Jeżeli ktoś chce dokonywać rozliczeń fiskalnych poza granicami Polski i poza jej jurysdykcją, musi zmienić rezydencję podatkową. Jednak przedsiębiorcy i pracownicy rozliczający się ze swojej działalności i zarobków za granicą często napotykają problemy ze strony polskich organów skarbowych.

W 2012 r. Naczelnik Urzędu Skarbowego w K. zobowiązał polskiego pracownika do zapłaty podatku dochodowego od osób fizycznych za 2006 rok. Pracownik ten jedyny dochód w 2006 r. uzyskał na podstawie umowy o pracę, którą wykonywał na terenie Danii; tam też został od niego pobrany należny podatek. Pomimo zawartej między Polską a Danią Konwencji w sprawie unikania podwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania w zakresie podatków od dochodu i majątku (Dz. U. z 2003 r. Nr 43, poz. 368), polski organ skarbowy uznał, że pracownik podlegał w Polsce nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu zgodnie z przepisami ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (u.p.d.o.f.), z uwagi na to, że nie posiadał on statusu rezydenta w Danii.

Ostatecznie Naczelny Sąd Administracyjny uznał za błędne stanowisko organu podatkowego. W uzasadnieniu wskazał m.in., że urząd skarbowy nienależnie zobowiązał pracownika do zapłaty podatku dochodowego od osób fizycznych, skoro jego centrum interesów życiowych skoncentrowane było w Danii (II FSK 3704/13). Innymi słowy, by utracić rezydencję podatkową w Polsce, nie wystarczy się z niej wyprowadzić. Równie ważne jest niespełnianie drugiej z ustawowych przesłanek podleganiu w Polsce nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu, a do tego potrzebne jest przeniesienie ośrodka interesów życiowych do innego kraju.

Ośrodek interesów życiowych

Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych, nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu od całości swoich dochodów (przychodów), bez względu na miejsce położenia ich źródeł, podlegają osoby fizyczne mające miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Dotyczy to osób, które:
1) przebywają na terytorium RP dłużej niż 183 dni w roku podatkowym lub
2) posiadają na terytorium RP centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych).

Co ważne, by podlegać nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu w Polsce, wystarczy spełnić tylko jeden z powyższych warunków. W 2013 r. potwierdził to WSA w Gdańsku, orzekając, że: „użyty w ustawie spójnik «lub» wyraża alternatywę nierozłączną, co prowadzi do wniosku, iż dla uznania, że osoba fizyczna ma miejsce zamieszkania w Polsce wystarczające jest ustalenie jednej z wymienionych przesłanek” (I SA/Gd 254/13).

Ograniczony obowiązek podatkowy

Dla „wyeliminowania” pierwszej z przesłanek wystarczy nie przebywać na terytorium RP dłużej niż 183 dni w roku podatkowym. Problemów interpretacyjnych nastręczać natomiast może druga przesłanka, zwłaszcza w kontekście zmiany centrum interesów osobistych, bo jeżeli chodzi o interesy gospodarcze, to z pomocą przychodzi sama ustawa. W art. 3 ust. 2a u.p.d.o.f. zawarta jest definicja tzw. ograniczonego obowiązku podatkowego. Ograniczonego, bo obejmującego tylko przychody osiągane na terytorium RP przez osoby fizyczne nieposiadające miejsca zamieszkania w Polsce.

Ustęp 2b tegoż artykułu wylicza źródła tych przychodów, takie jak stosunek pracy, działalność gospodarcza, przychody z nieruchomości, papierów wartościowych, akcji i inne.

Konkludując, nieosiąganie przychodów z tych źródeł na terytorium RP pozwoli wykluczyć posiadanie na jej terenie centrum interesów gospodarczych. Aby więc skutecznie utracić polską rezydencję podatkową, najlepiej „odciąć” wszelkie przychody mogące wskazywać jako źródło pochodzenia Polskę.

