Cyberprzestrzeń przenika otaczający nas świat realny. Jesteśmy społeczeństwem elektronicznym, a większość spraw możemy załatwić przez internet.
Żyjemy w dwóch równoległych światach. Są e-faktury, e-PIT-y, e-maile, awatary, czyli nasza personifikacja w świecie wirtualnym. Skoro tak, to trudno nie uznać prawa palaczy do e-papierosów. Zakaz sprzedaży takich wyrobów nic nie da. Szczególnie że e-papierosy mogą być obłożone jak najbardziej realnym podatkiem. Nie jest to pochwała palenia, ale skoro dążymy do powstania e-społeczeństwa, to wszyscy powinni mieć na starcie równe szanse.