1 marca weszła w życie nowelizacja kodeksu karnego, która wprowadziła nowe kategorie przestępstw: wystawianie fikcyjnych faktur, ich podrabianie i przerabianie. Przepisy uzależniają długość pobytu za kratkami od kwoty należności na dokumencie, a nie wartości uszczuplenia podatku, jak to jest w kodeksie karnym skarbowym.
Jako zbrodnia (tj. czyn zagrożony karą więzienia nie krótszą niż 3 lata) ma być traktowane przestępstwo, gdy wartość towarów i usług przekracza 5 mln zł.Natomiast za fałszowanie faktur na kwotę ponad 10 mln zł grozi kara od 5 do 15 lat pozbawienia wolności, a w najcięższych wypadkach nawet 25 lat więzienia.
Przepisy przewidują dodatkowo możliwość wymierzenia grzywny do 6 mln zł.Jednocześnie ustawodawca wprowadził rozwiązania, które mają zapobiegać sytuacjom, w których wysokie kary byłyby wymierzane, gdy kwota na fakturze jest duża, ale samo uszczuplenie bardzo małe. W takich przypadkach ma działać instytucja przypadku mniejszej wagi lub ma być brana pod uwagę znikoma szkodliwość społeczna czynu.
Łukasz Czucharski, ekspert pracodawców RP: Trzeba chronić uczciwych podatników
Choć przedstawiciele resortu sprawiedliwości twierdzą, że nowelizacja ma pełnić funkcję odstraszającą i zniechęcać do popełniania przestępstw, to nie ulega wątpliwości, iż to nieuchronność (a nie wysoki wymiar) najlepiej realizuje funkcję prewencyjną kary. Działanie resortu w tym zakresie jest podyktowane niską skutecznością w wykrywaniu przestępstw gospodarczych, a w konsekwencji trudnością w docieraniu do faktycznych organizatorów i beneficjentów oszustw. Organizatorzy dużej skali przestępstw co do zasady samodzielnie nie wystawiają faktur. To najczęściej zadanie podstawionych osób, czyli mówiąc potocznie słupów. Ponadto w nielegalny proceder celowo wikła się uczciwe, niczego nieświadome podmioty, aby uprawdopodobnić rzeczywisty charakter danego przedsięwzięcia. Ma to na celu oddalenie odpowiedzialności od organizatorów przestępstw i skierowanie jej na inne osoby. W tym kontekście ważne jest, aby państwo wprowadziło takie mechanizmy, które będą chroniły osoby nieświadomie uwikłane w nielegalny proceder, gdyż bez wątpienia nowe sankcje należy uznać za zbyt surowe w odniesieniu do osób, które stały się jedynie narzędziem w rękach przestępców.
Paweł Kołodziejski, prokurator Prokuratury Regionalnej w Gdańsku: Prokuratorzy mogą działać szybciej
Zmiany w kodeksie karnym są odpowiedzią na wzrost przestępczości skarbowej, która zagraża bezpieczeństwu ekonomicznemu państwa. Dotychczas sprawca, który podejmował działania zmierzające do uszczuplenia należności publicznoprawnej, przed upływem okresu do złożenia deklaracji podatkowej ponosił łagodną odpowiedzialność za przestępstwo skarbowe z art. 62 k.k.s,, zagrożone karą grzywny. Surowsza odpowiedzialność karna wchodziła w rachubę dopiero w momencie konkretyzacji przestępstwa uszczupleniowego, co następowało właśnie z upływem okresu do złożenia deklaracji podatkowej. Dzięki nowelizacji prokurator może wnieść oskarżenie o przestępstwo zagrożone surową karą już na wczesnym etapie ujawnionego przestępczego procederu.
Przyjęte sankcje są wprawdzie surowe, jednak należy pamiętać, że kara 5 albo 25 lat pozbawienia wolności grozi sprawcy wystawiającemu lub posługującemu się nieprawdziwymi fakturami opiewającymi na kwotę 10 mln zł. W typie podstawowym przestępstwa z artykułu 270a k.k. i artykułu 271a k.k. zagrożone są natomiast karą jak za oszustwo, tj. od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Ponadto ustawodawca wprowadził przepisy racjonalizujące politykę karną, jak wypadek mniejszej wagi w stosunku do spraw drobnych czy też możliwość zastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary, a nawet odstąpienia od jej wymierzenia w stosunku do sprawców współpracujących z organami ścigania. Dalsze zmiany przepisów powinny zmierzać do wyodrębnienia w kodeksie karnym całego rozdziału obejmującego przestępstwa skarbowe i pozostawienia kodeksu karnego skarbowego wyłącznie dla wykroczeń skarbowych.