Podobne rozróżnienie stosuje ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych (u.p.d.o.p.). Osoby prawne, spółki kapitałowe w organizacji, niektóre jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej i inne podmioty wymienione w ustawie podlegają obowiązkowi podatkowemu:
- nieograniczonemu (a więc od całości swoich dochodów, bez względu na miejsce ich osiągania): jeśli mają siedzibę lub zarząd na terytorium RP;
- ograniczonemu (czyli tylko od dochodów, które osiągają na terytorium RP): jeśli nie mają siedziby lub zarządu w Polsce.
Międzynarodowe wskazania


Wzorem dla polskiego ustawodawcy były międzynarodowe umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, a przede wszystkim Konwencja Modelowa OECD w tej sprawie. W art. 4 ust. 2 Konwencja wyjaśnia, co decyduje o tak istotnym dla określenia rezydencji podatkowej miejscu zamieszkania: „osobę uważa się za mającą miejsce zamieszkania w tym państwie, w którym ma ona stałe ognisko domowe; jeżeli ma ona stałe ognisko domowe w obu umawiających się państwach, to uważa się ją za mającą miejsce zamieszkania w tym państwie, z którym ma ona ściślejsze powiązania osobiste i gospodarcze”.

Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w komentarzu do art. 4 Konwencji precyzuje, że pojęcie powiązań osobistych i gospodarczych definiują zarówno powiązania osobiste, jak i ekonomiczne, stosunki rodzinne i towarzyskie, zatrudnienie, działalność polityczna i kulturalna, a także miejsce prowadzonej działalności gospodarczej i miejsce, z którego dana osoba zarządza swoim majątkiem.

Zmiana centrum interesów życiowych

Komentarz OECD wskazuje, co zrobić, aby ograniczyć do minimum ryzyko zakwestionowania przez organy podatkowe faktu zmiany rezydencji. Mówiąc w skrócie, należy wykonać jak najwięcej czynności, które potwierdzą zmianę ośrodka interesów życiowych. Czynnościami tymi są przede wszystkim:
- zmiana miejsca zamieszkania, np. poprzez zakup lub wynajem nieruchomości w kraju nowej rezydencji podatkowej;
- sprzedaż ruchomości lub przerejestrowanie jej do kraju nowej rezydencji (np. w przypadku auta);
- rezygnacja z przynależności do partii politycznych, organizacji, stowarzyszeń, klubów (także sportowych) oraz zakładów opieki zdrowotnej;
- rozwiązanie stosunków pracy i wygaszenie bądź przeniesienie ich źródeł do kraju nowej rezydencji podatkowej.



Co do zasady posiadanie nieruchomości, a nawet uzyskiwanie z niej dochodów (np. z tytułu najmu), nie przekreśla szans na utratę polskiej rezydencji podatkowej. Po prostu zyski czerpane w ten sposób będą zgodnie z art. 3.2a u.p.d.o.f. podlegać ograniczonemu obowiązkowi podatkowemu w Polsce. Potwierdza to stanowisko organów skarbowych, wyrażone m.in. w interpretacji indywidualnej Izby Skarbowej w Warszawie z dnia 17 grudnia 2015 r.: „Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem organów podatkowych, osoba, która posiada w Polsce nieruchomość, ale na stałe przebywa za granicą nie jest polskim rezydentem podatkowym” (IPPB1/4511-1032/15-4/AM).

Ta sama interpretacja potwierdza, że również posiadanie rachunku bankowego w Polsce nie prowadzi automatycznie do uznania, iż dana osoba fizyczna jest objęta nieograniczonym obowiązkiem podatkowym.

Siła certyfikatu

Jako że zgodnie z art. 17 § 1 Ordynacji podatkowej właściwość miejscową organów podatkowych ustala się według miejsca zamieszkania albo adresu siedziby podatnika, dobrze, jeżeli jesteśmy w stanie sami udowodnić swoją rezydencję, a nie musimy polegać na ustaleniach organów państwowych. Niezwykle pomocne będzie dla nas uzyskanie certyfikatu rezydencji danego państwa – szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę utartą już praktykę, stosowaną przez organy podatkowe, którą potwierdza choćby interpretacja Dyrektora

Krajowej Informacji Skarbowej z dnia 29 maja 2017 r.: „Certyfikatu rezydencji nie może zastąpić inny dowód. Jak wskazuje liczne orzecznictwo, certyfikat stanowi środek dowodowy (wyłączny) posiadania rezydencji podatkowej w określonym kraju” (0114-KDIP3-3.4011.115.2017.1.JM).

Definicja certyfikatu wyrażona jest wprost w art. 5a pkt 21 u.p.d.o.f. Zgodnie z nią certyfikat to zaświadczenie o miejscu zamieszkania podatnika dla celów podatkowych wydane przez właściwy organ administracji podatkowej państwa miejsca zamieszkania podatnika.

