Środek na przeziębienie nie zawsze jest objęty 8-proc. VAT jak tabletka na ból gardła. Może mieć w cenie 23 proc. podatku niczym zwykły napój – wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Spór o stawkę VAT toczył producent syropów roślinnych wspomagających leczenie przeziębienia i grypy. Firma przekonywała, że ich sprzedaż powinna być objęta 8-proc. stawką VAT właściwą dla suplementów diety.
Problem wziął się z tego, że urząd statystyczny zaliczył syropy tej firmy do ugrupowania PKWiU 11.07.19.0 (pozostałe napoje bezalkoholowe). Podatkowo oznaczało to tyle, że powinny być sprzedawane z 23-proc. VAT. Firma tak robiła, ale we wniosku o interpretację przekonywała, że to absurd, bo syropy nie są napojami z perspektywy funkcji i właściwości. Argumentowała, że nie służą do zaspokojenia pragnienia, tylko mają właściwości lecznicze podobne do tabletek na ból gardła i syropów na kaszel. Tłumaczyła, że konieczność naliczania wyższej stawki powoduje, że jej produkty są mniej konkurencyjne.
Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie wyjaśnił, że wydając interpretację podatkową nie jest władny podważać klasyfikacji urzędu statystycznego i syropy tej firmy powinny mieć 23-proc. VAT.
Rację przyznał mu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Podkreślił, że podatnik, który stara się o interpretację, musi podać stan faktyczny, a symbol PKWiU jest jego elementem. – Skoro z wniosku o interpretację wynika, że syrop to napój, nie można go sprzedawać z obniżonym VAT – stwierdził WSA.
Tak samo orzekł NSA. Sędzia Zbigniew Łoboda wyjaśnił, że podatnik, który składa wniosek o interpretację, nie może liczyć, że organy podatkowe będą weryfikowały podane przez urząd statystyczny PKWiU lub badały podobieństwo towarów. Dodał, że ustalanie tego nie jest również domeną sądów administracyjnych.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 17 października 2018 r., sygn. akt I FSK 1817/16