych z daną JZP lub z jednostką z nią powiązaną bezpośrednio lub pośrednio,
● nie jest i w ciągu ostatnich 2 lat nie był:
– właścicielem, wspólnikiem, akcjonariuszem obecnej lub poprzedniej firmy audytorskiej przeprowadzającej badanie JZP lub jednostki z nią powiązanej, lub
– członkiem rady nadzorczej lub innego organu nadzorczego obecnej lub poprzedniej firmy audytorskiej przeprowadzającej badanie JZP, lub
– pracownikiem lub osobą należącą do kadry kierowniczej wyższego szczebla, w tym członkiem zarządu lub innego organu zarządzającego w obecnej lub poprzedniej firmie audytorskiej przeprowadzającej JZP lub jednostki z nią powiązanej, lub
– inną osobą fizyczną, z której usług korzystała lub którą nadzorowała obecna lub poprzednia firma audytorska lub biegły rewident działający w jej imieniu,
● nie jest członkiem zarządu lub innego organu zarządzającego jednostki, w której członkiem rady nadzorczej lub innego organu nadzorczego jest członek zarządu lub innego organu zarządzającego danej JZP,
● nie jest członkiem rady nadzorczej lub innego organu nadzorczego danej jednostki JZP dłużej niż 12 lat,
● nie jest małżonkiem, osobą pozostającą we wspólnym pożyciu, krewnym lub powinowatym w linii prostej, a w linii bocznej do czwartego stopnia – członka zarządu lub innego organu zarządzającego danej jednostki zainteresowania publicznego lub osoby, o której mowa we wcześniejszych punktach,
● nie pozostaje w stosunku przysposobienia, opieki lub kurateli z członkiem zarządu lub innego organu zarządzającego danej JZP lub z inną osobą wymienioną wcześniej.