Posiadanie certyfikatu przez podatnika zmusza organ podatkowy do stosowania się do umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, której stroną obok Polski jest państwo rezydencji potwierdzonej certyfikatem. Tak stwierdza Izba Skarbowa w Warszawie. Zgodnie z jej interpretacją z dnia 8 stycznia 2016 r., certyfikat stanowiący dowód na posiadanie rezydencji podatkowej w określonym kraju umożliwia płatnikowi zastosowanie postanowień stosownej umowy w sprawie zapobieżenia podwójnemu opodatkowaniu (IPPB4/4511-1237/15-2/JK3).

Jak najwięcej dowodów

Poszczególne przypadki rozpatruje się na podstawie indywidualnych interpretacji organów podatkowych. Ważne jest więc, by te organy miały jak najmniej argumentów przemawiających za przypisaniem podatnikowi polskiej rezydencji podatkowej i by sam podatnik uzbroił się w silne dowody potwierdzające posiadanie rezydencji w innym państwie.

Wówczas nawet niekorzystne zapisy krajowych ustaw podatkowych nie będą miały zastosowania wobec postanowień umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania.

Taką interpretację przyjęła m.in. Izba Skarbowa w Katowicach w sprawie obywatela Holandii zamieszkującego na terenie Polski. Mimo że jego jedynym źródłem przychodu była holenderska emerytura, to bank w Polsce, na którego rachunek wpływało świadczenie, pobrał pieniądze tytułem zaliczki na podatek. Choć Holender posiadał na terytorium RP miejsce zamieszkania, a nawet zameldowania, to organ uznał, że nie podlega on nieograniczonemu, a jedynie ograniczonemu obowiązkowi podatkowemu, gdyż jego centrum interesów osobistych i gospodarczych znajduje się w Holandii. Opodatkowaniu podlegać będą tylko przychody osiągane przez niego w Polsce, co wyłącza holenderskie świadczenie emerytalne. Swoją indywidulną interpretację organ oparł o polsko-holenderską umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania, ponieważ, jak wskazał urząd, „Wnioskodawca utrzymuje ściślejsze powiązania osobiste i gospodarcze w Holandii. Zatem Wnioskodawca dla celów podatkowych posiada miejsce zamieszkania na terytorium Holandii” (IBPB-2-1/4511-29/15/MCZ).

Korzystna rezydencja podatkowa Malty

Warto rozważyć zmianę rezydencji podatkowej na rezydencję Malty. Oferuje ona cztery rodzaje rezydencji: temporary residence, ordinary residence, long-term residence i permanent residence. Najatrakcyjniejsza ze względów podatkowych jest druga z nich, czyli tzw. rezydencja zwykła. Jej główne zalety to:
- opodatkowanie, co do zasady, tylko dochodów uzyskanych na terenie Malty;
- zyski kapitałowe (np. dywidendy) otrzymane przez rezydentów, których źródło pochodzenia położone jest poza Maltą, nie są obłożone jakimkolwiek ciężarem podatkowym;
- po rezygnacji z rezydencji podatkowej rezydent ma prawo do wszelkich dochodów uzyskanych na Malcie, także ze sprzedaży nieruchomości.


Co do zasady podatek dochodowy od osób prawnych wynosi na Malcie 35%, ale z uwagi na obowiązujący tam system tzw. pełnej refundacji (pełnego przypisania) efektywna stawka opodatkowania CIT spółek może wynosić zaledwie ok. 5%.

Rezydencja podatkowa Malty jest korzystna także w świetle interpretacji wydanych przez polskie organy skarbowe dotyczących spółek maltańskich, których udziałowcami są polscy przedsiębiorcy. Dla przykładu Dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy w interpretacji z 10 marca 2016 r. (ITPB4/4511-648/15/KW) wskazał, że: „(…) dochody (…) uzyskiwane przez Wnioskodawcę z tytułu uczestnictwa w spółce osobowej z siedzibą na terytorium Malty, stanowić będą dla niego dochody uzyskiwane poprzez położony na terytorium Malty zakład (…). Jednocześnie, w celu eliminacji podwójnego opodatkowania (…) dochody uzyskiwane przez Wnioskodawcę ze spółki osobowej z siedzibą na Malcie będą w Polsce zwolnione z opodatkowania zarówno na etapie ich powstania, podziału, jak i faktycznej wypłaty Wnioskodawcy”.

Autor: Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w ochronie majątku oraz doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców.