Nowy sposób odwoływania się od nieterminowego załatwienia sprawy przez urzędników nie poprawi sytuacji firm zmagających się z opieszałym fiskusem. Trzeba szukać zupełnie innych rozwiązań.
Terminy załatwiania spraw podatkowych / Dziennik Gazeta Prawna
Długotrwałe postępowania podatkowe, ale także czynności sprawdzające to zmora wielu podatników, szczególnie przedsiębiorców. Pomysł na uzdrowienie sytuacji ma PSL, które chce, aby w przypadku niezałatwienia sprawy w określonym terminie organ podatkowy wydawał postanowienie, na które można byłoby złożyć zażalenie. Dziś można jedynie ponaglać urzędników. Na pozór zmiana wydaje się istotna, jednak w praktyce nie zwiększy znacząco ochrony podatników przed przewlekłością działania urzędów. Może nawet pogorszyć ich sytuację.

Pośpieszyć organ podatkowy

Zgodnie z art. 140 ordynacji podatkowej (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 749 z późn. zm.) o każdym przypadku niezałatwienia sprawy we właściwym terminie organ podatkowy zawiadamia stronę, podając powody i nowy termin. Do przedłużenia terminu postępowania podatkowego przepisy nie wymagają kwalifikowanej formy, jaką jest postanowienie.
– Izba Skarbowa w Krakowie zawiadamia podatnika o tym fakcie w zwykłym piśmie – powiedział nam Konrad Zawada, jej rzecznik prasowy.
W wielu urzędach przyjęta jest jednak forma postanowienia. Przykładem są Katowice.
Michał Kasprzak, rzecznik tamtejszej izby skarbowej, wskazuje, że na takie postanowienie nie przysługuje jednak zażalenie, gdyż nie przewiduje tego ordynacja. Podatnik może jednak złożyć ponaglenie do organu wyższego stopnia (art. 141 ordynacji).

Procedura może się okazać dłuższa

Zdaniem Macieja Zborowskiego, adwokata, współpracownika Kancelarii Ożóg i Wspólnicy, zastąpienie ponaglenia zażaleniem na postanowienie może pogorszyć sytuację podatników. Argumentuje on, że już dziś urzędy wydają takie postanowienia, ale ponaglenie przysługuje już na samo niezałatwienie sprawy we właściwym terminie.
– Podatnik nie musi więc czekać na wydanie postanowienia, aby złożyć ponaglenie – podkreśla Maciej Zborowski.
Wylicza też kolejne wady projektu. Nie jest jasne, jaki ma być efekt uwzględnienia zażalenia przez organ wyższego stopnia. Zniknąć ma bowiem przepis przewidujący wyznaczenie dodatkowego terminu na załatwienie sprawy. Nie wiadomo też, jak na przyspieszenie sprawy podatkowej miałby się przełożyć wyrok sądu administracyjnego wydany w wyniku złożenia skargi na rozstrzygnięcie organu wyższej instancji, skoro jedynym skutkiem jej uwzględnienia byłoby uchylenie postanowienia.
– Do tego dochodzi możliwość zaskarżenia wyroku do NSA przez organ podatkowy, co w obecnych realiach odsunęłoby przynajmniej o rok definitywne załatwienie sprawy przewlekłego działania fiskusa – mówi Maciej Zborowski.
Zdaniem Mariusza Mareckiego, doradcy podatkowego w PwC, zażalenie to proste narzędzie do walki z praktyką wielokrotnego przedłużania postępowań uzasadnianego ogólnikowo stopniem skomplikowania sprawy.
– Narzędzie to jest jednak obarczone pewną wadą – wszczyna nowy spór proceduralny, obok sprawy głównej, którego zakończenie może się ciągnąć miesiącami, a czasem latami – przyznaje.
Michał Goj, dyrektor w dziale doradztwa podatkowego EY, precyzuje, że podatnicy chcący wykazać, że bezzasadnie wydłużono postępowanie, uruchamialiby tryb, który dodatkowo wstrzymywałby prace organu (konieczność przekazania akt, ich oceny przez organ odwoławczy, a w dalszej kolejności sąd).
– Wprowadzenie możliwości zaskarżania postanowień może więc przynieść efekt odwrotny od zamierzonego – ostrzega ekspert EY.
Według autorów projektu konsekwencją wprowadzenia zażaleń ma być kontrola przewlekłości postępowań przez sądy administracyjne. Michał Goj przypomina jednak, że już dziś podatnicy mogą skarżyć bezczynność lub przewlekłe postępowanie organu (po wykorzystaniu środka prawnego, jakim jest ponaglenie).

