Interpretacja dotyczyła podatnika-osoby fizycznej, który kupował za dolary amerykańskie bitcoiny na giełdach w Polsce, Japonii i Wielkiej Brytanii w latach 2011 i 2013. W tym ostatnim roku podatnik zajmował się również sprzedażą bitcoinów na rzecz anonimowych nabywców za złotówki i dolary.
Mimo wykonania w 2013 r. kilkunastu tysięcy transakcji podatnik nie zarejestrował działalności gospodarczej. Uzyskany przychód chciał jednak rozliczyć z fiskusem i zapytał izbę skarbową, do którego źródła powinien go zakwalifikować. We wniosku o interpretację zadał dwa pytania: interesowało go czy jego przychód pochodzi z działalności gospodarczej, praw majątkowych czy też kapitałów pieniężnych. Dodatkowo chciał wiedzieć w jaki sposób powinien dokumentować swoje transakcje. Podkreślał, że ma problemy z rozliczeniem poszczególnych transakcji m.in. z uwagi na bankructwo giełdy w Japonii.
W pierwszym przypadku podatnik był zdania, że żadne ze źródeł zapisanych w ustawie o PIT (t.j. Dz. U. z 2012 r. poz. 361 ze zm.) nie jest właściwe dla uzyskanego przez niego przychodu. W konsekwencji nie powinien go w ogóle rozliczać w zeznaniu rocznym, gdyż zarobek z obrotu wirtualną walutą nie podlega podatkowi dochodowemu. Podatnik uważał także, że nie musi w żaden sposób dokumentować transakcji (m.in. na podstawie posiadanych przelewów bankowych). Nie wchodzi też w grę tzw. zasada fifo, z której wynika, że pierwszy zakupiony przez niego bitcoin powinien być uznany za sprzedany jako pierwszy.
Izba skarbowa była przeciwnego zdania. Zwróciła uwagę, że podatnik uzyskiwał dochód także za granicą, więc w grę wchodzą zasady ustalone w międzynarodowych umowach o unikaniu podwójnego opodatkowania. Bitcoinów dotyczą odpowiednio art. 21 umowy polsko-brytyjskiej i art. 22 polsko-japońskiej. Z obu przepisów wynika, że tzw. inny dochód (m.in. z obrotu wirtualną walutą) podlega daninie w kraju rezydencji podatnika, czyli w tym przypadku w Polsce. Tu zaś będzie on opodatkowany jako przychód z praw majątkowych zgodnie z art. 18 ustawy o PIT. Dochodem będzie nadwyżka uzyskanego przychodu nad kosztami – podkreśliła izba.
Jeśli chodzi o dokumentowanie transakcji to, zdaniem izby, można w tym celu wykorzystywać przelewy bankowe, jeśli jednoznacznie będą one potwierdzać zakup bitcoinów i warunki transakcji. Izba wyjaśniła także, że choć przepisy o opodatkowaniu praw majątkowych nie określają w jaki sposób określić kolejność ich sprzedaży, to podatnik powinien prowadzić dokumentację takich transakcji, która na to pozwoli. Jeśli jej nie posiada, wówczas w grę wchodzi wspomniana przez niego „zasada fifo” czyli „pierwsze przyszło, pierwsze wyszło”. W praktyce oznacza to, że dochód ze sprzedaży bitcoinów powinien być rozliczony z fiskusem w zeznaniu rocznym składanym do 30 kwietnia. Dochód ten, jako uzyskany z praw majątkowych, podlegać będzie PIT według skali podatkowej (18 i 32 proc.).
Więcej na temat bitcoinów można przeczytać w najnowszym numerze tygodnika "Firma i prawo".