Prowadzący działy specjalne produkcji rolnej nie będą płacić PIT według norm szacunkowych. Będą rozliczać się jak firmy: według skali, liniowym PIT lub 5,5-proc. ryczałtem. Zdaniem ekspertów i rolników zmiany takie są potrzebne, bo uporządkują system podatkowy.
ANALIZA
Podatnicy, którzy zajmują się produkcją rol- ną, np. uprawiają pieczarki czy hodują kury, będą rozliczać PIT jak przedsiębiorcy. Będą mogli wybrać: opodatkowanie według skali ze stawkami 18 i 32 proc., liniowy 19-proc. PIT lub ryczałt od przychodów ewidencjonowanych ze stawką 5,5 proc. Takie zmiany zapowiada Ministerstwo Finansów. Projekt zmian w ustawie o PIT będzie jeszcze w tym tygodniu opublikowany na stronach internetowych MF. Dziś osoby, które prowadzą działy specjalne produkcji rolnej, płacą podatek dochodowy. Jednak jego wysokość zależy od wielkości produkcji, np. metrów kwadratowych szklarni czy liczby hodowanych zwierząt.
– Likwidujemy archaizm z lat 60. Zmiany będą dotyczyć ok. 30 tys. podatników. Mają mieć charakter neutralny dla budżetu. Naszym celem nie jest zapewnienie dodatkowych wpływów budżetowych, bo dla ryczałtu proponujemy jedną z najniższych stawek – 5,5 proc. – wyjaśnia Maciej Grabowski, wiceminister finansów.
Dodaje, że dzięki tym zmianom zasady opodatkowania rolników będą uproszczone i dostosowane do zmieniających się realiów.

Zmiany są potrzebne...

Jeśli zapowiedzi resortu finansów zostaną wcielone w życie, skończy się era ustalania PIT dla działów specjalnych produkcji rolnej według norm szacunkowych. Co na ten pomysł rolnicy? Barbara Ulatowska, dyrektor biura Krajowej Izby Producentów Drobiu, stwierdza, że zmiany oznaczają, że producenci drobiu, grzybów uprawnych i ogrodnicy już nie będą mogli rozliczać się z podatku dochodowego na podstawie norm szacunkowych, a jedynie tak jak wszyscy przedsiębiorcy.
– Od kilku lat organy podatkowe usiłują zmienić reguły opodatkowania działów specjalnych na podstawie interpretacji, która nie ma podstaw w prawie. Zapowiadana nowelizacja ostatecznie potwierdzi racje podatników – komentuje Barbara Ulatowska.



...wprowadzą jednolite reguły...

Ujednolicenie zasad opodatkowania różnych dziedzin działalności gospodarczej jest dobrym pomysłem. Potwierdza to dr Janusz Fiszer, partner w Kancelarii Prawnej White & Case i docent UW, który tłumaczy, że zbliżenie zasad opodatkowania dochodów z działów specjalnych produkcji rolnej do zasad opodatkowania dochodów z pozarolniczej działalności gospodarczej, a więc zasadniczo na podstawie podatkowej księgi przychodów i rozchodów, względnie pełnych ksiąg handlowych albo np. w odniesieniu do działalności prowadzonej w mniejszym rozmiarze opodatkowaniu w zryczałtowanej formie – jest dobrym krokiem.
– Obecna odrębność zasad opodatkowania rolnictwa, opartych głównie na szacunkowym dochodzie, wynika m.in. z braku możliwości rzetelnego ustalenia przychodów i kosztów, a w konsekwencji – dochodu do opodatkowania, szczególnie w sytuacji, gdzie działalność rolnicza prowadzona jest częściowo na własne potrzeby rolnika, a część produkcji sprzedawana jest poza ewidencją – argumentuje dr Janusz Fiszer.
Wskazuje też, że skutkiem tej zmiany będzie ograniczenie zróżnicowania zasad opodatkowania w gospodarce, a doświadczenia zebrane w tym zakresie mogą posłużyć do docelowego wprowadzenia podatku dochodowego również w odniesieniu do pozostałej działalności rolniczej, aczkolwiek tu powinny obowiązywać jedynie zryczałtowane formy opodatkowania.

...dodatkowe obowiązki...

Gdyby zmiana zasad opodatkowania dochodów rolników polegała na zrównaniu ich w obowiązkach z innymi przedsiębiorcami, zyskają oni prawo wyboru sposobu opodatkowania, np. stawką liniową albo według zasad ogólnych. Tak jak u innych przedsiębiorców zdecyduje skala działalności: rolnicy prowadzący działalność na dużą skalę wybiorą zapewne 19-proc. stawkę liniową.
– Ci, którzy poniosą znaczne koszty związane z działalnością, otrzymają tylko przychody zwolnione z podatku, np. unijne dopłaty, lub skorzystają z ulg, np. na dzieci, nie będą płacić PIT – zastrzega Marek Jarocki, menedżer w Ernst & Young.

...i lepszą kontrolę

Według Marcina Rafała Kubala, eksperta z Auxilium, skutki proponowanych zmian to większa kontrola fiskalna w sektorze rolniczym, konieczność prowadzenia ewidencji przepływów pieniężnych i uzyskiwanych dochodów, redukcja szarej strefy w rolnictwie, uproszczenie systemu podatkowego i objęcie nim wszystkich grup społecznych.
– Zmiany te mogą okazać się korzystne dla samych rolników, gdyż dzięki odpisom od dochodu lub podatku, a także np. możliwości rozliczania się z małżonkiem wymiar podatku dochodowego w stosunku do dotychczas płaconego będzie mniejszy – podsumowuje Marcin Rafał Kubal.
30 tys. podatników będą dotyczyły zmiany zasad opodatkowania PIT działów specjalnych produkcji rolnej
Szacunki Ministerstwa Finansów