Nowy system informatyczny ma rozpoznać, kto dzwoni na Krajową Informację Podatkową. Umożliwi to urzędnikom natychmiastowy dostęp do danych o tej osobie
Ernest Frankowski dyrektor w Deloitte / Dziennik Gazeta Prawna
Nowe rozwiązania mogą wejść w życie już niedługo. Resort finansów zakłada, że docelowo system pobierze nawet 10 mln próbek ich głosu i będzie uwierzytelniał nawet 500 dzwoniących osób jednocześnie. Dane będą przechowywane przez minimum 5 lat i w tym okresie zainteresowani mają mieć dostęp do wszystkich nagranych w tym czasie rozmów. Ministerstwo szacuje, że może chodzić nawet o 30 mln połączeń w pięcioletnim okresie.
Skąd ten pomysł
Chodzi o biometrię głosową, która zdaniem ekspertów w przyszłości zlikwiduje konieczność zapamiętywania wielu haseł autoryzujących, np. przy dostępie do kont bankowych. Ma je zastąpić identyfikacja za pomocą głosu podatnika, linii papilarnych bądź tęczówki oka. Tak nowoczesne rozwiązania nie były jeszcze wdrażane w polskiej administracji publicznej.
Wdrażanie nowego systemu jest związane z planami zreformowania Krajowej Informacji Podatkowej, o których informowaliśmy już w DGP. Dziś służy ona przede wszystkim podatnikom – dzięki niej mogą telefonicznie uzyskać od konsultantów informacje o swoich obowiązkach fiskalnych. Od dzwoniących nie wymaga się podania imienia, nazwiska ani żadnych innych danych dostępu. Informacja od konsultanta nie chroni jednak podatnika przed fiskusem tak jak interpretacje indywidualne wydawane przez dyrektorów izb skarbowych.
Docelowo, po reformie KIP, konsultanci mają także odpowiadać na zapytania e-mailowe i zadawane przez podatników na czacie. W ramach KIP ma być też stworzona Baza Wiedzy Administracji Podatkowej.
Najpierw urzędnicy
Wdrożenie systemu identyfikacji głosem ma się odbywać w dwóch etapach. W pierwszym nowe rozwiązania ułatwią życie urzędnikom. Po zalogowaniu będą oni priorytetowo łączeni z KIP, dzięki czemu będą mogli m.in. korzystać z Bazy Wiedzy Administracji Podatkowej.
Docelowo identyfikowani głosem mają być wszyscy podatnicy.
System identyfikacji głosem ma być też zintegrowany z Portalem Podatnika, czyli innym niedawno uruchomionym przez resort finansów ułatwieniem. Dziś zawiera on informacje dotyczące poszczególnych danin i umożliwia rozliczanie się z fiskusem drogą elektroniczną. Docelowo ma być rozbudowany o część zalogowaną, która posłuży do bezpośredniej komunikacji petentów z urzędnikami skarbowymi. Korzystający z portalu będą dzięki temu mogli m.in. składać i odbierać drogą internetową pisma z urzędu skarbowego, przeglądać złożone przez siebie deklaracje i status prowadzonych spraw. Po uruchomieniu części zalogowanej Portalu Podatnika system identyfikacji głosem ma pomóc urzędnikom we wstępnej identyfikacji kontaktującej się z nimi osoby. Dane o niej, m.in. o wysokości jej zobowiązań wobec fiskusa, mają być pobierane właśnie z Portalu Podatnika. ©?
Biometria już działa
W dokumentacji przetargowej Ministerstwo Finansów nie podaje wzorców innych krajów, z których doświadczenia chciałoby ewentualnie skorzystać.
Z kolei system identyfikacji głosem wdrażają powoli banki. W maju 2013 r. zrobił to brytyjski bank Barclays, za co zdobył nagrodę Financial Services UK w kategorii „ Najlepsze wykorzystanie technologii w obsłudze klienta”. Przeprowadzone potem badania satysfakcji klientów wykazały, że przyjęli bardzo pozytywnie wprowadzenie biometrii głosowej. Aż 95 proc. z nich zostało pozytywnie zweryfikowanych już przy pierwszym telefonie do banku, co skutkowało poprawą ich oceny na temat obsługi przez call center.
W Polsce system biometrycznej identyfikacji głosu uruchomi BZ WBK.

Polski fiskus trendsetterem

Wykorzystanie biometrii głosowej dla identyfikacji podatnika jest pomysłem bardzo ciekawym, innowacyjnym i... odważnym. Z doświadczeń w tym zakresie na świecie dominują wdrożenia takiej technologii w sektorze prywatnym, w tym finansowym. Polska administracja skarbowa stałaby się swego rodzaju światowym liderem technologicznym (czy może raczej trendsetterem) w sektorze publicznym. Na pewno byłoby to także coś nowego, jeśli chodzi o praktykę funkcjonowania administracji publicznej z punktu widzenia podatników.
Bez wątpienia budowa systemu identyfikacji głosowej w ramach funkcjonowania administracji podatkowej może się radykalnie przyczynić do poprawy jakości obsługi podatników. Nie ma też wątpliwości, że powstanie wiele pytań o możliwości rozwojowe tej technologii. Identyfikacja to pierwszy krok (zastępujący chociażby podawanie numerów identyfikacyjnych czy danych osobowych). Pytanie jednak, czy powstanie system zdolny w przyszłości na przykład odpowiadać na wybory głosowe podatnika i „inteligentnie” reagować na zadawane przez niego pytania (oczywiście w ściśle określonych i dość prostych sprawach). Nie obędzie się też prawdopodobnie bez dyskusji o granicach prywatności i o zabezpieczeniach zarchiwizowanych próbek głosowych.