Bez wpływu na czynności sprawdzające

Zmiany na pewno w żaden sposób nie wpłyną na przedłużanie się czynności sprawdzających.
– Wynika to z tego, że nie mają do nich zastosowania przepisy o czasie trwania postępowań podatkowych – wyjaśnia Dariusz Malinowski, partner w KPMG. Ponieważ czynności sprawdzające nie są limitowane żadnymi terminami, organy podatkowe nie mają czego przekraczać, a podatnicy – skarżyć.
W ocenie Sławomira Łuczaka, partnera w zespole podatkowym kancelarii Sołtysiński Kawecki Szlęzak, nie oznacza to jednak, że projektowane zmiany są bez znaczenia dla podatników. Tłumaczy, że dziś na skutek ponaglenia organ wyższego stopnia bada jedynie, czy doszło do niezałatwienia sprawy w terminie. Ponaglenie nie wywołuje więc żadnego skutku w praktyce, jeśli organ pierwszej instancji dopełni procedury zawiadomienia, wyznaczając nowy termin.
– Rozpatrujący je organ wyższego stopnia stwierdzi bowiem, że ten nowy termin jeszcze nie upłynął – mówi Sławomir Łuczak.
Dodaje, że po wprowadzeniu projektowanych zmian organ wyższego stopnia powinien badać, czy przedłużenie terminu było uzasadnione, a jeżeli nie – ustalić i wskazać, kiedy upłynął termin na załatwienie sprawy.
– W niektórych przypadkach może to mieć kapitalne znaczenie, np. dla obliczenia wysokości należnych stronie odsetek – mówi Sławomir Łuczak.

Ważna świadomość swoich praw

Eksperci wskazują także na inne dobre strony wydawania postanowień z pouczeniem strony o możliwości złożenia zażalenia. Zdaniem Dariusza Malinowskiego zwiększyłoby to świadomość podatników, że mogą oczekiwać terminowego załatwienia sprawy.
– Obecnie pisma przedłużające postępowanie nie zawierają pouczenia o uprawnieniu do złożenia ponaglenia czy skargi do sądu administracyjnego, więc często podatnicy nie wiedzą o przysługujących im środkach prawnych – podkreśla ekspert KPMG.
Mariusz Marecki zwraca uwagę, że podatnicy niechętnie sięgają po ponaglenie w obawie, że może to źle wpłynąć na zasadniczy przedmiot sporu. – Podobne obawy mogą zresztą towarzyszyć sięganiu po zażalenie – wskazuje ekspert PWC.
Jego zdaniem zmiana przepisów mogłaby pójść w kierunku ograniczenia możliwości przedłużania terminu na załatwienie sprawy, np. daniu takiej możliwości tylko jednokrotnie i na okres nie dłuższy niż 30 dni.
Maciej Zborowski podkreśla natomiast, że nawet najlepiej skonstruowana regulacja przeciw przewlekłości postępowań nie zastąpi odpowiedniej kultury administrowania, na której rozwój powinno wpływać poczucie obowiązku i rzetelności urzędniczej pracowników aparatu skarbowego.

Nawet najlepiej skonstruowana regulacja przeciw przewlekłości postępowań nie zastąpi kultury administrowania

Etap legislacyjny
Projekt ustawy o zmianie ustawy – Ordynacja podatkowa (druk sejmowy nr 1533) ma poparcie wszystkich klubów poselskich. Po pierwszym czytaniu w Sejmie trafił do komisji finansów publicznych.