Nie można założyć, że tymczasowy obiekt budowlany jest budowlą tylko dlatego, że taką możliwość przewiduje uchwała NSA – orzekł sąd kasacyjny.
Sprawa dotyczyła spółki, która prowadziła targowisko miejskie pod własnoręcznie postawionym zadaszeniem namiotowym. Uważała, że nie będzie ono objęte podatkiem od nieruchomości, ponieważ nie jest ani budynkiem w rozumieniu prawa budowlanego (art. 3 pkt 2), ani budowlą (art. 3 pkt 3). Tymczasem tylko takie nieruchomości podlegają opodatkowaniu w myśl art. 2 ust. 1 pkt 2-3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.
Spółka wskazała, że hale namiotowe nie są trwale połączone z gruntem i powinny być uznawane za tymczasowe obiekty budowlane, o których mowa w art. 3 pkt 5 prawa budowlanego. Z definicji tej wynika, że są to m.in. obiekty budowlane niepołączone trwale z gruntem, takie jak np.: kioski uliczne, pawilony sprzedaży ulicznej i wystawowe, przykrycia namiotowe i barakowozy.

Polecany produkt: Jednolity plik kontrolny>>>

Zadaszenie jest budowlą
Prezydent Poznania uznał jednak, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby uwzględnić zadaszenia namiotowe w podstawie opodatkowania. Podkreślił, że tymczasowy obiekt budowlany może być zakwalifikowany jako budowla, bo jest on tylko jedną z odmian obiektu budowlanego (art. 3 pkt. 1 prawa budowlanego), a ten co do zasady mieści się w definicji budowli (art. 3 pkt 3). Podkreślił przy tym, że definicja budowli zawiera otwarty katalog obiektów, a zaprezentowane w nim wyliczenie jest jedynie przykładowe.
Ze stanowiskiem tym nie zgodził się WSA w Poznaniu. Przyznał co prawda rację prezydentowi miasta, że tymczasowe obiekty budowlane mogą mieścić się w kategorii budowli. Przywołał nawet tezę z uchwały NSA z 3 lutego 2014 r. (sygn. akt II FPS 11/13). Wynika z niej, że tymczasowy obiekt budowlany może być budowlą w rozumieniu art. 1a ust. 1 pkt 2 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, ale tylko wtedy, gdy jest budowlą wprost wymienioną w art. 3 pkt 3 prawa budowlanego lub w innych przepisach tej ustawy oraz załączniku do niej.
Na jakiej podstawie
WSA zwrócił jednak uwagę, że prezydent uznał hale namiotowe za budowle, nie podając żadnych przepisów prawa budowlanego, które potwierdzałyby taką kwalifikację.
Stanowisko WSA podzielił Naczelny Sąd Administracyjny. Zgodził się z nim, że organ powinien podać przepis, z którego wynikałoby, że hala namiotowa może być uznana za budowlę.
Sędzia Wojciech Stachurski przywołał wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 13 września 2011 r. (sygn. akt P33/09), do którego odniósł się także NSA w uchwale z 3 lutego 2014 r. Wynikało z niego, iż te same definicje budowli na gruncie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych nie mogą funkcjonować na identycznych zasadach jak w prawie budowlanym. – To dlatego, że przedmiot opodatkowania musi być wyraźnie określony. W prawie podatkowym należy mieć na uwadze potrzebę zachowania gwarancji dostatecznej określoności regulacji prawnych wynikających z poprawnej legislacji – stwierdził sędzia Stachurski.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 24 sierpnia 2016 r., sygn. akt II FSK 2027/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia