Ministerstwo Finansów sięgnie do kieszeni najbogatszych piłkarzy czy siatkarzy, jeżeli spróbują uniknąć podatku, korzystając ze sztucznych struktur. Resort pracuje nad stosownymi przepisami

Chodzi o klauzulę przeciwko obejściu prawa, która pojawi się w ordynacji podatkowej. Ma być stosowana od 2016 r. Dzięki temu ministerstwo może uniemożliwić sportowcom wykorzystywanie jednego z najpopularniejszych schematów optymalizacji podatkowej.

Jak wyjaśnia Marcin Kolmas, doradca podatkowy w Grupie Gumułka, chodzi o sytuację, w której najlepsi sportowcy przenoszą prawa do swojego wizerunku na spółki założone w krajach o przyjaźniejszym systemie podatkowym i w ten sposób przekazują tam swoje dochody. Wtedy też kwoty, które np. piłkarz wysyła za granicę z tytułu należności licencyjnych, podlegają w Polsce daninie u źródła w wysokości 20 proc. od przychodu. Taką stawkę można jednak znacząco obniżyć dzięki wykorzystaniu umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, jaką nasz kraj podpisał z państwem, gdzie siedzibę ma spółka. Warunkiem jest, aby podmiot ten przedstawił swój certyfikat rezydencji.

Jakub Kluczykow, aplikant adwokacki w kancelarii Pałucki i Trusiński Prawo i Podatki, zwraca uwagę, że optymalizacja dotyczy dochodów z wizerunku, których nie da się powiązać z udziałem w konkretnych zawodach sportowych. Te, zgodnie z regułami ogólnymi wynikającymi z Modelowej Konwencji OECD, podlegają co do zasady daninie w państwie organizującym imprezę (np. mecz piłkarski).

Modele się zmieniały

Takie działania to nie teoria. Polscy sportowcy już teraz próbują wykorzystywać tego typu schematy. Świadczą o tym chociażby sprawy, którymi zajmował się Naczelny Sąd Administracyjny, np. 15 grudnia 2010 r. (II FSK 1454/09) oraz 31 maja 2012 r. (sygn. II FSK 2380/10). W obu przypadkach chodziło o koszykarzy (odpowiednio z Włocławka i Wrocławia). Spółki z Liechtensteinu i Estonii zapewniały drużynom usługi sportowców i dodatkowo przenosiły na polskie podmioty prawa do ich wizerunku. Z kolei kluby płaciły zagranicznym kontrahentom. Twierdziły więc, że nie muszą regulować podatku, skoro nie uzyskują dochodów na terytorium Polski (wynagradzani byli bezpośrednio koszykarze). Sądy potwierdziły jednak, że jeśli zagraniczna spółka odpłatnie wypożycza sportowców, to uzyskuje w Polsce przychody z działalności sportowej, od których powinno się potrącić podatek u źródła. Mimo tej porażki klub i tak zapłacił mniej, niż gdyby nie skorzystał z takiej konstrukcji. Natomiast od 2016 r. wykorzystanie tego schematu może być kwestionowane przez fiskusa. Zgodnie bowiem z uzasadnieniem do projektu zmian taki scenariusz jest przykładem sztucznej konstrukcji. Jedynym celem tworzenia spółek za granicą są korzyści podatkowe. Jeżeli fiskus to wykaże, naliczy podatek, jaki podatnik zapłaciłby, nie korzystając z takiego rozwiązania. Taki scenariusz potwierdza Jacek Trusiński, partner w kancelarii Pałucki i Trusiński Prawo i Podatki.

VAT dalej sporny

Ale to nie wszystkie problemy sportowców. Mimo interpretacji ogólnej, w której fiskus potwierdził możliwość ich rozliczania się jako przedsiębiorcy (tj. zastosowania 19-proc. stawki, a nie niekorzystnego rozliczenia według skali), otwarta pozostaje kwestia daniny od towarów i usług. Trwają postępowania podatkowe wobec klubów żużlowych, w których badana jest kwestia tego, czy sportowiec mógł rozliczać się jako podatnik VAT, a klub miał prawo do odliczenia daniny z wystawianych przez niego faktur. Jednemu z klubów grozi nawet oddanie 2,5 mln zł. Ministra finansów o tę sprawę zapytał poseł Marek Krząkała w interpelacji nr 26378. W odpowiedzi wiceminister Janusz Cichoń przypomniał, że interpretacja ogólna nie przekłada się w prosty sposób na rozliczenia w VAT. Zgodnie bowiem z art. 15 ust. 3 pkt 3 ustawy o VAT (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 177, poz. 1054 ze zm.) opodatkowaniu nie podlega m.in. działalność sportowa, jeśli zawodnik jest związany z klubem umową podobną do stosunku pracy (podlega nadzorowi itp.). Jeśli działa samodzielnie i bez nacisków, to będzie mógł rozliczać VAT. W zależności więc od umów, jakie podpisali bogaci sportowcy, będą oni mogli nadal płacić i odliczać ten podatek bądź też będą zmuszeni oddać niebagatelne kwoty.

Etap legislacyjny

Projekt zmian ustawy – Ordynacja podatkowa oraz niektórych innych ustaw w konsultacjach