Za jej zastosowaniem przy wyliczaniu podatku od nieruchomości przez spółki komandytowe opowiadają się ostatnio sądy administracyjne. Jednak nadal jest to kontrowersyjne rozwiązanie.
Podatek od nieruchomości często stanowi duże obciążenie finansowe dla przedsiębiorców będących właścicielami obiektów budowlanych. Przedsiębiorcy za podstawę opodatkowania od budowli lub ich części związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej przyjmują wartość, o której mowa w przepisach o podatkach dochodowych, ustaloną na dzień 1 stycznia roku podatkowego, stanowiącą podstawę obliczania amortyzacji w tym roku (art. 4 ust. 1 pkt 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych; dalej: uplok). Wartości tej nie pomniejsza się jednak o odpisy amortyzacyjne.
Stara wartość z dnia wybudowania
Oznacza to, że nawet od starych budowli, które wymagają napraw lub z innych względów technologicznych nie są już wykorzystywane, przedsiębiorcy nadal będą za podstawę opodatkowania przyjmować wartość dla celów CIT z dnia powstania obowiązku podatkowego. Zazwyczaj jest to wartość z dnia wybudowania obiektu. Pewnym rozwiązaniem jest zastosowanie ceny rynkowej. Zgodnie z art. 4 ust. 5 uplok, jeżeli od budowli lub ich części nie dokonuje się odpisów amortyzacyjnych, to podstawę opodatkowania stanowi ich wartość rynkowa, określona przez podatnika na dzień powstania obowiązku podatkowego. Dlatego też dla przedsiębiorcy korzystniejsze będzie zastosowanie wartości rynkowej, jeżeli wartość ta będzie w znacznym stopniu niższa od wartości określonej dla celów CIT.
Korzystne orzecznictwo
Jest to kontrowersyjne rozwiązanie, jednak za takim podejściem opowiadają się obecnie sądy administracyjne w przypadku podmiotów, które prowadzą działalność w formie spółki komandytowej. W wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie z 8 marca 2017 r. (sygn. akt I SA/Sz 1192/16, orzeczenie prawomocne) wskazano, że jeśli spółka komandytowa będąca właścicielem budowli, a tym samym podatnikiem podatku od nieruchomości, nie dokonuje odpisów amortyzacyjnych od budowli, lecz odpisów tych dokonują jej wspólnicy (bo to oni są podatnikami PIT lub CIT), podstawą opodatkowania tych budowli powinna być ich wartość rynkowa. Jak wskazują sądy, art. 4 ust. 1 pkt 3 uplok (wartość dla celów CIT) znajdzie zastosowanie jedynie wtedy, gdy to podatnik podatku od nieruchomości dokonuje na własne potrzeby odpisów amortyzacyjnych od środków trwałych, które wpisane zostały do prowadzonej przez niego ewidencji. Tożsame stanowisko w podobnym stanie faktycznym zajął też WSA w Bydgoszczy w wyrokach z 27 października 2016 r. (sygn. akt I SA/Bd 613/16, orzeczenie prawomocne) oraz z 15 lutego 2017 r. (sygn. akt I SA/Bd 810/16, orzeczenie prawomocne).
Trudne szacunki
Naturalną konsekwencją braku statusu podatnika podatku dochodowego w przypadku spółki komandytowej jest brak prawnego obowiązku prowadzenia ewidencji środków trwałych, a tym samym brak możliwości dokonywania odpisów amortyzacyjnych i uwzględniania odpisów jako koszty uzyskania przychodu. Do dokonywania odpisów uprawnieni są jedynie wspólnicy spółki. W efekcie można uznać, że gdy spółka nie dokonuje odpisów amortyzacyjnych, musi ustalić wartość budowli dla celów opodatkowania na podstawie art. 4 ust. 5 uplok, tj. według wartości rynkowej. Nie może tutaj znaleźć również zastosowania wartość bilansowa, jak twierdzą niektóre organy podatkowe w wydanych interpretacjach. Przepisy uplok w żadnym zakresie nie odsyłają do tego rodzaju wartości.
Może to oznaczać, że podatnicy podatku od nieruchomości będą zmuszeni do zweryfikowania swoich rozliczeń. W sytuacji, gdy cena rynkowa będzie korzystniejsza, podatnik może uzyskać oszczędność podatkową już w chwili powstania obowiązku podatkowego. Ryzyko jest jednak dwustronne, wartość rynkowa w przypadku wybranych składników majątku może bowiem ulegać drastycznym zmianom, a tym samym być wyższa od wartości ustalonej dla celów CIT.
Podejście sądów w powyższym zakresie nie jest obecnie jednolite, zatem brak jest jednoznacznej odpowiedzi, która opcja powinna być stosowana. Dlatego podatnik, znając swój majątek i jego wartość, powinien we własnym zakresie oszacować, w jakim stopniu wdrożenie wspomnianego rozwiązania będzie dla niego korzystniejsze. Warto też wskazać, że organy podatkowe mogą powołać biegłego, który zweryfikuje wartość majątku. W przypadku, gdy będzie ona wyższa o co najmniej 33 proc. od wartości określonej przez podatnika, koszty powołania biegłego poniesie podatnik.
WAŻNE
Organy podatkowe mogą powołać biegłego, który zweryfikuje wartość majątku spółki. W przypadku, gdy będzie ona wyższa o co najmniej 33 proc. od wartości określonej przez podatnika, koszty powołania biegłego poniesie podatnik.
Podstawa prawna
Ustawa z 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 716 ze zm.).