Można odjąć podatek naliczony w cenie usług doradczych, poniesionych w związku z planowanym przejęciem innej firmy, nawet jeśli nie doszło ono do skutku – orzekł wczoraj Trybunał Sprawiedliwości UE.
Roman Namysłowski doradca podatkowy, partner w Crido / Dziennik Gazeta Prawna
Wyrok dotyczył wprawdzie rozliczeń w Irlandii przewoźnika lotniczego Ryan air, ale może mieć duże znaczenie dla polskich podatników.
Ryanair próbował przejąć w 2006 r. irlandzkiego przewoźnika. Do przejęcia ostatecznie nie doszło z uwagi na przepisy prawa konkurencji, ale Ryanair poniósł już znaczące koszty doradztwa i innych usług związanych z planowanym przejęciem. Gdy odliczył VAT wynikający z otrzymanych faktur, spotkało się to ze sprzeciwem irlandzkich organów podatkowych.
Unijny trybunał wielokrotnie potwierdzał prawo do odliczenia podatku naliczonego, mimo że inwestycja nie doszła do skutku. W tym wypadku jednak spór był głębszy, ponieważ samo nabywanie i posiadanie akcji lub udziałów innych spółek nie jest działalnością gospodarczą w rozumieniu dyrektywy VAT. Z tego powodu zasadniczo – zgodnie z orzecznictwem TSUE – spółce holdingowej, której jedynym przedmiotem działalności jest nabywanie akcji i udziałów, nie przysługuje prawo do odliczenia.
Powstało pytanie, czy wykładnia TSUE dotycząca spółek holdingowych ma zastosowanie również w sprawie Ryanaira, który chciał przejąć konkurenta. W tej sprawie bowiem nie mieliśmy do czynienia z holdingiem, ale z przedsiębiorstwem prowadzącym działalność operacyjną.
We wczorajszym wyroku unijny trybunał orzekł, że w tej sytuacji nie mają zastosowania jego wcześniejsze orzeczenia dotyczące nabywania akcji i udziałów. Z kilku powodów. Przede wszystkim Ryanair zamierzał po nabyciu akcji konkurenta świadczyć na rzecz tej spółki usługi w zakresie zarządzania. Takie świadczenia są opodatkowane, a zatem jest to działalność gospodarcza. Z tego względu trybunał uznał, że Ryan air działał jak podatnik.
TSUE przypomniał też – nawiązując do swoich wcześniejszych orzeczeń – że prawo do odliczenia VAT trwa, nawet jeżeli planowana działalność gospodarcza nie została później zrealizowana, a co za tym idzie, nie zaowocowała transakcjami podlegającymi opodatkowaniu. Inna wykładnia byłaby sprzeczna z zasadą neutralności VAT – stwierdził trybunał.
Ci więcej – dodał – podatnik może w niektórych przypadkach odliczyć VAT, nawet gdy nie ma bezpośredniego i ścisłego związku pomiędzy zakupem a czynnościami opodatkowanymi. Chodzi o koszty ogólne podatnika, które ostatecznie przekładają się na cenę dostarczanych towarów i świadczonych usług. W takiej sytuacji uważa się, że zachowują one bezpośredni i ścisły związek z całą działalnością gospodarczą podatnika (patrz. wyrok TSUE z 14 września 2017 r. w sprawie C 132/16).
TSUE uznał, że w tym wypadku poniesione przez Ryanaira wydatki zachowują bezpośredni i ścisły związek z całością działalności gospodarczej spółki, a w konsekwencji należą do jej kosztów ogólnych. Wynika z tego, że spółka mogła w pełni odliczyć podatek naliczony w ich cenie.
Trybunał zastrzegł tylko, że w każdej takiej sytuacji przyczyną poniesienia wydatków musi być planowana działalność gospodarcza.
– Należy więc pamiętać, że zamiar podatnika, polegający na wykonywaniu działalności opodatkowanej po przejęciu spółki, powinien zostać potwierdzony przez obiektywne okoliczności (np. politykę spółki przejmującej polegającą na zaangażowaniu w zarządzanie wszystkimi spółkami zależnymi, czy też wyraźne plany inwestycyjne) – komentuje Irmina Sobczuk, associate w firmie Enodo Advisors.
Dodaje, że rozstrzygnięcie Trybunału Sprawiedliwości UE zasadniczo potwierdza aktualną praktykę polskich organów podatkowych oraz sądów administracyjnych.

OPINIA

Podatnik nie powinien być karany za ryzyko biznesowe

To kolejny bardzo dobry wyrok TSUE dotyczący neutralności VAT. Potwierdza, że istotny jest zamiar podatnika dotyczący wykorzystania nabytych towarów lub usług do działalności opodatkowanej, a nie to, co się ostatecznie zadziało. Oczywiście ważne jest, czy ten zamiar ma charakter realny i czy obiektywne okoliczności go potwierdzają. Jeżeli tak jest, to podatnik nie powinien być karany za podejmowane ryzyko biznesowe, gdy któreś z jego działań nie przyniosą zamierzonego efektu.
Wyrok TSUE z 17 października 2018 r., w sprawie Ryanair C 249/17