Od przyszłego roku akcyza na wyroby tytoniowe wzrośnie o 4 proc., a najpopularniejsza kategoria cenowa zostanie zastąpiona średnią ważoną detaliczną ceną sprzedaży.
Rząd przyjął wczoraj założenia do projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku akcyzowym. Celem zmian w ustawie akcyzowej jest wdrożenie do 31 grudnia 2010 r. postanowień dyrektywy UE, która modyfikuje regulacje dotyczące minimalnych stawek akcyzy na tytoń, a także zakłada konieczność osiągnięcia minimum akcyzowego na poziomie 90 euro za 1000 sztuk papierosów w 2018 roku.
Od 1 stycznia 2011 r. stawka akcyzy na wyroby tytoniowe wzrośnie o 4 proc. Wzrost ten uzależniony będzie od poziomu inflacji. Zniesiona zostanie także tzw. najpopularniejsza kategoria cenowa (NKC) papierosów, uważana za punkt odniesienia do minimalnego podatku akcyzowego i udziału kwotowego akcyzy w całej kwocie podatku. NKC zastąpi tzw. średnia ważona detaliczna cena sprzedaży (ŚWDCS). Dodatkowo wzrośnie minimalne obciążenie akcyzą wyrobów tytoniowych. Obecnie minimalna stawka podatku dla papierosów wynosi co najmniej 57 proc. NKC, nie mniej jednak niż 64 euro za 1000 sztuk. Przepisy nowej dyrektywy przewidują, że w 2014 roku akcyza ma wynieść co najmniej 60 proc. (ŚWDCS), nie mniej niż 90 euro za 1000 sztuk.
Przepisy wprowadzają też większą elastyczność stosowania kwotowego składnika podatku akcyzowego na papierosy. Obecnie składnik ten nie może być mniejszy niż 5 proc. lub większy niż 55 proc. kwoty całej akcyzy zawartej w cenie papierosów. Od początku 2014 roku składnik ten nie będzie mógł wynosić mniej niż 7,5 proc. i nie więcej niż 76,5 proc.
Ważne!
W 2018 roku musimy osiągnąć minimum akcyzowe na poziomie 90 euro za 1000 sztuk papierosów
Papierosy zdrożeją od 60 do 90 groszy
Krzysztof Kępiński
kierownik ds. relacji z instytucjami rządowymi British American Tobacco
Rząd przyjął założenia nowych podwyżek akcyzy na papierosy, które mają wejść w życie 1 stycznia 2010 r. Resort finansów tłumaczy to koniecznością osiągnięcia minimum akcyzowego zapisanego w dyrektywie UE (90 euro za 1000 sztuk papierosów w 2018 roku) i zapowiada, że stawka akcyzy wzrośnie o 4 proc. Co to oznacza dla branży i palaczy?
Na dojście do 90 euro za 1000 sztuk papierosów mamy jeszcze ponad 7 lat. Zgodnie z dyrektywą UE od przyszłego roku musimy osiągnąć minimum akcyzowe dla wszystkich papierosów na poziomie 64 euro, przy kursie z 1 października 2010 r. Mając na uwadze obecne ceny papierosów oraz przewidywany kurs euro, wystarczy przeprowadzić podwyżkę o blisko 2 proc., żeby spełnić wymagania wobec UE. Taki poziom podwyżki był konsultowany z branżą i organizacjami społecznymi od marca 2010 r. W przesłanych w ramach konsultacji założeniach w marcu oraz czerwcu znalazł się przepis, który mówi, że „stawki na papierosy powinny kształtować się na poziomie 149,59 zł/1000 sztuk”. Niespodziewanie, już po zakończeniu procesu konsultacji, okazało się, że w projekcie, który przyjął rząd, stawka kwotowa miałaby wzrosnąć z obecnych 146,83 zł do 157,90 zł za 1000 sztuk papierosów. Łatwo przeliczyć, że będzie to oznaczało podwyżkę stawki akcyzy o niemal 7,5 proc., a nie jak podaje MF, o 4 proc. Warto dodatkowo pamiętać, że rząd planuje zwiększenie o 1 proc. obciążenia VAT, co również podniesie ceny wyrobów tytoniowych. Szacujemy, że tak wysoka podwyżka spowoduje wzrost ceny papierosów o niemal 60 – 90 gr na paczce.
Ministerstwo tłumaczy, że to, ile zapłacą palacze, będzie zależeć m.in. od tego, jak producenci przeniosą tę podwyżkę na ceny.
Trudno wymagać od jakiegokolwiek przedsiębiorcy, żeby nie podnosił cen, jeśli rosną obciążenia podatkowe, i to tak drastycznie. Niezależnie od tego, czy będzie to producent papierosów, czy inny przedsiębiorca, to musi on kalkulować w ostatecznej cenie podatki. Inaczej musiałby w krótkim czasie zamknąć swój biznes. Podwyżka akcyzy będzie zatem przeniesiona na ceny papierosów, bo nie ma innego wyjścia. Pytanie tylko, jak zareagują na nią palacze? Wzrost cen bowiem zawsze oznacza spadek legalnego rynku, a więc i dochodów budżetowych.
Ministerstwo mówi, że konkrety co do podwyżki poznamy dopiero po 1 października. Dlaczego trzeba czekać jeszcze miesiąc?
1 października poznamy dokładny kurs euro do złotówki oraz poziom średniej ważonej ceny detalicznej, niezbędnych do wyliczenia minimalnego obciążenia akcyzą. Jednak obserwując obecne ceny rynkowe, już dziś wiadomo, że pierwotnie proponowana ok. 2-proc. podwyżka stawki akcyzy spełnia wymagania unijne, a do osiągnięcia proponowanych 220 mln dodatkowych przychodów budżetowych nie potrzeba przeprowadzania tak drastycznych podwyżek cen. Szara strefa ciągle jest w Polsce warta ok. 4 – 5 mld zł rocznie. Część z tych pieniędzy można odzyskać, np. przez zaostrzenie kar dla przemytników czy przepadek mienia służącego do produkcji i przemytu nielegalnych papierosów.