Nie ma uzasadnienia, aby zwolnienie z podatku od darowizn, przewidziane dla najbliższych, rozszerzyć na dzieci w rodzinach zastępczych – wynika z odpowiedzi wiceministra finansów Wiesława Janczyka na wystąpienie rzecznika praw obywatelskich.
RPO wystąpił w interesie rodzin zastępczych, ponieważ uznał, że powinny one korzystać z takich samych ulg i zwolnień, jakie są przewidziane dla rodzin naturalnych. Problem dotyczy art. 4a ust. 1 pkt 1 ustawy o podatku od spadków i darowizn. Zwalnia on z daniny nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych przez małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę.
Preferencja ta nie dotyczy rodzin zastępczych, co według RPO jest krzywdzące i niesprawiedliwe. Rodzice zastępczy podejmują bowiem takie same starania jak rodzice naturalni, aby zapewnić dziecku byt, wychowanie i bezpieczeństwo aż do osiągnięcia dorosłości – tłumaczył rzecznik w wystąpieniu do MF.
Wiceminister Janczyk wyjaśnił jednak, że rodzina zastępcza pełni inną funkcję niż rodzina naturalna, o czym świadczy m.in. to, że może pobierać z tego tytułu wynagrodzenie. Przypomniał, że ma ona często charakter zawodowy i okresowy, a dziecko ma możliwość powrotu do rodziny naturalnej. – Przepisy nakładają na rodziny zastępcze inne prawa i obowiązki. W konsekwencji różnią się też uregulowaniami w sprawach podatkowych – stwierdził Wiesław Janczyk.
Wiceminister przypomniał też, że osobom wychowującym się w rodzinach zastępczych przysługuje zwolnienie z podatku od darowizn jak dla III grupy podatkowej, czyli do wysokości 4902 zł od jednej osoby w ciągu pięciu lat. Jeżeli wartość darowizny okazałaby się wyższa, to w uzasadnionych przypadkach mogą one liczyć na ulgi w spłacie zobowiązania – dodał wiceminister. Stwierdził, że w przypadku darowizn dla dzieci w rodzinach zastępczych bardziej uzasadnione jest stosowanie indywidualnych ulg dla najbardziej potrzebujących.
Odpowiedź z 9 stycznia 2017 r. wiceministra finansów Wiesława Janczyka na wystąpienie RPO, nr PSI.845.33.2016