To nie my, lecz nasi klienci powinni powiadamiać fiskusa o planach optymalizacji – przekonywali wczoraj przedstawiciele Krajowej Rady Doradców Podatkowych. Przestrzegali też Ministerstwo Finansów przed skutkami marginalizacji ich zawodu.
Podkreślali, że kluczowa dla przyszłości ich zawodu jest właśnie tajemnica zawodowa. Jej ograniczenie planuje Ministerstwo Finansów. Pod koniec października br. resort rozpoczął szerokie konsultacje w tej kwestii.
Podobne zamiary ma Komisja Europejska, która w czerwcu poinformowała o projekcie unijnej dyrektywy. Zakłada on obowiązek przekazywania fiskusowi informacji o schematach transgranicznej optymalizacji przez pośredników, czyli m.in. przez doradców podatkowych, adwokatów, radców prawnych, przedstawicieli banków inwestycyjnych.
Przedstawiciele KRDP obawiają się, że ograniczenie tajemnicy zawodowej pomniejszy rolę zawodu doradcy. Powołują się na przykład Niemiec, gdzie jest ponaddwukrotnie więcej ludzi niż w Polsce (82 mln), a doradców podatkowych prawie 10 razy więcej (90 tys.). Niemieccy podatnicy chętnie korzystają z ich usług i mają do nich duże zaufanie.
Doktor Mariusz Cieśla podtrzymał wczoraj stanowisko KRDP, że najlepiej byłoby, aby polscy doradcy jedynie informowali klientów o obowiązku zgłoszenia fiskusowi planu optymalizacji podatkowej. – Dzięki temu nie byłoby potrzeby ograniczania tajemnicy zawodowej – przekonywał Mariusz Cieśla.
O nieograniczanie zakresu tajemnicy zawodowej doradców podatkowych zaapelował do ministra finansów również rzecznik praw obywatelskich. W wystąpieniu z 15 listopada br. przypomniał, że tajemnica zawodowa jest „elementem prawidłowego funkcjonowania systemu ochrony prawnej w państwie demokratycznym”. MF powinno więc poważnie przemyśleć kształt przepisów dotyczących raportowania o transgranicznej optymalizacji – uważa RPO (nr V.711.6.2017.KB).